Syrenki - kontynuacja forum "Usunięcie macicy i co dalej?"

Witam
mam 25 lat i jestem dokładnie 2tyg po operacji nadszyjkowego wycięcia macicy.
Aktualnie przebywam na L4 i zastanawiam się czy któraś z Pań próbowała po operacji wrócić na siłownie ?
chodzi mi o trening typowo siłowy na maszynach, hantlach itp. i nie od razu po miesiącu bo wiadomo, że trzeba się oszczędzać, ale przykładowo po pół roku czy roku?
Pytam ponieważ szukam nadziei, że można jednak po tej operacji wrócić do wcześniejszego trybu życia.

Oczywiście jeśli będą jakieś pytania do mnie odnośnie operacji czy innych rzeczy śmiało nie gryzę

pozdrawiam serdecznie
Nicole

Hej Nicole
Fakt, młodziutka i już Syrenka
Domyślam się, że mięśniak musiał być trudny do usunięcia, skoro trzeba było go usunąć od razu z macicą
O ćwiczeniach siłowych nic Ci nie powiem, bo to nie moja bajka i ja bym się bała , nawet bez operacji je wykonywać
Wspomnę choćby o przepuklinie, ale nie tylko ....
Wiem jednak, że nasze Syrenki takie ćwiczenia wykonują po odczekaniu bezpiecznego okresu czasu.
Może się odezwą
Na razie bądź jednak ostrożna i uważaj na siebie

olikkk może nie, że trudny, ale usytuowany tak, że innego wyjścia nie było żeby go wyjąć a swoje 15cm miał lekarze przeżyli szok jak to wyciągali
ale ważne , że będzie święty spokój już teraz i wszystko będzie dobrze funkcjonować, a bez dzieci przeżyje - są rzeczy ważne i ważniejsze, a parcia na rodzenie dzieci jakoś nigdy nie miałam

Własnie byłam ciekawa odnośnie tego czy ktoś może próbował wrócić na siłownie czy coś podobnego z cięższych spotów bo czytałam o aktywności początkowej takiej lekkiej w stylu chodzenie z kijkami itp.
Pytałam lekarza na oddziale przy wypisie to już było jakiś czas temu co z pracą bo jestem mechanikiem i co z treningami to powiedział , że mam najlepiej zmienić prace i odpuścić treningi bo moze to się źle skończyć dla mnie w sensie komplikacje jakieś, uszkodzenie powiedzmy tego "rusztowania" które mi zostawili itp.. ale za to dzisiaj jak byłam zobaczyć czy wyniki hp są do odebrania lekarka która była przy mojej operacji stwierdziła, że spokojnie po 3 miesiącach mogę wrócić na siłownie (gdzie podkreśliłam, że to nie jest bieżnia i rowerki tylko sztangi, hantle i obciążenia po 40-50kg) i że wręcz jest wskazane żeby umacniać mięśnie ale zacząć na spokojnie. Podsumowując duża rozbieżność zdań w tym temacie wyszła, ale zaufam pani doktor i treningi zaczne od grudnia lub od stycznia jako rozpoczęcie nowego roku i nowego, spokojnego powiedzmy, że życia

póki co uważam i odpoczywam dziękuje za odzew olikkk

Nicole ja też spotkałam się ze skrajnie różnymi opiniami lekarzy na temat pracy, dźwigania itp .....
Powiem Ci tylko, że już ponad sześć lat mam kontakt z paniami po operacji i naczytałam się sporo o różnych problemach nie tylko po operacji, ale i przed operacją, jakie wynikały z nadmiernego dźwigania.
Nie jest dużo tych przypadków, to prawda, ale są i jeśli porozmawiasz z naszymi paniami, które mają lub miały problem z wysiłkowym nietrzymamiem moczu, bądź wypadającą pochwą, to może wtedy bardziej zaufasz panu doktorowi, który zalecał daleką ostrożność, niż pani, która nie widziała problemu w podnoszeniu kilkudziesieciu kilogramów, zwłaszcza po takiej operacji jak nasza
Zepsuć można łatwo, ale z naprawą niestety dużo gorzej
Jesteś dorosła i sama podejmiesz decyzję. Może być wszystko w porządku, ale gdyby się okazło, że to nie była dobra decyzją, trzeba będzie ponosić konsekwencje
Powiem tylko, że któraś z naszych Syrenek wspominała, że przepisy BHP nie pozwalają dzwigać kobietom w pracy więcej niż 5kg i my staramy się tej zasady przestrzegać na ile to możliwe

Naszej Ali chyba nikt nie pobije w rozmiarach Mówicie 5 kg? oj to troszkę chyba dzisiaj przedobrzyłam.....ale doktorek nie widział

Kochana,współczuję Ci i wiem ,że chcesz wrócić do poprzedniego stylu życia ,łącznie z pracą czy zainteresowaniami,ale ja napisze coś ,co na pewno nie będzie Ci się podobało, owijać w bawełnę nie trzeba.Niestety po usunięciu macicy(bez względu z jakich powodów) jest ZAKAZ podnoszenia ciężarów.Jeśli to zignorujesz,to po pewnym czasie będziesz mieć mokre majtki i bynajmniej nie z przyjemnych powodów.Poczytaj o rektocelach,cystocelach i enterocelach.A wtedy "mądra"pani doktor,o której radach wspomniałaś nie weźmie żadnej odpowiedzialności za to,co Ci powiedziała
Przytulam

Ja mawiam, że potem macicę w majtkach nosimy

( ....... )

czytałam już troche przed operacją co dalej, jak wygląda życie po, co sie może stać itp jednak z drugiej strony no.. nie chce do końca życia patrzeć na wszystko z licznikiem kilogramów w oczach i bać się cokolwiek zrobić bo COŚ może mi sie stać bo chyba bym zwariowała
powoli zaczne treningi za 2-3 miesiące i zobacze co się bedzie dziać, na pewno nie beda to treningi takie jak byly - wszystko z głową i myśle, że to sie uda

czesc Mloda

ja tak szczerze wrocilam na silownie po .... 5 tygodniach
ale zaczelam tylko od chodzenia po biezni.
nadgarstki, biceps, triceps tylko w pozycji siedzacej i na poczatek tylko po 1 kg
biceps i triceps na linkach ale bez obciazenia. dopiero po 3 miesiacach zaczelam dodawac kg


brzuch zaczelam dopiero niedawno robic, dopiero w momencie gdy wrocilo czucie
ale tylko 2 razy po trzy serie, gora 6 powtorzen.
przysiady ze stanga na suwnicy bez obciazenia dopiero po 5 miesiacach

i tak nie wrocilam jeszcze do stanu sprzed ale idzie jesien i mam czas

trzymaj sie cieplo

Kriana i to mi daje wiare, że można!
też tak myślałam, żeby zacząć dla bezpieczeństwa robić górną partie na siedząco co robie w domu na hantlach,
co do nóg (przysiady) miałam obawy, ale jak piszesz, że spokojnie można zacząć coś robić to ulga duża
dziękuje za cenne dla mnie wskazówki , na pewno skorzystam!

Nie ma za co

Trzymaj sie cieplo i uwazaj na siebie Mloda;)

dobry wieczór i witam ponownie
z racji tego, że mija równo 15dni od kiedy chodze na siłownie i 3 miesiące po zabiegu chciałam poinformować co i jak się dzieje u mnie i jak wygląda trening i samopoczucie niestety miałam ruszyć na siłownię z początkiem listopada, ale z racji tego, że znajoma przeciągała pójście, a potem wypadł długi weekend stwierdziłyśmy, że zaczniemy po tym dłuższym wolnym.

Ogólnie w warunkach domowych mając do dyspozycji hantle zaczęłam coś tam robić stojąc i siedząc , aby zobaczyć co się dzieje z organizmem i jak reaguje - było dobrze, następnym etapem było bieganie w ogródku po ok. 8-12 długości truchtem - też wszystko super.
Treningi zaczęłam szczerze powiem tak jakbym wróciła po prostu po przerwie chorobowej. Z początku powtarzałam sobie wchodząc do szatni "zaczne od małych ciężarków, bez przeginania..." no niestety jak to ze mną bywa z mojego podejścia nic nie wyszło. Na dziś dzień po 15 dniach odkąd trenuje najmniejszy ciężar jaki mam na jedną rękę to 4kg, a największy to 8kg i spokojnie bez żadnych bolesnych odczuć, przy siedzących ćwiczeniach typu ściąganie drążka wchodzi spokojnie 30kg na 8 powtórzeń w ostatniej serii, co do przysiadów.. hmm osobiście rzuciłam się na 22kg w ostatniej serii i wyszło mi 6 powtórzeń - zrobiłam to tylko w jednym dniu na jednym treningu bo po prostu się zapomniałam, ale też nie odczułam żadnych dolegliwości. Brzuch też robiłam mianowicie wzniosy kolan do klatki piersiowej, wzniosy skośne, spięcia brzucha i też nie zauważyłam skutków ubocznych tych ćwiczeń.
Wszystkie ćwiczenia czy stojące czy siedzące robie w pasie neoprenowym, fajnie ściąga brzuch i daje uczucie stabilności, a przy okazji można się nieźle spocić

piszę to jako informacje, może przyda się kiedyś komuś i oczywiście podkreślam, że są to ciężary dobrane pode mnie i na moją własną odpowiedzialność.

A pas neoprenowy polecam!! wydaje mi się, że nawet do codziennych czynności typu sprzątanie czy zakupy może się przydać i da uczucie jakiegoś bezpieczeństwa, a kosztuje w sumie grosze

Młoda cieszę się, że wracasz do formy ale szczerze ?
Dla mnie to trudne do wyobrażenia dźwigać tyle kg będąc kobietą, a w dodatku po operacji takiej jak nasza
Może fakt, że przed operacją byłaś już zaprawiona w takich ćwiczeniach ( masz silniejsze mięśnie , więzadła i co tam jeszcze pracuje przy takim wysiłku ) sprawia, że dajesz radę i nie widzisz skutków ubocznych.
Jeśli to Twoja pasją i nie możesz bez tego żyć, Twoja decyzja
Ja bym się bała
Nasze dziewczyny po trzech miesiącach od operacji odchorowują większe sprzątanie, czy wieszanie firan
Daj Boże, żebyś nie miała później kłopotów.
Pozdrawiam Cię i życzę dużo zdrówka

Ciekawa jestem czy Mloda9o jeszcze tu zagląda? Odważnie wróciła do treningów, ja jestem przed powrotem i stąd moja ciekawosc. Czy jednak, po czasie coś się przykrego nie wydarzyło? A może, któraś inna dziewczyna, która wcześniej dużo trenowała, jest na forum? Bo wiadomo, że inaczej jest z osobami nie ćwiczącymi, a inaczej z ćwiczącymi wcześniej.

Ciekawa jestem czy Mloda9o jeszcze tu zagląda? Odważnie wróciła do treningów, ja jestem przed powrotem i stąd moja ciekawosc. Czy jednak, po czasie coś się przykrego nie wydarzyło? A może, któraś inna dziewczyna, która wcześniej dużo trenowała, jest na forum? Bo wiadomo, że inaczej jest z osobami nie ćwiczącymi, a inaczej z ćwiczącymi wcześniej.

Adka może aż tak dużo nie ćwiczyłam przed operacją ale chodziłam na treningi obwodowe dosyć intensywne i z niemałymi obciążeniami i jeździłam dużo na rowerze (bywało że 70-90 km). Do treningów obwodowych nie wrócę bo za duże ryzyko wypadania pochwy i innych dolegliwości. Po kilku miesiącach od operacji zaczęłam jazdę na rowerze niestety intensywną (trochę mnie wytrzęsło i oklepało krocze) i zaczęłam odczuwać obniżenie pochwy Na szczęście obniżenie nie jest duże i ponoć może się cofnąć przy odpowiednich ćwiczeniach dna miednicy ale z dużym wysiłkiem nie ryzykuję. Roweru na pewno nie odpuszczę ale wrócę do jazdy dopiero na wiosnę.
Brakuje mi tego wysiłku ale ważniejsza jest dla mnie pochwa na swoim miejscu.

O obwodzie też myślałam.... Dzisiaj idę do kontroli I zobaczymy co tam w środku słychać. Jeszcze nie odzyskałam czucia w jednym pasie brzucha, więc nie myślałam o ćwiczeniach, ale miałam nadzieję, że jeszcze tydzień, dwa i powoli zacznę jakieś brzuszki, przysiady. Kurna, czemu babki zawsze mają pod górkę Dziękuję za odpowiedź i miłego dnia

Calkowitego czucia w brzuchu nie mam 7 lat po operacji dziewczyny 🙄

myślałam, że to czasowe.