Moje Drogie.
Jestem dwa tygodnie po nagłej i nie planowanej operacji - kastracji... 😔 Mięśniaki, endometrium przerośnięte, torbiele na jajnikach, krwotok, szpital, stół operacyjny. Nic mi nie zostawili...
Szok 😲
Dużo dowiedziałam się z poprzednich wątków. Dziękuję.
Problem mój z wypróżnianiem, czy jelit czy pęcherza.. Wszystko za każdym razem boli... Czasem zwijam się z bólu na sedesie.. Póki "coś" przewędruje przez jelita.. Z pęcherza ledwo wyciskam i też z bólem...
Martwię, że coś nie tak, coś przecięli lub poprzesuwało się...
Miała któraś z Was taki kłopot?
(oczywiście próbuję złapać kontakt z lekarzem operującym, dopiero od dziś bo myślałam, że przejdzie...)