Re: Torbiel na jajniku
Napisane: 19 wrz 2018, o 19:09
Patalonski, to są na razie tylko moje przeczucia i mam nadzieję, że się nie sprawdzą Belli mi to już wcześniej dokuczało, tylko raz mniej raz więcej, a raz wcale i zwalałam to na karb operacji. Jakieś licho mnie podkusiło, żeby poczytać o torbielach na jajnikach no i się zaczęły chore filmy a z babunią radzę sobie już całkiem nieźle i nie dźwigam, a z wózkiem też nie przesadzam. Jeździmy tylko po asfalcie i nie daleko i nie co dziennie.