Natko, jak pisała
Olikk, każda z nas rwała się do praco domowych. Jednak należy dać sobie nieco luzu, uważam że to ma istotny wpływ na dalsze samopoczucie po operacji. Tez myślałam, ze bez mojej aktywności domowej świat się zawali...po czym okazało się, ze nic się nie dzieje, że i ja i świat mamy się dobrze. Nie wiem z czego to wynika, bo czasem dziewczyny pisały na forum, ze lekarze nie informowali ich o takich sprawach jak np. wzmożone uważanie na siebie, czy dieta... Mój gin przy każdej wizycie napominał o nie dźwiganiu, oszczędnym trybie życia i odpowiedniej diecie. Słuchałam go, może dlatego nie miałam problemów żadnych po operacji. Nie twierdzę, że tuz po operacji oryginalna dość kuchnia mojego męża mnie bezgranicznie urzekła, ale starał się
Porządki były robione nie "po mojemu", ale jak widać nikomu odrobina więcej kurzu nie zaszkodziła
Musisz dać sobie szanse na tą odrobinę takiego zdrowego egoizmu, a rodzinie szanse Ci pomóc.