Syrenki - kontynuacja forum "Usunięcie macicy i co dalej?"

No tak, ja też byłam ostrożna. Ba, nawet przed porodem nie kompletowałam za wiele, żeby nie zapeszyć. Nawet wózka nie miałam. Trzymam kciuki za Was Kochana:)

Martynko w takim razie gratulować nie będę, ale jest mi bardzo miło że jesteśmy zaraz po przyjaciółce, tymi którzy wiedzą o Waszym szczęściu! trzymaj się Kochana

Kochana moja będę trzymać kciuki za Was buziaki

Martyna kciukasy trzymam

I ja się dołączam do ścidkania kciukasów

Martynko głowa do góry, bądź dobrej myśli

Martyna dziękujemy za zaufanie
trzymam kciuki za pomyślność i pozytywny ciąg dalszy.
Oszczędzaj się, przytulam Cię mocno strasznie się cieszę razem z Wami

Martynko miejmy nadzieję, że będzie wszystko dobrze . Tego Ci bardzo życzę

Ale news 😍😍😍😍Gratuluje z całego serca !!!

Przypomnij mi jakieś pociechy na stanie ?

Monte mam już 2 córki, 7 i 9 lat.

Z terminu OM wypada teraz 6 tc. , za jakieś 2 tygodnie pójdę zobaczyć jak sytuacja wygląda na USG, jeśli w międzyczasie nic się nie wydarzy... Na razie trochę trudno mi uwierzyć w tą ciążę. Dziękuję Wam za dobre myśli i słowa 😘

Martynko miło zobaczyć światełko u Ciebie i nadzieję, że Twoje dziewczynki będą miały rodzeństwo
Oddajmy wszystko Bożej Opiece i kolejny raz będziemy Cię mocno wspierać 🙏
Przytulam Cię mocno i liczę na dobre wieści

Wiesz co Martynko:)? Ciąża leczy. Ja po pierwszym dziecku miałam problemy z szyjką, bo bardzo popekalam przy porodzie. Nawet uhodowałam jakiegoś polipa. Druga ciąża była zaskoczeniem(podobnie jak pierwsza . Polip i brzydka szyja były nadal. Po porodzie idę na kontrolę, polipa nie było, szyjka jak szyjka, nie było szału. Ale polip znikł i już nigdy się nie pojawił. Wiem, że Ty miałaś usuwaną czy część szyjki czy całą, sorki. Ale ciąża może poleczy i nie będziesz być może później mieć dolegliwosci, czego Ci życzę. Przytulam i trzymam kciuki. Buziaczki

Aneczka15 napisał(a):Wiesz co Martynko:)? Ciąża leczy.

Nie tylko, także bardzo odmładza Do mnie do pracy przyjeżdża nasza IOD (ochrona danych), nie mogła mieć dzieci, potem zdarzył się cud i urodziła dwoje rok po roku, 10 lat czekali na dzieci synka i córeczkę. Są w wieku szkolnym, ma 48 lat a wygląda na 30, laska jak się patrzy.


Martynko życzę Ci zdrowego, pięknego syneczka To taki mały cud się zdarzył, niesamowite

Rabenka72 odmładzać się jeszcze nie potrzebuję, tak mi się wydaje, mam 28 lat
Mnie ciąże fizycznie zdecydowanie bardziej niestety dobijają niż uskrzydlają , tyle mogę napisać na bazie wcześniejszych doświadczeń.
Chociaż ostatnia była znośna...
Co mogę teraz napisać... nic nie planuję, nie myślę za dużo o tej ciąży, chociaż mnie los w kwestii ciąży brutalnie nie doświadczył, znam wiele przykrych historii ...

Tak Martynko. Nie ma co zapeszać, żyj dniem dzisiejszym. Jeśli będzie Ci dane, wszystko jak najlepiej się ułoży. Trzeba ufać

Martyna90 napisał(a):Rabenka72 odmładzać się jeszcze nie potrzebuję, tak mi się wydaje, mam 28 lat

O kurczę patrz, ale to dlatego że jestem ślepa, przeczytałam 47 lat przepraszam

Nastawiaj się pozytywnie, nie myśl na czarno od razu, moja koleżanka trzecie dziecko bez żadnych komplikacji ma 40 lat, fakt że teraz ma 3 synów, chciała córeczkę ale cóż... ten jej syn to aniołek, jakby dziecka nie miała przy tych dwóch starszych ancymonach, jako niemowlę też żadnych problemów, jadł i spał, nie marudził itp. Teraz ma prawie 1,5 roczku.

Nigdy nie byłam mocno religijna ale ostatnio sporo rozmawiam z Szefem i będę modlić się za Ciebie i to maleństwo. Mam nadzieję że choć trochę pomogę buziaki

28 lat...Nic tylko modlić się o dzieci 🙂
Ostatnio służbowo był u mnie dr prowadzący moja ciążę i chyba chcąc zagadać spytał się czemu nie przychodzę z kolejnym.Mówię doktorku natura załatwiła ta sprawę za mnie,możemy widywać się tylko sluzbowo 😀Jestem po operacji...W otrzewnej nie donoszę 😛

Z ta otrzewną to Ci się Monte udało!