Re: Post Daniela - dieta Ewy Dąbrowskiej - pościmy razem 😉
Napisane: 27 lut 2018, o 21:51
Magoniu pocieszam się tym, że nawet jak zrezygnuje z postu, to chociaż pozbyła się trochę tego badziewia, które ją zatruwało
Nic na siłę. Ja na bieżąco oczyszczałam jelita od dawna ispagulem, więc nie byłam aż tak zanieczyszczona, to i sensacji gastrycznych nie miałam.
Jadę dalej z postem, szkoda mi tego tygodnia, kiedy można jeszcze popracować nad moimi stawami.
Niestety musiałam się poddać i wrócić do leków, bo ból całkowicie mnie unieruchomił i nie mogłam nic zrobić, nawet się ubrać
Po lekach całkiem inne funkcjonowanie
Nie mam innego wyjścia, muszę być na lekach
Mam nadzieję, że procesy ozdrowieńcze jakieś jednak będą zachodziły mimo wszystko
Dla mnie ten post jest łatwy, ale nie każdy ma tak silną wolę. Nawiasem mówiąc też nie wiedziałam że taką mam
Bardziej boję się jak będzie z prawidłowym wychodzeniem z postu ....
Marysiu jak możesz, odezwij się proszę
Nic na siłę. Ja na bieżąco oczyszczałam jelita od dawna ispagulem, więc nie byłam aż tak zanieczyszczona, to i sensacji gastrycznych nie miałam.
Jadę dalej z postem, szkoda mi tego tygodnia, kiedy można jeszcze popracować nad moimi stawami.
Niestety musiałam się poddać i wrócić do leków, bo ból całkowicie mnie unieruchomił i nie mogłam nic zrobić, nawet się ubrać
Po lekach całkiem inne funkcjonowanie
Nie mam innego wyjścia, muszę być na lekach
Mam nadzieję, że procesy ozdrowieńcze jakieś jednak będą zachodziły mimo wszystko
Dla mnie ten post jest łatwy, ale nie każdy ma tak silną wolę. Nawiasem mówiąc też nie wiedziałam że taką mam
Bardziej boję się jak będzie z prawidłowym wychodzeniem z postu ....
Marysiu jak możesz, odezwij się proszę