Strona 1 z 4

Po amputacji szyjki macicy - zmiany nie usunięte w całości

PostNapisane: 18 lip 2014, o 23:43
przez 77martita
Witam jestem tu nowa i przerazona. Mam cin3 dokladnie miesiac temu mialam operacje amputacji szyjki niestety odebralam wyniki hp i zmiany nie zostaly usuniete w calosci. Moj lekarz jest na wakacjach do konca miesiaca nie odbiera telefonow nie mam pojęcia co dalej . Przypuszczam ze teraz czeka mnie operacja usuniecia macicy.Jestem z okolic Rawicza w wielkopolsce.

Re: Po amputacji szyjki macicy - zmiany nie usunięte w całoś

PostNapisane: 19 lip 2014, o 11:14
przez olikkk
Martio witam Cię bardzo serdecznie na naszym forum :ymhug:
Mam nadzieję, że dziś już bez problemu uda Ci się do nas zalogować :-)
Domyślam się jak w jakim stresie teraz jesteś, zwłaszcza że lakarz daleko gdzieś wypoczywa i nie ma z nim kontaktu :-(
Jeśli jesteś zadowolna z Twojego lekarza, to może uzbrój się w cierpliwość i zaczekaj aż wróci, bo już nie wiele dni zostało do końca miesiąca :-)
Przez ten czas posiedź z nami, pogadaj żeby samotnie nie myśleć o chorobie i wspólnie dotrwamy do powrotu lekarza, chyba że wolisz iść wczesniej do kogoś innego, to może poradzimy Ci , gdzieś takiego zaufanego poszukać :-)
Pozdrawiam Cię bardzo cieplutko i nie martw się na zapas :-*

Re: Po amputacji szyjki macicy - zmiany nie usunięte w całoś

PostNapisane: 19 lip 2014, o 12:36
przez 77martita
Tak dzisiaj udalo mi sie zalogowac .Bede czekac na swojego lekarza chodz wiem ze on dalej nie bedzie mnie leczyl tylko skieruje do jakiegos (...........). Mowil juz mi to wczesniej jak zapytalam co jesli wyniki beda nadal zle. Pocieszal ze raczej takiej opcji nie ma ponieważ po operacji obejrzal dokładnie ta szyjke mówił ze wygladadala bardzo ladnie pewnie dlatego przezylam taki szok przy odbiorze wyników.
Wiem ze mam jeszcze jedna opcje - amputacje samej szyjki w calosci dodam ze poprzednia operacja to byla wysoka konizacja z zalozeniem szwa stundorfa. Poradzcie drogie Syrenki.
Jeszcze mam tyle pytan czy po wycieciu macicy nadal musi byc ten margines??? Czy możliwe ze znowu go nie bedzie????

Re: Po amputacji szyjki macicy - zmiany nie usunięte w całoś

PostNapisane: 19 lip 2014, o 12:43
przez 77martita
Czy miedzy operacjami musi byc jakis okres czasu zachowany???? Mialam znieczulenie podpajeczynowkowe teraz tez mam miec takie samo. Ordynator w moim szpitalu byl przy odbiorze wynikow od razu zaproponowal mi wyciecie macicy przez pochwe. Zapytalam o szczepienie glupio na mnie spojrzal i zapytał po co?????? Powiedzialam mu ze chce sie zastanowic i poczekam na swojego lekarza

Re: Po amputacji szyjki macicy - zmiany nie usunięte w całoś

PostNapisane: 19 lip 2014, o 12:53
przez 77martita
A jeszcze chcialam Wam powiedzieć ze jestem z Wami od maja wtedy wlasnie to wszystko sie zaczelo corka mnie namowila na badania kontrolne i ten szok :kolobok_shok: . Jakos tak po prostu nie mialam odwagi sie odezwac musialam do tego dojrzec.

Re: Po amputacji szyjki macicy - zmiany nie usunięte w całoś

PostNapisane: 19 lip 2014, o 13:01
przez bulbinka536
Martino witaj w syrenkowie :ymhug: cieszę się ,że udało Ci się do trzeć do nas :)
Jak powiedziała już Olikkk albo uzbroisz się w cierpliwość ,albo poszukasz jeszcze innego gina ,decyzja należy
do Ciebie .
Poczytaj inne wątki ,może coś znajdziesz co Cię interesuje ,albo po prostu pytaj o wszystko .
Pozdrawiam cieplutko :ymhug: %%-

Re: Po amputacji szyjki macicy - zmiany nie usunięte w całoś

PostNapisane: 19 lip 2014, o 15:33
przez Lena
Martino, jeżeli możesz sobie na to pozwolić finansowo, to czekając na swojego lekarza i skierowanie do (...........) pójdz na konsultacje do innego gina ale takiego, który pracuje w szpitalu.Uważam ,że lekarze tam pracujący spotykają sie na co dzień z różnymi przypadkami, znają metodę i sposób leczenia, odpowiedzą na konkretne nurtujące Ciebie pytania czy też wątpliwości. Porozmawiaj z nim, popytaj, przygotuj sobie taka listę pytań. Ja zapewne tak bym zrobiła. Jeżeli nie możesz sobie pozwolić na taką dodatkową wizytę to cierpliwie czekaj na swojego doktora.
Poczytaj Syrenkowo, jest tutaj bardzo dużo ważnych informacji.
Może któraś z Syrenek jest z Twoich okolic i może polecić dobrego lekarza, dziewczyny pomyślcie...
Ale przede wszystkim bądź dobrej myśli. Dobre pozytywne nastawienie wobec problemów z którymi musimy się często zmierzyć to już część zwycięstwa.
Pisz, gdy jest Ci żle lub kiedy chcesz się poradzić albo kiedy zwyczajnie potrzebujesz pogadać, pytaj- zawsze jakaś Syrenka odpowie. Tutaj nie ma pytań złych, głupich, czy nie właściwych. Tutaj możesz być sobą, otworzyć się zadać najbardziej intymne pytanie.
Na forum są Syrenki, które przeszły bardzo bardzo dużo i wyszły zwycięsko ze swoich chorób.Ty też sobie poradzisz :)
Nie jesteś sama!!! %%- %%- %%- %%- %%-
Serdecznie pozdrawiam i przytulam :ymhug:

Re: Po amputacji szyjki macicy - zmiany nie usunięte w całoś

PostNapisane: 19 lip 2014, o 15:45
przez antonina_j
witaj Martito!
jak sie troche zapoznasz z Syrenkami to wybierz sobie korespondenta wojennego przed druga operacja, zebysmy nie stracily z toba kontaktu
:)

Re: Po amputacji szyjki macicy - zmiany nie usunięte w całoś

PostNapisane: 19 lip 2014, o 15:49
przez Lena
acha..... chciałam napisać Martito a nie Martino ale ja ślepa jestem hi hi i ściągnełam od Bulbinki =))
Sciskam :ymhug:

Re: Po amputacji szyjki macicy - zmiany nie usunięte w całoś

PostNapisane: 19 lip 2014, o 16:01
przez 77martita
Teraz juz na pewno tu jakiś czas zostane mimo wielkiego wsparcia calej rodzinki bardzo potrzebowalam kontaktu z kims kto tez przez to przrchodzil. Znalazlam w innym watku Biedronke ktora byla w identycznej sytuacji moze sie odezwie. Dziekuje Wam wszystkim ze jestescie mam nadzieję ze z biegiem czasu naucze sie sprawnie tu poruszac. Na poniedzialek jestem umowiona z ordynatorem w swoim szpitalu bo chce zobaczyc jak to wyglada takze zobaczymy co powie na razie troche sie denerwuje bo znowu zaczelam plamic :kolobok_shok:

Re: Po amputacji szyjki macicy - zmiany nie usunięte w całoś

PostNapisane: 19 lip 2014, o 16:10
przez Lena
Jeżeli chcesz szybciutko skontaktowac sie z Biedronką to napisz do niej na PW.
W Panelu głównym Syrenkowa masz pozycję "Użytkownicy"
Klikasz w nią i pojawia sie Tobie spis wszystkich Syrenek
Klikasz w literkę B i wybierasz" Biedronka"
Otwiera sie profil użytkownika "Biedronka" a w nim "Kontakt Biedronka"
Klikasz wyślij prywatną wiadomość
Piszesz wiadomosc i wysyłasz
Wówczas na kompie użytkownika do którego piszesz ,po otworzeniu poczty lub Syrenkowa pojawia sie informacje ze ktoś przesłał wiadomość.
:D

Re: Po amputacji szyjki macicy - zmiany nie usunięte w całoś

PostNapisane: 19 lip 2014, o 16:49
przez ismena
I ja Cie witam bardzo serdecznie MARTITO :ymhug: nie potrzebnie czekalas od maja zeby do nas wejsc. Byloby ci latwiej, mowie z wlasnego doswiadczenia bo siedzialam tutaj przed operacja 10 miesiecy. No coz, trudno. Teraz nie pozwolimy Ci juz zginac, nie bedziesz sama.

Nic sie nie martw, do konca lipca raptem poltora tygodnia, w miedzyczasie poprzegladaj watki moze znajdziesz ciekawe dla siebie informacje. I NIE WAHAJ SIE PYTAC. Zawsze znajdzie sie ktos kto odpowie. Akurat ja merytorycznie w Twojej sprawie nie wypowiem sie, ale jestem lewna, ze ktos madry tutaj sie znajdzie :ymhug: :ymhug: :ymhug:

Re: Po amputacji szyjki macicy - zmiany nie usunięte w całoś

PostNapisane: 19 lip 2014, o 20:59
przez bulbinka536
No tak gamoń zostanie gamoniem :p ja nawet nie zauważyłam ,żeMartitta pisała kilka postów ;)

Re: Po amputacji szyjki macicy - zmiany nie usunięte w całoś

PostNapisane: 19 lip 2014, o 22:08
przez basia65
Martito witam Cię i w tym wątku i przytulam bardzo serdecznie, przykro mi z powodu złych wyników i z tego, że najprawdopodobniej będziesz musiała przechodzić kolejną operację w tak krótkim czasie, dobre z tego wszystkigo jest to, że w poniedziałek idziesz na konsultację do ordynatora :) pozdrawiam Cię bardzo serdecznie :)

Re: Po amputacji szyjki macicy - zmiany nie usunięte w całoś

PostNapisane: 21 lip 2014, o 15:56
przez 77martita
Hej dziewczyny jestem dzisiaj po konsultacji z ordynatorem zbadal mnie na oddziale takze bezpłatnie od razu umowil operacje na piatek takze z marszu

Re: Po amputacji szyjki macicy - zmiany nie usunięte w całoś

PostNapisane: 21 lip 2014, o 16:36
przez bulbinka536
Martita trzymam kciuki aby wszystko dobrze poszło :ymhug: %%- %%- %%-

Re: Po amputacji szyjki macicy - zmiany nie usunięte w całoś

PostNapisane: 21 lip 2014, o 20:05
przez ismena
łojejku MARTITO ale tempo :-o ale moze to i dobrze, nie bedziesz miala czasu zeby sie denerwowac.

glowa do gory, zadomowilas sie tu juz, wiec wiesz ze wiecej wsparcia niz tu nie dostaniesz nigdzie, rezerwuje dla ciebie na piatek kciuki, pozytywna energie i dobre mysli :ymhug: :ymhug: :ymhug:

Re: Po amputacji szyjki macicy - zmiany nie usunięte w całoś

PostNapisane: 21 lip 2014, o 23:41
przez Lena
Ja też trzymam za ciebie mocno kciuki :)

Re: Po amputacji szyjki macicy - zmiany nie usunięte w całoś

PostNapisane: 21 lip 2014, o 23:49
przez olikkk
Martitko bardzo się cieszę, że wizyta u ordynatora przyniosła takie przyspieszenie w rozwoju sytuacji :-)
Wspaniała wiadomość :kolobok_give_heart2:
No i buziole dla całej forumowej rodzinki za zaangażownie w pomoc i wsparcie na Martitki, zwłaszcza dla rzadziej zagladajacych do nas , a zawsze gotowych pomagać Tessuni, Orchidei i Biedroneczki :ymhug:
Ciężko będzie kłaść się na stół ponownie w tak krótkim czasie od ostatniej operacji, ale Ty już wiesz Martitko, że nie jesteś pierwsza w podobnej sytuacji i dasz radę tak samo jak Twoje poprzedniczki, czego Ci z całego serca życzę :kolobok_give_heart2:

Re: Po amputacji szyjki macicy - zmiany nie usunięte w całoś

PostNapisane: 23 lip 2014, o 02:49
przez Orchidea
Martitko trzymam za Ciebie %%- .