Forum nie zastępuje lekarza. Nie traktuj rad jako diagnozy.
Joanna44 napisał(a):Witam wszystkie syrenki
To mój pierwszy post 😉Jestem 3 tygodnie po usunięciu macicy .Wszystko goi się chyba dobrze, trochę brudzę dobry tydzień .Od dwóch dni mam bardzo dziwna sytuacje .Kiedy oddam bezbolesnie mocz w toalecie po wyprostowaniu się nagle dostaje okropnego tępego bólu który trwa kilka minut i później przechodzi mi .Bol jest straszny wiec się zwijam bo nie mogę się wyprostować .Pozniej wszystko przechodzi i wraca znowu kiedy chce wstać z toalety i znowu to samo .Czy to jest infekcja moczu czy powinnam martwić się tym ?
Będę wdzięczna za pomoc , pozdrawiam wszystkie kobitki
Asia
Joanna44 napisał(a):Kochane dziewczyny dziękuje za zainteresowanie ☺️Wszystko jest normalne , nie ma żadnych boli przy wypróżnianiu i moczu .To tak jakbym dostawała wielkiego skurczu tam gdzie jest pęcherz .Teraz po zrobieniu siku nie wstaje od razu tylko czekam .No i ten skurcz znowu przechodzi przeze mnie i puszcza .To takie silne tempie kłucie .Oczekam wstaje i już nic nie boli .Nie gania mnie nic do toalety .Mocz normalny bezbolesny .To tak jakbym chyba napinała mięśnie do oddania moczu a potem kiedy one wracają spowrotem to jest ból .Tylko ze to dotyczy tylko moczu w ciągu dnia zero tych boli 🤦♀️czy to może być bakteria ?
Pomóżcie dziewczyny , pliss
Fanzonun1975 napisał(a):Drogie dziewczyny, jestem tydzień po laparoskopii macicy i jajowodów. W piątek w stanie dobrym zostałam wypisana do domu, a w sobotę wieczorem pojawił się problem z oddawaniem moczu. Ból okropny, niedowytrzymania. W poniedziałek rano już nie mogłam oddać moczu w ogóle i trafiłam z powrotem do szpitala. Zrobiono mi usg, pobrano krew do badania, crp nieznacznie podwyższone oraz Mocz na posiew, który nie wykazał żadnej infekcji. Dostaje drugi dzień antybiotyk i jestem na obserwacji. Mocz oddaje już normalnie, ale pod koniec odczuwam niewielki ból. Doradźcie co robić. Obawiam się żeby to nie powróciło. Może powinnam pójść na wizytę do urologa
Fanzonun1975 napisał(a):Drogie syrenki. Jestem załamana, okazało się, że doszło do uszkodzenia pęcherza moczowego po laparoskopii. Jestem od piątku zacewnikowana, lekarze twierdzą, że istnieje duża szansa, że pęcherz sam się zagoic i nie będzie potrzeba kolejnej operacji. Myślałam, że najgorsze mam już za sobą, a koszmar dopiero się zaczął. Nie wiem co robić, co myśleć. Wylewam łzy. Czy istnieje szansa na uniknięcie kolejnej operacji? Czy któraś z Was spotkała taka rzecz? Na przyszły wtorek mam badanie angiografii, by sprawdzić czy pęcherz się uszczelnił. Jestem pełna obaw i złych myśli.
Fanzonun1975 napisał(a):Drogie syrenki. Jestem załamana, okazało się, że doszło do uszkodzenia pęcherza moczowego po laparoskopii.
Fanzonun1975 napisał(a):Drogie syrenki. Jestem załamana, okazało się, że doszło do uszkodzenia pęcherza moczowego po laparoskopii. Jestem od piątku zacewnikowana, lekarze twierdzą, że istnieje duża szansa, że pęcherz sam się zagoic i nie będzie potrzeba kolejnej operacji. Myślałam, że najgorsze mam już za sobą, a koszmar dopiero się zaczął. Nie wiem co robić, co myśleć. Wylewam łzy. Czy istnieje szansa na uniknięcie kolejnej operacji? Czy któraś z Was spotkała taka rzecz? Na przyszły wtorek mam badanie angiografii, by sprawdzić czy pęcherz się uszczelnił. Jestem pełna obaw i złych myśli.
Rabenka72 napisał(a):Fanzonun1975 napisał(a):Drogie syrenki. Jestem załamana, okazało się, że doszło do uszkodzenia pęcherza moczowego po laparoskopii.
Tak z ciekawości, operacja na NFZ czy prywatnie?
Powrót do Najczęstsze dolegliwości po usunięciu macicy i jak sobie z nimi radzić
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości