Strona 2 z 3

Re: Usunięcie macicy przez pochwę

PostNapisane: 2 kwi 2014, o 21:48
przez izabela
Ismenka, żadnego krwawienia:)
Po operacji miałam zostawiony w pochwie taki dziwny opatrunek, który wyjęli mi dopiero następnego dnia. W sumie to wcale go nie czułam, dopiero następnego dnia rano zaczął mnie uwierać, pewnie jak przestały działać przeciwbólowe. Jak zgłosiłam tą niedogodność, to zaraz przyszedł lekarz i go wyciągnął. Dziwne to było, bo to był jakby długi skręcony sznurek. Śmiałam się , że jak jeszcze trochę pociągnie to mi migdałki wyrwie;)

-----------

Ismenko napisałam elaborat i gdzieś mi zniknął:) Ja dochodzę do siebie nadal, jestem miesiąc po operacji, ale jest ok, przede wszystkim nie mam cięcia - kolejnego. Brzuch mój wygląda jak u siostry Frankensztajna - 2 cesarki, wyrostek robaczkowy i woreczek żółciowy plus paskudna blizna po drenie. Bali się mnie ciąć po raz kolejny, więc zaproponowali operację przez pochwę. Ja miałam operację w Zielonej Górze. Operatora też miałam zwinnego, tak więc jest ok.

Re: Usunięcie macicy przez pochwę

PostNapisane: 2 kwi 2014, o 21:51
przez tessunia49
Witajcie moje drogie :ymhug: i ja biegam po wątkach i szukam, gdzie ja tu pisałam z mojego telefonu i już się bałam, że ze mną coś nie tak ;)
No, a tu Olikkk nas przeniosła :)
Ismenko już Ci odpowiadam, Izabelo witaj bo chyba się nie spotkałyśmy na forum

Re: Usunięcie macicy przez pochwę

PostNapisane: 2 kwi 2014, o 21:54
przez tessunia49
Ja operację miałam dwa lata temu.
W poniedziałek zgłosiłam się do szpitala, we wtorek była operacja, a sobotę wyszłam do domu.
Miałam jeszcze plastykę pochwy i krocza, bo wypadała mi macica i pochwa.

Re: Usunięcie macicy przez pochwę

PostNapisane: 2 kwi 2014, o 21:55
przez izabela
Witaj Tessunia, jeszcze się nie spotkałyśmy bo jestem tu od poniedziałku:) I magia tego miejsca mnie pochłonęła:)

Re: Usunięcie macicy przez pochwę

PostNapisane: 2 kwi 2014, o 21:58
przez babeczka
A cewnik też zakładają przy tej metodzie?
Mi pani dr powiedziała, że najpewnej w niedzielę wyjdę do domu, operacja w czwartek.

Re: Usunięcie macicy przez pochwę

PostNapisane: 2 kwi 2014, o 22:00
przez izabela
Tak Babeczko, cewnik wyciągnęli mi dopiero następnego dnia koło południa.

Re: Usunięcie macicy przez pochwę

PostNapisane: 2 kwi 2014, o 22:03
przez tessunia49
Babeczka też nowa? Witaj :ymhug:
Cewnik miałam założony tuż przed przewiezieniem na salę operacyjną i zdjęty dzień przed wyjściem, no ale ja miałam szytą pochwę po plastyce więc cewnik był dłużej.
To jest bardzo dobre przy operacji przez pochwę bo wszystko ładnie się goi

Re: Usunięcie macicy przez pochwę

PostNapisane: 2 kwi 2014, o 22:04
przez izabela
Babeczko, ja miałam operację w piątek, pierwotna wersja też mówiła, że wyjdę w poniedziałek, ale przetrzymali mnie do środy. Miałam dodany jeszcze zestaw antybiotyków, bo coś się lekarzom nie podobało w czasie operacji i tak w sumie profilaktycznie mi je zaaplikowali. Przez to musiałam poleżeć troszkę dłużej.

Re: Usunięcie macicy przez pochwę

PostNapisane: 2 kwi 2014, o 22:05
przez Alicja
W szpitalu, w którym byłam operowana dziewczyny , które miały plastykę pochwy, to nosiły cewnik przez 5 dób.

Re: Usunięcie macicy przez pochwę

PostNapisane: 2 kwi 2014, o 23:05
przez babeczka
To mnie pocieszyłyście z tym cewnikiem:)
Nie wyobrażam sobe dreptania z tym czymś po szpitalnym korytarzu.
Jak sobie z tym radziłyście?
Koleżaka mówiła, że wkładała cewnik do kieszeni szlafroka.
Ja planowałam zabrać do szpitala bluzę polarową bo szlafroki traktuję na równi z koszulami nocnymi, czyli ich nie posiadam:P no ale jak wsadzić cewnik do kieszeni krótkiej bluzy?;)

Re: Usunięcie macicy przez pochwę

PostNapisane: 2 kwi 2014, o 23:11
przez izabela
Cóż, ja ze swoim chodziłam nosząc go w ręce:) Niestety kieszeń musiałaby być dosyć spora:)Może nie będziesz do niego przywiązana zbyt długo. U mnie w szpitalu położne mówiły, że idziemy na spacer z pieskiem i mamy go dobrze pilnować. Na szczęście długo go nie miałam:)

Re: Usunięcie macicy przez pochwę

PostNapisane: 2 kwi 2014, o 23:12
przez babeczka
A, ta wersja bardziej mi się podoba;)

Re: Usunięcie macicy przez pochwę

PostNapisane: 2 kwi 2014, o 23:23
przez Alicja
hihihi, u nas też dziewczyny mówiły, że idą z pieskami na spacer. zarówno te z cewnikami, jak i te które miały dren :)

Re: Usunięcie macicy przez pochwę

PostNapisane: 3 kwi 2014, o 09:40
przez ismena
hejka, dzięki kochane, poczytałam siedząc w przychodni i chyba nie ma się czego bać, mniej więcej wiem już, ale mimo że to najłagodniejsza forma operacji to i tak miesiąc to mało???? zwolnienia???

Re: Usunięcie macicy przez pochwę

PostNapisane: 3 kwi 2014, o 09:42
przez Alicja
Ismeno, przy takiej metodzie operacji nie masz cięcia na brzuchu, ale w środku jednak coś tam robią , wycinają.

Re: Usunięcie macicy przez pochwę

PostNapisane: 1 paź 2014, o 12:16
przez 77martita
Witam również tą metodą miałam usuniete wszystko prócz jajników czyli szyjkę macice i jajowody metoda jest dla pacjenta mniej inwazyjna
ale dla lekarza wiele trudniejsza. Moja operacja trwała prawie trzy godziny ale jak na razie jestem bardzo zadowolona.
Gdyby ktoś szukał informacji chetnie służe radą na ten temat:))

Re: Usunięcie macicy przez pochwę

PostNapisane: 28 maja 2015, o 00:57
przez Elinka
Dobry Wieczór. :)
Minął miesiąc od usunięcia macicy i jajowodów przez pochwę..
Operacja odbyła się w poniedziałek, w znieczuleniu oponowym(w kręgosłup) i lekkim uśpieniu.
We wtorek rano wyjęcie setonu (opatrunek w pochwie),potem usunięcie cewnika,pozostawiono jeszcze dren założony przez pochwę do jamy brzusznej
i trzeba było pochodzić,żeby się wszystko oczyściło.
Po południu wyjęcie drenu,a w środę do domu.
Operację miałam w Łodzi , w Matce Polce.
Cewnik zakładany po uśpieniu,nic nie czułam,ból po operacji niewielki,w domu nie brałam żadnych środków przeciwbólowych.
Nie wiem jeszcze jak będzie dalej,bo miałam bardzo obniżoną macicę,ale jeśli chodzi o samą operację to jestem z tej metody bardzo zadowolona.
Pozdrawiam. :x :x :x

Re: Usunięcie macicy przez pochwę

PostNapisane: 8 sie 2015, o 21:04
przez olikkk
Prośba do Syrenek, które miały operację przez pochwę.
Mamy nową koleżankę Basia1974 , ktora po takiej samej operacji jak Wasza ma powazne problemy bolowe :-(
Bedę wdzieczna jak coś jej podpowiecie :x
http://syrenki.net/viewtopic.php?f=28&t=563

Re: Czego unikać po operacji, dlaczego i jak długo

PostNapisane: 17 paź 2015, o 10:16
przez Iwona
witam serdecznie
jestem nowa na forum, czytam i szukam odpowiedzi na różne pytania , które kłębią mi się w głowie. Naprawdę jesteście skarbnicą wiedzy i doświadczeń.
Operację miałam 8 października, z powodu cystocele i wypadania macicy. Drogą pochwową usunięto mi macicę bez przedatków oraz wykonano plastykę pochwy. Siedzę teraz w domku i czytam na forum co mogę a czego nie. Bardzo dużo już się dowiedziałam, najważniejsze są Wasze doświadczenia. Ale mam pytanie dotyczące jazdy samochodem jako kierowca. Kiedy będę mogła, trochę się obawiam, ponieważ pochwa jest szyta z dwóch stron, nie chciałabym sobie zaszkodzić. Podobnie z siadaniem, teraz głownie leżę albo chodzę, kiedy można śmiało usiąść bez obaw że coś się stanie . Proszę dziewczyny doradźcie jak to u Was było, co sądzicie.

Re: Usunięcie macicy przez pochwę

PostNapisane: 17 paź 2015, o 12:27
przez vika45
Witaj, ja po plastyce /był to rok 1998/ miałam zakaz siedzenia przez miesiąc :( jak jest teraz nie wiem. Na pewno bezpiecznie siedzieć na desce sedesowej-nie ma napięcia mięśni albo na kółku do pływania.
Okropne jest to,że nic nie mówią w szpitalu a i dopytać nie ma kogo.
Na razie leż i dreptaj, bo to zawsze wskazane :)