witam Syrenki.Jestem nowa na tym forum , postanowiłam opisać moją historię.Moja pani ginekolog na początku odradzała mi operację z powodu mięśniaka sporej wielkości ,gdyż jak się wyraziła jestem w wieku menopauzy i gdy przestanę miesiączkować to mięśniak zaschnie.Niestety ale cały czas miesiączka obfita była,a moje boleści większe , mięśniak rósł i pojawiły się nowe.W styczniu br dostałam skierowanie do szpitala na operację i czas na zastanowienie się czy chcę.W między czasie dowiedziałam się że mam mutację genu BRCA1 zwiększone ryzyko raka jajnika ,piersi,płuc i jelita grubego .Długo myślałam , wzięłam za i przeciw i poszłam na planowana operację 29 maja.W szpitalu okazało się że nie mogę mieć operacji w terminie bo mam opryszczkę [dwa dniu póżniej było po ]. Poszłam na zwolnienie lekarskie i uprosiłam lekarza o nowy termin 7 czerwca,Operacja w samo południe i najdziwniejsze że już na sali operacyjnej lekarz stwierdził iż pozostawi mi szyjkę macicy,a macice i jajniki muszę mieć usunięte.Po operacji jak każda doznałam tego ból niesamowity .w czwartek operacja,a w niedzielę do domu.Oszczędzam się zwolniłam tempo życia i nie myślę jeszcze o pracy.Pogoda super i całe lato mam zamiar odpoczywać,pracuję na produkcji.Problemy zaczęły się gdy szukałam kto mi usunie szwy,w Medicover chirurg odmówił mi choć mam w pakiecie.Dziś byłam u chirurga w rejonie [skierowanie od lekarza rodzinnego trzeba mieć] szwy nadal są.
.Mam przyjechać za tydzień bo nie dał rady ,próbował,ciągnął inic. Tak bolało że całą drogę płakałam .Po powrocie do domu poszłam spać bo nie byłam w stanie nic robić,boję się że za tydzień będzie powtórka z rozrywki
Jedno co udało mi się załatwić to skierowanie na uzdrowiskowe leczenie szpitalne od lekarza rodzinnego.tylko w rozpoznaniu choroby zasadniczej wpisał mi mięśniaki macicy.Poprosiłam by dopisał,że jestem po operacji [nie bardzo spodobało mu się że poprawiam lekarza ,ale napisał]. Wiele czytałam na tym forum i chciałam uniknąć komplikacji na które natrafiały Syrenki.Jedno mnie martwi lekarz zaznaczył mi uzdrowisko nadmorskie a ja wolę góry.Czy można to jakoś zmienić.Jutro mam zamiar pojechać do NFZ by złożyć dokumenty.Chciałabym pojechać we wrześniu choć nie wiem czy to się uda-ciąg zwolnienia lekarskiego.
Jeszcze jedno pytanko z zamiłowania grałam w tenisa stołowego,pytanie czy po dwóch miesiącach przerwy będę mogła zagrać już ?A jak opalanie,kiedy można?Wiadomo,że nie plackiem.Bardzo proszę jeśli ktoś może mi doradzić z góry dziękuję