Syrenki - kontynuacja forum "Usunięcie macicy i co dalej?"

Witajcie Syrenki
dziś byłam na kontrolnym USG, bo 3 tyg temu gin, u którego byłam w zastępstwie mojego wypatrzył torbiel - jak twierdził 33 mm średnicy - nie dał zdjęcia ani innej inf, dlatego mój skierował mnie ponownie na USG, żeby wiedzieć dokładnie. Zachodzę ja dziś do gabinetu i mówię dlaczego mam skierowanie, a dochtór - a w którym roku była usunięta macica - więc ja, zgodnie z prawdą ze w czerwcu tego roku Zajrzał do środka i mówi, że nie na jednym - na obydwu mam torbiele - 46x36 mm i 49x29 mm - ja to mam szczęście, dlaczego w ogródku nic mi tak nie rośnie . A podczas usg w maju torbiel na prawym miała 19 mm - podczas operacji nic nie zrobili, to teraz będą mieli zajęcie - a co. Mąż, jak powiedziałam mu, że będę brała teraz anty, to takie oczy zrobił .
No nic, muszę wziąć byka za rogi. Trzymajcie kciuki.
ps. nie dam się tym moim wnętrznością, dziś poszłam 1-szy raz na aerobik. Oszczędzałam się trochę, bo to po 19 latach siedzenia za biurkiem i 3 miesiącach po operacji, ale pofikałam sobie trochę Teraz bolą mnie ręce, a jutro pewnie cała będę boleć, ale fajnie było. Żeby zakwasy były choć troszkę mniejsze, wypiłam po treningu sok pomidorowy.

Magdalenko no to nieciekawie z tymi torbielami, a badanie CA 125 robiłaś nie jestem w stanie nic więcej Ci podpowiedzieć, bo mi wszystko za pierwszym razem usunęli i mam spokój, życzę udanej kuracji A z tymi ćwiczeniami to nie przesadzaj

Basiu nie oznaczałam Ca 125, bo i gin i rodzinny twierdzą, że przy cukrzycy i nosicielstwie WZW B wynik będzie zupełnie niemiarodajny
Poczekamy, zobaczymy...

Magdalenko a masz zostawione jajowody?? jestem ciekawa, bo mnie usunęli jajowody właśnie dlatego, żeby nic na jajnikach nie rosło. Nie wiem, nie robiłam jeszcze kontrolnego usg i nie wiem kiedy zrobię, ale jestem ciekawa w temacie.

\buziaczki i trzymam kciuki, żeby po anty sie wchłonęły.

Witam. Przeczytaj mój wpis z 18 czerwca 2013 . Ja to miałam torbiel -gigant. I też brałam tabletki anty. Teraz byłam na kontroli to można powiedzieć,że jest ok. Jest mała torbiel ale lekarz powiedział,że " bez znaczenia " . Dla spokojności robiłam tez ten test Roma . Teraz idę do lekarza po Nowym Roku i też mówił,żeby zrobić ten test Roma. Da to nam obraz jakie jest prawdopodobieństwo raka jajnika . Bo jak na razie , skoro torbiel zmniejszyła się po lekach to znaczy ,że była " czynnościowa " . Pozdrawiam.

Ismenko - mam pozostawione jajowody niestety

Gosiu - nie robiłam tego testu (jeszcze?) jaka jest jego cena?
Jak na razie nie zamartwiam się bardzo, zobaczymy, co będzie po anty. Na opisie gin zaznaczył, że obie zmiany bez patologicznego unaczynienia, na szczęście szyjka bez zmian. Wychodzi na to, że moje szczęście chyba się ze mną minęło, ale pecha też nie spotkałam.

MAGDALENA napisał(a):Gosiu - nie robiłam tego testu (jeszcze?) jaka jest jego cena?

W moim mieście ten test kosztuje 90-100 zł . Lekarz powiedział,że raz na rok wystarczy żeby robić no i że to jest cena życia . W tym badaniu jest od razu Ca-125 i ten test Roma . Ja ostatni poziom miałam niski to teraz kazał mi zrobić na następną wizytę co mi wyjdzie 1.5 roku przerwy . Gdyby przy tej gigantycznej torbieli co miałam ,ten wynik byłby wysoki ,to lekarz od razu skierowałby na operację, nie czekając ,czy torbiel zmniejszy się po lekach .

Magdalenko nie przyniosłaś nam dobrych wiadomości
Nadzieja w tym, że podobnie jak u Gosix znikną te paskudy nieporszone i nie będą Ci sprawiać więcej kłopotów tego Ci z całego serca życzę, a na spotkaniu spróbujemy odpędzić je od Ciebie naszymi sposobami i może wyemigrują znacznie szybciej niż ustawa przewiduje
Nie martw, sie dasz rade

wiem że stary temat ale może komuś się przyda https://www.stolicazdrowia.pl/1243/usun ... y-zabiegu/

Dzień dobry wszystkim, dziś byłam na kontroli, mam co 3 miesiące. No i na USG wyszło że mam torbiel 6/7cm, lekarz chciał mnie zapisać na zabieg laparoskopowy. Ale dziś nie wyraziłam na to zgody, chce to jeszcze skonsultować. Czytam że u niektórych się wchłonęło, inni dostali duphaston.. ja nie dostałam recepty. Przed operacją usunięcia macicy pojawiały mi się torbiele na tym jajniku. Jak długo zwlekałyscie z decyzją o zabiegu? Mi zazwyczaj te torbiele pękały. Ból niesamowity ale również nie chce wracać na stół, kolejny raz w tym roku. Nie mam już siły.

No tak to jest z tymi nieszczęsnymi jajnikami, które dobrze jest oszczędzić, ale tylko pod warunkiem , że nie będą nam robić takich niespodzianek jak to się wydarzyło u Ciebie
Tylko kto nam zagwarantuje , że będą się dobrze sprawiać ? Nikt
Dlatego decyzja o ich pozostawieniu jest zawsze bardzo trudna ....
Różnie to bywało u naszych Syrenek w podobnych sytuacjach. Czasem same znikały, czasem trzeba było im pomóc farmakologicznie, a czasem chirurgiczne. Trudno przewidzieć jak będzie u Ciebie
Najlepiej gdyby zniknęły same, ale niech oszczędzą Ci bólu

U mnie został tylko jeden, bo drugi był podejrzany makroskopowo i powiększony. A ten mi robi takie niespodzianki, mam 34 lata, i usunięcie jajnika nie wchodzi w grę ze względu na wiek. A też nie ma gwarancji, że po usunięciu tej torbieli na nowo nie odrośnie. Jestem bardzo rozżalona że nie zaproponowano mi zupełnie nic.. prócz zabiegu.

Laudres skonsultuj się z innym lekarzem, jesteś mloda, a ten jajnik, co został jeszcze Ci posluży.
Są leki, po co od razu zabieg. Nawet nie spróbował ten lekarz....Walcz o siebie.
Dużo zdrówka i oby wszystko się dla Ciebie dobrze ułożyło

Laudres skonsultuj się z innym lekarzem, jesteś mloda, a ten jajnik, co został jeszcze Ci posluży.
Są leki, po co od razu zabieg. Nawet nie spróbował ten lekarz....Walcz o siebie.
Dużo zdrówka i oby wszystko się dla Ciebie dobrze ułożyło

Witam serdecznie. Mam pytanie czy torbiele które pękają na jajnikach po operacji usunięcia trzonu macicy i jajowodów to normalne czy coś źle. Operacje miałam 20.09.2023.czy porozmawiać z ginekologiem o tym.

Lourdes, Agnieszka - niewiele wiem o torbielach, ale…zawsze trzeba konsultować z innym lekarzem.
Wyciąć zawsze się zdąży, warto jak można pobróbować lekami. Bez jajników przyjdzie menopauza, a to miłe nie jest.
Przyszło mi na myśl że lekarz ma limity do szybkiego wykorzystania jeszcze w tym roku i dlatego taki chętny do wycinek…

Mi akurat nie proponowali wycięcia jajnika tylko wyłuszczenie torbieli. Ale przecież one odrastają, a ja do menopauzy jeszcze mam daleką drogę, po co wyłuszczać skoro one i tak rosną na nowo. A mówiłam mu że mam tendencje do torbieli i już miałam kilkukrotnie na tym jajniku, i zawsze w którymś momencie pękały. Przecież przez USG widać już jeśli torbiel wygląda podejrzanie, można zrobić RM miednicy mniejszej jeśli ma wątpliwości by sprawdzić czy na pewno nic podejrzanego nie ma. Po weekendzie mam dzwonić do mojej gin i umowie się na wizytę. Jeśli chodzi o farmakologię to ten lekarz stwierdził że torbiel 6-7cm więc już za późno.

☹️

Nadal mam problemy z tym jajnikiem, w listopadzie kiedy byłam u lekarza nr 1 tak go nazwę, propozycja była laparoskopii ( miało się nie wchłonąć), nie zgodziłam się, w styczniu byłam u mojej gin wszystko ok, torbieli już nie było. Teraz w kwietniu znów mam dwie, ale małe krwotoczne, w maju będę miała rezonans. Te torbiele będą mi się pojawiały cały czas.. tak jak było przed operacją tyle że każda taka wiadomość teraz to jest ogromny stres.

Gdzieś ostatnio czytałam, że torbiele krwotoczne ponoć zawsze się wchłaniają, ale nie jestem na 100% pewna, czy dobrze zapamiętałam informację.