Witaj
cass i pozostałe Syrenki
Wróciłam do Was po dłuuuugiej wakacyjnej przerwie, o której napisałam dziś w pogaduchach - wypoczęta i z super wiadomością - moja 7 cm torbiel
wchłonęła się Byłam wczoraj na usg, szukaliśmy dokładnie dużej bańki na moim dyndającym po operacji jajniku
a tu nic, pusto, jedynie około 1 cm pozostałość, chyba po wchłonięciu a torbiel była naprawdę ogromna bo sama widziałam miesiąc temu na usg - równa, okrągła jednokomorowa. Moja radość jest ogromna
, tak bardzo się bałam, denerwowałam uhhh super, na razie spokój, mam nadzieję,że na dłużej, baaaardzo bym chciała ale zdaję sobie sprawę,że torbiel może wrócić ale co tam - MYŚL POZYTYWNIE - to podstawa i tego właśnie ostatnio się trzymałam wypoczywając. Tak bałam się łykać Orgamertil, bałam się jego skutków, puchnięcia ale nic tak złego się nie działo, jedynie stan cery jest naprawdę zły, ropne, bolące krosty, guzki, zwłaszcza na plecach, szyji ale coś za coś
Duphaston nie pomógł mi wcale, torbiel na nim nawet urosła, śmieję się bo Oragametril jest starszej generacji, kosztuje niecałe 5 zł po refundacji a za Duphaston zapłaciłam około 70 zł i psinco
Oj kochana
cass i Syrenki jestem naprawdę na dzień dzisiejszy taka szczęśliwa
Do kontroli mam zgłaszać się co miesiąc i będziemy sprawdzać co się dzieje. Oj mogę napisać,że naprawdę mi ulżyło
Buziaczki przesyłam wszystkim i trzymam kciuki za te, które jeszcze walczą z torbielami, pamiętajcie,że pozytywne myślenie to najlepsze co może być !!!