Witajcie. W czwartek miałam laparoskopowo usuwany trzon macicy. Drugiego dnia miałam bolesne gazy. Dawali mi jakiś lek - nie pamietam nazwy 3 razy po 2 strzykawki na rozruszanie jelit. I tak mi się rozruszały, że od nocy mam rozwolnienie. Nie wiem czy to normalne i czy mam przeczekać. Pić dużo i jeść suchary czy jakoś leczyć. Jestem już wypisana ze szpitala, więc nie mam kogo zapytać. Tym bardziej, że dziś jest niedziela.
Jaiza takie zmiany, że raz na twardo raz na miękko to jeszcze będą nie raz. I powiem Ci, że wolałabym mieć rozwolnienie niż "rodzić mając w brzuchu świeże rany. Najczęściej dziewczyny mają ten drugi twardy problem ... więc nic się nie przejmuj, takie rozwolnienie to pewnie reakcja po lekach, organizm musi się wyczyścic. Odpoczywaj i nic się nie przejmuj.
Jaizo czy jest już lepiej ? Mam nadzieję, że z czasem będzie coraz lepiej, a podobnie jak Diara uważam, że jednak lepiej jak jest luźniej, bo zaparcia są bardzo bolesne Najlepiej, żeby nie było skrajności w żadną stronę, ale po operacji niestety trzeba się z tym liczyć Bądź spokojna, ale gdybyś się za bardzo odwadniała, to jednak trzeba coś z tym zrobić
Piszę, ale nie tyle, że się jakoś zamartwiam, gdyż mnie pocieszyłyście, ale bardziej dla innych kobietek po laparoskopii, które w późniejszym czasie chciałyby sobie porównać. Na dzień dzisiejszy wygląda to tak. Ok. godz. 11 mała rewolucja (2 wizyty szybkim krokiem w WC) a potem już spokój. Piję elektrolity, trzymam dietę dla osób z biegunką, biorę priobiotyk i zjadłam dzisiaj garść suszonych jagód.
Wczoraj jeszcze raz wieczorem a dziś rano. Zjadłam na obiad dorsza w jarzynach. Zobaczymy co będzie. Gazy w brzuchu jakby mniejsze. Jestem dobrej myśli.
Dziś spokój. Gazy w brzuchu też nie biegają. Obym nie musiała jutro jeść suszonych śliwek dla odmiany. Na śniadanie kasza jaglana z jabłkiem i żurawiną. Można poszerzyć dietę po tygodniu na sucharach i ryżu oraz ziemniakach z marchewką.
Koniec. Dziś juz było normalnie w WC. Za to dostalam jakiejś arytmii serca. Piję więc elektrolity dalej. Jem kaszę. Był też barszcz czerwony i wątroba.
Jaizo jesteś jeszcze osłabiona, dlatego możesz mieć takie sercowe atrakcje Uważaj na siebie i powolutku wracaj do codzinności, a spacer najlepiej w jakimś towarzystwie na razie