Strona 9 z 10

Re: bolesny brzuszek po usunięciu macicy

PostNapisane: 2 sie 2016, o 18:42
przez olikkk
Aniołeczku trzeba mieć nadzieję, że ta metoda u Ciebie się sprawdzi :x
Życzę Ci powodzenia i szybkiego powrotu do zdrowia :kolobok_give_heart2:

Re: bolesny brzuszek po usunięciu macicy

PostNapisane: 3 sie 2016, o 11:28
przez dminicka
Kriana napisał(a):tez zycze powrotu do zdrowia :)
tak szczerze mi ta metoda nie pomogla. ani ta ani tez masaze, czy tez terapia manualna. tak daleko doszlo, ze nawet morfina nie dawala ukojenia w bolu.
wszystko mialam zesztywniale, rece dretwialy. z bolu az wykrecalo mi dlonie. mam niestety wcisniete nerwy miedy kregi szyjne i piersiowe.

jednakze, znalazlam osteopate ktory mnie poukladal :) nie mylic z kregarzem ;) :)po trzech posiedzeniach u niego stanelam na nogi.

teraz pilnuje siebie, wzmocnilam sobie plecy chodzeniem na silownie

uciekam dalej do pracy :) powodzenia 5anioleczek5 :x :ymblushing:

Kriano, mam pytanko. Tego osteopate to, jak sie domyslam, masz raczej u siebie, a nie w PL?
Musze poszukac , czy gdzies w mojej okolicy znajdzie sie ktos o podobnej specjalizacji. Za ok rok jade do sanatorium wlasnie w zwiazku z kregoslupem. Nie musialam sie rehabilitowac po operacji ginekologicznej, a teraz męczy bol lędzwiowy i jest to okropnie irytujące :(

Re: bolesny brzuszek po usunięciu macicy

PostNapisane: 3 sie 2016, o 11:31
przez dminicka
Własciwie, to juz znalazlam :) Wujek google dziala :D

Re: bolesny brzuszek po usunięciu macicy

PostNapisane: 3 sie 2016, o 12:09
przez Kriana
Hejka :) tak, mam u siebie. Chlopak byl fizjoterapeuta i dwa lata temu skonczyl studia doktoranckie w Berlinie.
nie wiem jak jest w Polsce ale tutaj potrzebna jest recepta od lekarza domowego :)
i jeszcze jedno, trzeba poczytac opinie.
ja dostalam adres tego chlopaka droga pantoflowa.

i jeszcze jedno Dminicka, dobry osteopata wie, co mialas w przeszlosci, to znaczy, nie tyle choroby, co operacje.
nie wiem jak oni to robia, ale uciskajac rozne miejsca na naszym ciele, wiedza, gdzie nas "boli" :D

Re: bolesny brzuszek po usunięciu macicy

PostNapisane: 3 sie 2016, o 13:06
przez dminicka
Dzięki Kriano za podpowiedz. :) Znalazlam u siebie 3 gabinety tego typu. Nie sadze, zebym dostala skierowanie od rodzinnej-przeszlam juz rehabilitacje i dala mi skierowanie do sanatorium. Pewnie trzeba bedzie to ogarnąc prywatnie.
Hmm.. a to ciekawe, czy u mnie cokolwiek wyczuje? ;) Nie mam blizny... :D

Re: bolesny brzuszek po usunięciu macicy

PostNapisane: 3 sie 2016, o 14:16
przez Kriana
Dminicka,

ja po mojej pozamacicznej tez nie mialam az takiej blizny ;) tylko trzy male punkciki :D Powiedzial, ze mialam operacje po prawej stronie, na tej i tej wysokosci :D:D

bylam zdziwiona bo to juz lata minely. nie powiedzial dokladnie co bylo, ale ze bylam operowana, jak to sie mowi ladnie- na sprawy kobiece :D ;)

W Niemczech jest tak, ze ta terapia jest pokrywana przez ubezpieczenie ale najpierw samemu trzeba zaplacic. Pozniej otrzymuje sie zwrot ok 80%

Pamietam, ze jak przyjezdzalam do Polski to jezdzilam do kregarza do Boleslawca. Z tego co wiem, ze pochodzi on z Bialorusi. Troszke mi pomagal ale az tyle pomoc nie mogl, bo u mnie juz za bardzo sie wszystko posunelo do przodu. Zignorowalam wszelkie ostrzezenia i poszlam do lekarza, gdy nie moglam wstawac z lozka :D

glupota nie boli ;)

Re: bolesny brzuszek po usunięciu macicy

PostNapisane: 8 sie 2016, o 07:29
przez 5anioleczek5
Witam syrenki
U mnie trochę lepiej chodzę na zabiegi i na klejenie plastrów i jest znośnie mam do5 zwolnienie pozdrawiam

Re: bolesny brzuszek po usunięciu macicy

PostNapisane: 8 sie 2016, o 07:47
przez Kriana
bardzo sie ciesze, ze pomaga :)

:ymblushing:

Re: bolesny brzuszek po usunięciu macicy

PostNapisane: 8 sie 2016, o 10:10
przez maria
Aniołeczku cieszę się że jest trochę lepiej :x

Re: bolesny brzuszek po usunięciu macicy

PostNapisane: 8 sie 2016, o 22:50
przez olikkk
Aniołeczku dobre wieści :-bd
Oby nadal było coraz lepiej :kolobok_give_heart:

Re: bolesny brzuszek po usunięciu macicy

PostNapisane: 9 sie 2016, o 21:13
przez 5anioleczek5
bardzo dziekuje za wsparcie już tydzień chodzę na zabiegi jeszcze 2, a dzisiaj dowiedziałam się , że p. doktor chce przedłużyc mi rehabilitację o kolejne trzy tygodnie więc jest nadzieja , że będzie jakaś poprawa.
U mnie dużo się dzieje jestem trochę przybita jesteśmy w trakcie wykupu mieszkania komunalnego , troche brakuje kasy trzeba kredyt i załatwienia i trudnosci , ale może jakoś sobie poradzimy często tutaj zaglądam , ale jak mam problemy to w ogóle nie mam głowy i checi do pisania ale was czytam pozdrawiam i :ymhug:

Re: bolesny brzuszek po usunięciu macicy

PostNapisane: 9 sie 2016, o 21:17
przez maria
Aniołeczku trzymaj się życzę by rehabilitacja przyniosła efekty ,ale również żeby pozytywnie załatwiłaś problemy mieszkaniowe :x

Re: bolesny brzuszek po usunięciu macicy

PostNapisane: 11 sie 2016, o 10:54
przez olikkk
Aniołeczku to bardzo dobrze, że lekarz chce wydłużyć rehabilitację :-bd
Będzie lepszy rezultat :x
Życzę Wam szczęśliwego rozwiazania spraw zwiazanych z wykupem mieszkania :x
Będzie dobrze :-*

Re: bolesny brzuszek po usunięciu macicy

PostNapisane: 14 sie 2016, o 09:21
przez 5anioleczek5
dzieki za wsparcie chodzę dziennie na rehabilitacje jest w miarę dobrze , ale jak coś wiecej zrobie czy zwyczajnie pochodzę to ból wraca , a co chodzi o mieszkanie to nie było by problemu gdyby była kasa , ale jej brak powoduje problemy w tym przypadku i trzeba wziąć kredyt niestety , ale jak trza to trza ;) i już

Re: bolesny brzuszek po usunięciu macicy

PostNapisane: 14 sie 2016, o 10:33
przez maria
Aniołeczku :x

Re: bolesny brzuszek po usunięciu macicy

PostNapisane: 23 sie 2017, o 09:28
przez Wiewiórka
Drogie Syrenki :) przeczytałam chyba wszystkie posty dotyczące bólu brzucha po operacji i nie do końca znalazłam swój przypadek. U mnie jest tak dziwnie (albo normalnie:D), ze boli mnie najbardziej przy zmianie pozycji z leżącej na stojąca lub siedząca. Muszę wtedy chwile poczekać i mam wrażenie, ze układają mi się wnętrzności. Czy to jest normalne? Dziś jest w ogóle jakiś słaby dzień, bo oprócz tego ze boli mnie cały brzuch nawet na leżąco i chodząco to jeszcze plecy. Ehhh wiem, ze to dopiero drugi tydzień po operacji, ale chciałabym żeby już było choć trochę lepiej. Od trzech dni staram się nie brać żadnych prochów przeciwbólowych a dziś się pewnie złamie :/

Re: bolesny brzuszek po usunięciu macicy

PostNapisane: 23 sie 2017, o 09:40
przez Sierotka
Spokojnie, w tak krótkim czasie po operacji to całkiem normalne! Zresztą akurat zmiana pozycji z leżącej na jakąkolwiek inną jest najbardziej obciążająca dla naszych pokrojonych powięzi. Uczulano mnie, by w żadnym razie nie "hycać" przy wstawaniu, tylko pomagać sobie opierając się na rękach. Powiem Ci, że nawet teraz, po prawie 3 miesiącach, kiedy bez problemu np. wbiegam na szóste piętro nie odczuwając przy tym najmniejszych dolegliwości, przy wstawaniu z pozycji leżącej wciąż wspieram się na rękach, bo bez wsparcia byłoby to trochę bolesne. Także nie przejmuj się, bądź dobrej myśli, ale przy tym dużo odpoczywaj - to naprawdę bardzo pomaga, by zapobiegać bólom i by odpuściły, jak już się pojawią. Ogólnie przez pierwsze miesiące zasada jest taka, że jak boli, to kładziesz się i włączasz tryb leniwca. No pomyśl, kiedy jeszcze będziesz miała okazję do bezkarnego leniuchowania, jak nie teraz? :D
A przeciwbólów się nie bój, teraz masz do nich jak najbardziej prawo! Zresztą jeżeli to nie jest paracetamol, to mają też działanie przeciwzapalne i ponoć mogą zmniejszać tworzenie się zrostów.

Re: bolesny brzuszek po usunięciu macicy

PostNapisane: 23 sie 2017, o 09:49
przez Wiewiórka
Dziękuje Ci bardzo Sierotko ?Ja właśnie po to staram się maksymalnie dużo ruszać, żeby właśnie zrostów uniknąć - teraz bez oporu łyknę sobie i ibuprom :) Ps bardzo mnie pocieszyliśmy z tym wychodzeniem na 6 piętro. Ja wczoraj przedwczoraj przeszlam 2 kilometry i potem patrzyłam jak mnie kaczki przeganiają :D

Re: bolesny brzuszek po usunięciu macicy

PostNapisane: 23 sie 2017, o 10:50
przez Sierotka
Daj spokój, ja pod koniec drugiego tygodnia wybrałam się na wyprawę do sklepu oddalonego normalnie o 4 minuty drogi, szłam tam może z 10, z powrotem już nie pamiętam ile, bo mnie bolało i ledwo nogami ruszałam, ledwo dopełzłam, jeszcze schody, więc potem przez dwa dni nie wychodziłam nigdzie, bo musiałam się zregenerować. A po 10 tygodniach zapomniałam się i właśnie wbiegłam na takie jedno szóste piętro, bo nie chciało mi się czekać na windę. Dopiero na górze przypomniałam sobie, że miałam kiedyś operację ;) Ale żadnych dolegliwości nie było, co ucieszyło mnie ogromnie. Także cierpliwości, odpoczywaj, jak teraz się pooszczędzasz, to szybciej dojdziesz do siebie i pokażesz tym skubanym kaczkom kto tu jest strusiem pędziwiatrem! :D

Re: bolesny brzuszek po usunięciu macicy

PostNapisane: 23 sie 2017, o 11:43
przez olikkk
Wiewiórko jeśli nie doczytałaś, to mała instrukcja wstawania z łóżka po operacji ;)
http://syrenki.net/viewtopic.php?f=6&t=649

Sierotko brawo :ymapplause:
Gratuluję kondycji :kolobok_give_rose: