Dietę Dąbrowskiej stosowałam już trzykrotnie. Pierwszy raz w lutym 2016r. Wytrwałam 3 tygodnie (później się przeziębiłam i musiałam przerwać) Od tego czasu powtarzałam co jakiś czas ale już tylko 3 tygodnie bo tyle jest dla mnie. W ciągu tego czasu schudłam 6-7 kg a przy mojej wadze to już i tak za dużo i zaczęłam wyglądać nieciekawie
(czyt.za chudo)
Oliczku dieta nie należy do łatwych, jest dość rygorystyczna. Na pewno się obczytałaś i wiesz wszystko o jej zasadach. To post leczniczy a utrata wagi to efekt uboczny. Niestety ten efekt uboczny jest dla takich jak my hamulcem bo za szybko spada waga
Ja przestrzegałam diety bardzo rygorystycznie, zależało mi na walorach zdrowotnych. Ani grama tłuszczu, ani grama cukru, zero kawy i tylko dozwolone produkty. Przyznam, że warzywka to nie moja bajka i było mi na początku trudno. Ale tylko na początku... Nie miałam żadnych kryzysów ozdrowieńczych poza tym, że po tygodniu było mi ciągle zimno.... brrrr... Czułam się świetnie, taka lekka, zadowolona itd.
Po zakończeniu diety zrobiłam wyniki badań i cholesterol rzeczywiście bardzo ładnie spadł, wszystkie wyniki w normie. Trudno jest coś powiedzieć o stawach bo nie mam aż takich problemów. Ale spróbować trzeba.
Tak jak jednak koleżanki piszą aby były trwałe efekty to trzeba by tą dietę stosować nieustannie a to niemożliwe ze względu na spadek wago. Jedynie zdrowe odzywanie a z tym później jest trudno niestety. Przymierzam się w przyszłym tygodniu do ponownego 3 - tygodniowego kursu
Chcę zrzucić parę kilo i poprawić "zdrowotność"
Pozdrawiam i pytaj o co chcesz. Jestem juzż weteranką tej diety