Strona 1 z 4

Wypukły wałek po operacji usunięcia macicy

PostNapisane: 13 paź 2014, o 10:17
przez olgaes
Witam serdecznie
Pierwszy raz jestem z Wami i zanim przeszłam operację podczytywałam Was bardzo mocno :)

Obecnie jestem 11 dni po wyłuszczeniu dużego mięśniaka (8x10) i w sumie czuję się nieźle.Po przebojach z mdłościami i wymiotami po operacji, porażeniem mięśnia barkowego (powikłanie po znieczuleniu) i ogromnym bólu żeber teraz funkcjonuję prawie normalnie. Rana goi się ładnie, brzuch mało boli czy ciągnie, siniaki z brzucha schodzą super.

Jedyne co mnie martwi to wielki wałek na całej szerokości cięcia, odstający z dobre 5 cm do przodu :( (mąż nazwał to półeczką). Powoduje to że wszystkie spodnie mnie obcierają i czuję bardzo duży dyskomfort fizyczny i psychiczny. Pozostałe partie brzucha wyglądają bez zarzutu.Ze wzdęciami i zaparciami nie mam problemów.

Czy to normalny objaw? I jesli tak to na jak długo uzbroić się w cierpliwość? Może to przez leki?

Miałam 6 lat temu cesarkę ale czegoś takiego nie miałam. Ja obstawiam że prawdopodobnie rana w środku bardzo powoli się goi i wszystko się obkurcza ale chciałabym tylko się uspokoić że to przejściowe.

Re: Wypukły wałek

PostNapisane: 13 paź 2014, o 10:28
przez sten.ia
Witam Cię Olgaes serdecznie w naszym syrenkowie :) niestety nie ja udziele Ci informacji ale inne syrenki napewno tak :)
Pozdrawiam i życze zdrówka

Re: Wypukły wałek

PostNapisane: 13 paź 2014, o 13:25
przez olikkk
Olgoes cieszę się, że mogę Cię powitać na forum, które jak widzę już czytasz od jakiegoś czasu :ymsmug:
Bardzo się cieszę, ze trafilas do nas we wlasciwym momencie i moglas czerpać z naszch doswiadczen :-)
Pakiet malych minusow po operacji jednak zaliczylas niestety :-( ale ciesze się jest coraz lepiej :-)
Wypukly walek , o ktorym piszesz to prawdopodobnie nasza slawetna "oponka na brzuchu" ;)
Mialysmy ja wszystkie , pociete poziomo, ale czy az taki duzy :-?
Ja chyba mialam mniejszych rozmiarow, ale to bylo juz dawno, mogę nie pamietac :-?
Mamy tu mlodsze stazem Syrenki, to licze, ze się z Toba podziela swoimi doswiaczeniami :-)
Mam nadzieję, ze to z czasem minie i tego Ci życzę :kolobok_give_rose:
Zapraszam do naszego grona, do czestych odwiedzin i przy okazji dzielenia sie z nowymi Syrenkami wlasnymi doswiadczeniami, aby pomoc im przejsc przez ten trudny czas, ale za to rozpoczynajacy spokojniejsze i zdrowsze zycie, czego i Tobie zyczę z calego serca :kolobok_give_heart2:
Witaj u nas :ymhug:

Re: Wypukły wałek

PostNapisane: 13 paź 2014, o 14:17
przez ismena
i ja Cie witam OLGAES niestety w kwestii oponki czy tam waleczka albo poleczki nic nie powiem-mialam laparoskopie. z tego co wiem to kazda cieta poziomo to miala i u kazdej "to cos"wywolywalo przerazenie.

buziaki

Re: Wypukły wałek

PostNapisane: 13 paź 2014, o 20:01
przez Lena
Witaj Olgaes :D :ymhug:

Miałam taki wypukły wałeczek po cięciu poziomym brzucha. Z czasem wałeczek zmniejszył się, chociaż został mi nawis skóry z lewej strony brzucha, na końcu cięcia. Jestes młoda, Twoja skóra jest elastyczna, myślę ,ze potrzeba czasu i będzie dużo lepiej.
Bliznę po operacji przez kilka miesięcy REGULARNIE smarowałam maścią contractubex. Proces bliznowacenia przebiegł u mnie bardzo dobrze i teraz mam wprawdzie długą na 20cm ale cieniusieńką niteczkę, prawie niewidoczną.
Wszystko się wyrówna, ale potrzeba trochę czasu. Buziaki :D :ymhug:

Re: Wypukły wałek

PostNapisane: 13 paź 2014, o 20:26
przez basia65
Olgaes witam Ciebie bardzo serdecznie na tym forum :ymhug: cieszę, się że przed operacją czytałaś forum, a co do oponki to tak jak mówią inne syrenki z czasem się wyrówna i zabliźni, a blizna będzie prawie niewidoczna, pozdrawiam i życzę dużo zdrowia :ymhug: :-* :)

Re: Wypukły wałek

PostNapisane: 13 paź 2014, o 21:27
przez olgaes
Dziewczyny dziękuję bardzo za wszystkie dobre słowa i wsparcie :) nigdy po prostu takiego Cudaka nie miałam na swoim ciele a jak czegoś nie znamy to się boimy. Nie ukrywam że jestem przerażona bo jest to spore ale będę cierpliwie czekać.
Buziaki dla Was wszystkich ;) dobrze wiedzieć że nie jest się z tym samą.

Re: Wypukły wałek

PostNapisane: 13 paź 2014, o 21:35
przez ewikaa
witam cię serdecznie ,mnie po operacji bardzo przydała sie spódnica ciążowa i spodnie ,ponieważ miałam ciecie pionowe i wszystkie spodnie mnie uwierały ,a spodnie ciążowe mają bawełniany pas i naprawdę polecam

Re: Wypukły wałek

PostNapisane: 15 paź 2014, o 16:42
przez 5anioleczek5
witaj olgaes
fajnie ,że tutaj trafiłas ja nic takiego nie miałam wiec nie mogę ci nic nie doradzić w tej kwestii , ale ciesze ze że pomalutku wracasz do siebie i będzie z każdym dniem
lepiej pozdrawiam :)

Re: Wypukły wałek

PostNapisane: 15 paź 2014, o 20:53
przez iwon62510
Witaj olgaes..co do wałeczka na brzuchu,to uwierz mi ja byłam przerażona jak go zobaczyłam na drugi dzień po operacji...myślałam że brzuszek będzie płaski tłuszczyk tu i tam wytną ;) ..a tu taki zoong.. :-o ..ale nic się nie martw to po prostu opuchlizna cięcie na brzuchu to raz,a drugie nie widocznie od środka ,więc wszystko razem napuchnięte,bolące i wrażliwe,wszystko po maleńku zniknie,tylko trzeba Ci cierpliwości..

Re: Wypukły wałek

PostNapisane: 15 paź 2014, o 20:54
przez iwon62510
:-* :ymhug: :-*

Re: Wypukły wałek

PostNapisane: 15 paź 2014, o 21:03
przez cios
Hmmm ja nigdy mimo tuszy nie miałam wałka, po operacji się pojawił i ....niestety został. Ale przy mojej wadze i wieku jeden wałek w tę czy tamtą nie robi różnicy. Tylko jest problemy z bielizną, rajstopami, spodniami a bielizny korygującej nie mogę nosić, bo....mi duszno. Gdy mnie coś obciska, to po prostu brak mi tchu i naprawdę obojętne co sobie próbuję zatuszować... :D :D Stąd workowate ciuchy i niekształtne ubrania. Nie martw się jednak, tak jak dziewczyny piszą jesteś młoda, na pewno wszystko z czasem się wyrówna i tego ci zyczę. Potrzeba tylko trochę cierpliwości i jak już dasz radę ćwiczenia i ruch na pewno pomogą

Re: Wypukły wałek

PostNapisane: 4 lis 2014, o 18:37
przez Migdala
Olgaes, i u mnie pojawił się taki 'wałeczek', ale przyznaję, że 3 tygodnie po operacji jest już niemal niewidoczny.
Jak u Ciebie? Mam nadzieję, że z upływem czasu zupełnie zniknie :*

Re: Wypukły wałek

PostNapisane: 4 lis 2014, o 19:29
przez eli-50
Zniknie, zniknie ;)

Re: Wypukły wałek

PostNapisane: 7 lis 2014, o 22:56
przez Lori_41
Cześć Olgaes:-) Widzę , że już jakiś czas temu pisałaś o swoim wałeczku . Ja wczoraj odpowiadałam Agnieszce na to samo pytanie
viewtopic.php?f=28&t=354&p=42445#p42445
"
Lori_41 napisał(a):Agnieszko Ja w 3 dobie chyba zadałam pytanie takim młodym ginekologom na obchodzie " Co to za kiełbaska mi spod skóry wystaje ?" Chodziło o oponkę , której wcześniej nie miałam. .. Wysnułam kilka przypuszczeń- co ich rozbawiłao do łez !!! =))
Dostałam wytłumaczenie , które i tobie przedstawiam , żebyś czasem nie myślała , że to jelitko... albo cos innego ;-)
Są dwie warstwy szwów. te zewnętrzne - zszytą mamy skórę, i wewnętrzne , zazwyczaj trochę wyżej lub niżej - gdzie zszyte mamy mieśnie i inne takie . Zewnętrze goja się szybciej , wewnątrz opuchlizna utrzymuje się nawet kilka miesiecy ... Minął już rok od mojej operacji , nie pamietam kiedy mi sie wchłonęło to wszystko. Ale jest ok.
Pozdrawiam Cię serdecznie %%-
"
Jesteś młodziutka - więc u Ciebie szwy wewnętrzne jeszcze szybciej się zagoją.

Re: Wypukły wałek

PostNapisane: 15 lis 2014, o 21:20
przez olikkk
Olgos mija miesiąc od czasu kiedy poskarżyłaś się na swoją oponkę ;)
Jak wygląda dziś ?
Mam nadzieję, że już tak bardzo Cię nie martwi :-)
Pozdrawiam cieplutko :-*

Re: Wypukły wałek po operacji usunięcia macicy

PostNapisane: 21 lis 2014, o 09:23
przez shencat
Witajcie kobitki :D Kwestia wałeczka mnie też zaskoczyła...Ale - wolę go mieć ( chociaż znacznie się zmniejszył) i cieszyć się, że jestem po operacji :D Jedno co zauważyłam, to to że systematycznie się zmniejsza :) Smaruję brzuch oliwką po kąpieli - taki masaż robię sobie i skóra nabiera elastyczności :) Czas i wytrwałość zrobią swoje ;)

Re: Wypukły wałek po operacji usunięcia macicy

PostNapisane: 25 lis 2014, o 15:21
przez olgaes
Kochane moje :)
Wałek zanika. Jest malutki i masaże pomagają. Do tego maść heparynowa i cierpliwość :) miałam reakcję uczuleniową - cześć naczyń miałam laserowo zasklepiane a nie szyte i organizm tak zareagował. Minęły prawie 2 miesiące i chodzę na basen plus lekko ćwiczę. Lekarz powiedział że jak zrzucę kilka cm to po wałku nie będzie śladu. A przy jodze czy pilatesie to szybko nastąpi. Muszę tylko robić wszystko z głową.
Jestem szczęśliwa :)

Re: Wypukły wałek po operacji usunięcia macicy

PostNapisane: 25 lis 2014, o 18:02
przez eli-50
Cieszę się Twoją radością :)

Re: Wypukły wałek po operacji usunięcia macicy

PostNapisane: 25 lis 2014, o 18:07
przez olikkk
Olgos dobre wieści :D
A jak Twoje wyniki ? W profilu nie widzę, chyba że coś przeoczyłam :-?
Zakladam jednak, że również wszystko w porządku :x