Syrenki - kontynuacja forum "Usunięcie macicy i co dalej?"

Tatya witam Ciebie bardzo serdecznie Cieszę się bardzo że trafiłaś na nasze forum, na pewno dostaniesz tu wsparcie Jesteś dopiero 2,5 miesiąca po operacji, to jeszcze dość wcześnie, jeszcze powinnaś uważać z tymi ćwiczeniami na siłowni, bo w środku pewnie jeszcze nie wszystko się zagoiło, i pewnie nie wszystkie ćwiczenia można wykonywać, pozdrawiam i życzę szybkiego powrotu do pełni sił Napisz coś więcej o sobie i jak się czujesz

Witam Tatya w naszym gronie

Tatya witaj w Syrenkowie,myślę ze zdecydowanie za wcześnie na jakiś wysiłek taki mięśniowy na siłowni,to wszystko jeszcze świeżutkie,ale po woli dojdziesz do siebie..ja na rower wsiadłam dopiero po 5 miesiącach..

Tatya cieszę bardzo że i ja mogę Cię przywitać na naszym forum
Jak zapewne zauwazylas kazdej z nas organizm w pierwszych tygodniach po operacji jest nieco przeprogramowany na nizsze obroty, ale tak trzeba, żeby nie zrobić sobie krzywdy
Z czasem jednak wracamy do formy i w odpowiednim czasie zaczynamy znowu swoja aktywnosc w tym i sportowa, a jak widzisz w wielu dyscyplinach sportu
Jeśli zas chodzi i silownie, to za wczesniejszymi wpisami potwierdzam, ze silownia zdecydowania za wczesnie, bo grozi przepukliną, o czym nasze syrenki dobrze wiedza i przestrzegaja zasady, zeby nie dzwigac
Troszke rzeczy na poczatku musimy sobie odpuscic i o tym piszemy często, a tak w skrocie w tym watku

http://syrenki.net/viewtopic.php?f=11&t=61

Zachecam do lektury i do czestszych odwiedzin naszego forum

Tatya, witaj. Na początek opanuj spacery, coooooraz dłuższe

O właśnie spacery najodpowiedniejsze na poczatek i zdecydowanie polecami kijki

Wykonczylam pierwsze buciki w kijkach
Dzis mialam nowe i o niebo lepiej się szlo
Ciekawa na ile mi stracza, bo widze, ze bieznik juz mocno zdarty
A Wam na jak dlugo starczaja buciki ?

Witajcie, chyba dobrze trafiłam bo i ja (choć 64l. ) chcę coś ze sobą robić w temacie ruchu.
Już ponad 4 mieś. po operacji i mam nadzieję, że mogę się zacząć intensywniej ruszać? . W czasie wakacji trochę pływałam ale to nie wiele. Mam ochotę na mini bieganie.
Nie śmiejcie się ze mnie. Mini, bo od czegoś trzeba zacząć (tak na prawdę nie wiem czy można?). Na początek chcę uprawiać szybki marsz (mam na koncie w 1999r. zawał?).
Tak mi doradza moja "biegająca" córcia.
Zaczynam dzisiaj! o 19.00 trzymajcie za mnie i może coś mi doradzicie (nie mam kijków)?
Buziaki i pozdrawiam
mioduszka

Mioduszko, a może slow jogging, od jakiegos czasu bardzo popularny
http://wformie24.poradnikzdrowie.pl/bie ... 41124.html

Hej, właśnie "weszłam" w internet na hasło slow jogging i znalazam stronę. Ciekawe !
Może spróbuję , ale najpierw potrenuję jednak szybki marsz. To na początek. Od czegoś trzeba zacząć. Mam już trochę lat, a ostatnio przez "wolność" emerytki trochę się rozleniwiłam. Czas rekonwalescencji po operacji też nie sprzyjał ruchowi więc kondycja mocno mi spadła nie mówiąc o wygodnictwie. Po co się ruszać jak można się położyć, oglądać TV przy jedzeniu lub pograć na kompie? (waga mi skoczyła do 70 !!!) A fe... to nie ładnie prawda?
No i właśnie coś mnie poderwało lepiej późno niż wcale.
Będę relacjonować moje osiągi
Tymczasem zakładam ubranko do marszu, biorę w uszy muzyczkę i "lecę"
Potem wrócę na MjM i wieczorny spacer z moją
Pozdrawiam
mioduszka

Odświeżam wątek, bo nowe Syrenki pytają o gimnastykę po operacji , może więc parę słów od doświadczonych ?
O swoich doswiadczeniach nie powiem, bo to nie moja dziedzina

Fiołek napisał(a):Witajcie Kobietki Powiedzcie mi proszę, kiedy można zacząć ćwiczyć po operacji ?

Fiołek napisał(a):Najbardziej chodziło mi właśnie o "brzuszki" a co z bieganiem?

Hej,
Wracam po 3 mieś. od ostatniego wpisu i muszę się przyznać, że moje "wyczyny" sportowe jak nagle się zaczęły tak się skończyły bo dopadły mnie zawroty głowy (bez związku ze sportem) i musiałam sobie dać czas na rekonwalescencję.
Ale już jest dobrze.
Byłam kilka dni temu u gina onkologa klinicznego bo "chodziły" za mną niepokoje i brak odpowiedzi na wiele pytań pooperacyjnych i nareszcie dostałam (prywatnie u dr za 150,-) wyczerpujące odpowiedzi.(napiszę tylko o tych dotyczących wątku sportowego, resztę dodam na moim wątku):
1. Jazda na rowerze? OK (pół roku po operacji)
2. Pływanie (basen lub zbiorniki naturalne) OK, ale trzeba się "tamponować" z grubą warstwą wazeliny, po pływaniu dobrze jest zrobić irygację z Tantum Rose (i nie tylko po basenie, nawet codziennie) a na noc założyć Lactovaginal.

Niestety na razie na rower chyba za zimno a na basen się nie składa więc póki co gdyby nie wnusie to bym zapomniała o zdrowym ruchu???

Można się zdrowo poruszać i w domciu, a wnuki z pewnoscia nie pozwalają na bezruch
Gorzej, że kuszą podnoszeniem na ręce, ale to zabronione

Po operacji nie może być mowy o podnoszeniu ciężarów, ale ruch jak najbardziej jest wskazany. Jak tylko zakończyłam zastrzyki w brzuch (profilaktyka przeciwko zakrzepowemu zapaleniu żył) tj. 2 tyg po zabiegu zaczęłam wychodzić na spacery (wcześniej tylko chodziłam po domu i co 3-4 dzień do dentysty, bo zaczęło mi się leczenie kanałowe zęba zrobionego przed operacją. Lekarz zalecił mi pas na brzuch (mam wielki brzuch i sporą nadwagę) i 70% ruchu sprzed operacji. Zaczęłam od 30 minut, potem codziennie o 10 więcej. A że chodziłam zawsze dużo, to po 4 tyg przeszłam już trasę 25 km. Nie zachęcam do takiego spaceru osób, które mało chodzą, bo więcej zaszkodzą niż pomogą, ale godzinka spaceru z pewnością pomoże. W lipcu temperatury były koszmarnie wysokie (pokój od południa) i nie wytrzymywałam w łóżku, dlatego w południe, kiedy pociłam się niemiłosiernie w domu, zakładałam strój sportowy, pas i wychodziłam na spacer tam gdzie słońce tak nie operowało. Wiedziałam, że do pracy muszę wrócić szybko i wróciłam po miesiącu (nie żebym się tak bardzo do niej rwała, po prostu później nie miałabym do czego).

Dziewczyny, jestem po plastyce przedniej (styczeń 2015) tylniej ściany (wrzesień 2015) pochwy oraz po amputacji szyjki. Co ja mogę ćwiczyć aby sobie nic nie zrobić? Aby nie uszkodzić efektów operacji aby już nic się nie obniżało : )

Możesz już wszystko jedyne co szkodzi, nam kobitkom to dźwiganie.To mi ginekolog powiedział: bez operacji czy po operacji taskanie zwłaszcza siatek szkodzi. Wszystko co mocno napina dolne, babskie mięśnie

Witam Syrenki Operację miałam 6 tygodni temu, czuję się całkiem dobrze, zaczyna mnie "nosić", czyli energii przybywa. Chciałabym zacząć ćwiczyć. Czy wiecie, jakich ćwiczeń bezwzględnie powinnam unikać po operacji?

Hej Magdo
Zdecydowanie ćwiczeń siłowych i na brzuch
Zresztą z ćwiczeniami najlepiej poczekać, aż miną trzy miesiące od operacji. Tak zwykle zalecają lekarze
Lepiej poczekać, żeby nie przekombinować
Nasza dewiza to cierpliwości i uważdaj na siebie

http://syrenki.net/viewtopic.php?f=11&t=61

Dziękuję olikkk za wskazówki Nie jestem przyzwyczajona do małej ilości ruchu, brakuje mi tego, a z tego co widzę, na razie pozostają mi tylko spacery i ćwiczenia mięśni Kegla... Oczywiście cieszę się, że tylko takie mam problemy, bo jak do tej pory wszystko się goi dobrze, brzuszek jest jeszcze trochę opuchnięty (oponka) i czuję go inaczej przy dotyku, ale to "pikuś"... Po operacji schudłam 4 kg i chciałabym utrzymać wagę i dbać o formę. Ale dam sobie na wstrzymanie, poczekam

Magdo czas szybko przeleci , a najważniejsze, że wszystko ładnie wraca do normy
Polecam też marsze z kijkami, myślę, że dobrze Ci zrobią
A czas wolny możesz spędzać z nami
Czekające na operację, chętnie przyjmą Twoje świeżutkie doświadczenia
Na przyklad anna700 http://syrenki.net/viewtopic.php?f=3&t=700&start=20
Będzie nam miło jak przyjmiesz zaproszenie
Kolejna gdańszczanka robi sie nam tam zagłębie syrenkowe