Strona 1 z 1

Skąpomocz???

PostNapisane: 4 maja 2019, o 06:45
przez JagnaK
6 doba po operacji, od wczoraj mam wrażenie że mało siusiam. Chodzę kilka razy dziennie do toalety, ale w sumie nie czuję jeszcze wogole potrzeby, bo cały dół drętwo obolały, tylko tak z rozsądku. No i tego moczu wydaje mi się mało. Mam lekką anemię po zabiegu, byłam trochę odwodniona, ale nie wiem ile tego moczu powinno być.
Moja rodzinka skacze koło mnie, w sumie to jeszcze leżę , bo nie pozwalają mi wstać, ale robię sobie co godzinę - dwie spacer po domu tak 5-10 min. Na posiłki wstaję do stołu. Nie wiem jak to sprawdzić czy jest ok.

Re: Skąpomocz???

PostNapisane: 4 maja 2019, o 07:17
przez anulek
Witam. Nic nie napisałaś ile pijesz, może tu jest problem. Powinno się pić dużo wody 5-8 szklanek dziennie i wtedy zobaczysz może będzie lepiej.

Re: Skąpomocz???

PostNapisane: 4 maja 2019, o 07:19
przez KaSta
Jagna :) . Od razu nasuwa mi się pytanie czy dużo pijesz? Czy masz jakieś obrzęki, ktore wskazywałyby na zatrzymywanie wody? Zasadniczo pozycja leżąca sprzyja odwadnianiu się organizmu.
U mnie niezbyt dużo moczu było w 1.dobie po operacji, jak miałam cewnik, ale potem już normalnie. Ale w zasadzie cały czas miałam coś do picia pod ręką.
Może któraś Syrenka będzie umiała udzielić jakiejś porady.
Zdrowiej :ymhug: i spokojnego dnia @};-

Re: Skąpomocz???

PostNapisane: 4 maja 2019, o 07:27
przez JagnaK
Muszę zacząć liczyć, cały czas pod ręką woda z cytryn, miodem i imbirem, obok zwykła. Popijam, ale nie liczyłam ile . Przygotowałam sobie miarkę do siusiania też, będzie bilans. 😂😂

Re: Skąpomocz???

PostNapisane: 4 maja 2019, o 09:02
przez Stynka
Jagna, poobserwuj siebie, ale wydaje mi się "kilka razy dziennie" to jest w porządku. Jeśli nic nie boli, nie piecze, nie szczypie to jest ok. Policz faktycznie ile pijesz. Może się pocisz? Może masz bardzo luźne stolce?
Pozdrawiam

Re: Skąpomocz???

PostNapisane: 4 maja 2019, o 14:47
przez JagnaK
No to się uśmiałam sama z siebie Przed operacją jedną z dolegliwości był ucisk na pęcherz i problemy z oddaniem moczu. Czyli dużo wysiłku mnie siusianie kosztowało. Teraz lekko, tak że prawie nie czuję, no i wydawało mi się że mało. Ale wzięłam miarkę, no i od rana bilans jest tylko 100 ml na plus, czyli więcej wypite. Taka przyziemna czynność, wręcz wstydliwa, a w takiej sytuacji panika. Ale jest ok, już się cieszę że urologa mogę odpuścić, bo do operacji czekałam na efekt. :kolobok_yahoo:
Tylko muszę nową miarkę kuchenną teraz kupić :kolobok_girl_witch:

Re: Skąpomocz???

PostNapisane: 4 maja 2019, o 16:15
przez Anita71
:)

Re: Skąpomocz???

PostNapisane: 9 maja 2019, o 09:10
przez Kama
A może herbatka z pokrzywy zadziała? Ja pije namiętnie i efekty są. A może to mięśniak uciska .. sama nie wiem:)