Strona 12 z 13

Re: c.d. Martyna90

PostNapisane: 15 cze 2020, o 12:33
przez hugnonot
Martynko teraz Ci ciężko i strach ale duża rodzina jest naprawdę fajna. Dostałaś prezent od losu w postaci dzieci, są wśród nas takie którym tej szansy w życiu nie dano, choćby ja.

Re: c.d. Martyna90

PostNapisane: 16 cze 2020, o 19:07
przez Martyna90
Hej dziewczyny , usg pokazało dosyć jednoznacznie , że tym razem będą chłopcy . Kikut mojej szyjki dobrze trzyma , ale lekarz jest za tym , że jednak dodatkowo ją podszyć , żeby nie wyniknęły nagłe problemy , ciąża bliźniacza i tak jest dodatkowo obciążona , na razie nie mam nakazu leżenia , ale po 20 tygodniu będzie to bardzo wskazane .
zajęłam się teraz projektowaniem pokoi dla chłopców , pomaga mi koleżanka , która zawodowo zajmuje się projektowaniem wnętrz i już wiem że trochę roboty będzie , trzeba przerobić elektrykę , przenieść grzejniki , a jeszcze łazienkę na poddaszu trzeba będzie wykończyć ... jak ja nie lubię remontów :-s

Re: c.d. Martyna90

PostNapisane: 17 cze 2020, o 06:37
przez monte
Jak fajnie że chlopcy 🙂
Mąż szczęśliwy?

Re: c.d. Martyna90

PostNapisane: 17 cze 2020, o 09:09
przez Martyna90
Monte na razie obydwoje podchodzimy do tej ciąży bardzo zadaniowo, myślimy o tym co trzeba zrobić, trudno na razie nazwać nasze emocje szczęściem... zdecydowanie więcej jest obaw. Ja wiem że Wam tutaj trudno jest zrozumieć co obecnie czujemy, każdy na własny punkt widzenia , musimy ochłonąć mimo że minęło już sporo czasu od momentu kiedy się o tej ciąży dowiedzieliśmy, ale to była szokująca informacja i chyba cały czas próbujemy z tego szoku się otrząsnąć..

Re: c.d. Martyna90

PostNapisane: 18 cze 2020, o 18:48
przez olikkk
Martynko dobra wiadomość, że będą tym razem chłopcy :-bd
Świetnie że tak się przygotowujecie na przyjęcie pociech :x
Będziecie piękną rodzinką :kolobok_yes3:
Oby starczyło Ci siły, zdrowia i cierpliwości do zadań macierzyńskich :ympray: :kolobok_give_heart2: :-*
Ufam, że rodzinka będzie Ci pomocna :kolobok_yes3:

Re: c.d. Martyna90

PostNapisane: 27 cze 2020, o 16:09
przez Luis
Martyna j %%-

Re: c.d. Martyna90

PostNapisane: 13 lip 2020, o 16:14
przez Martyna90
Hej dziewczynki, dziękuję Wam wszystkim za wsparcie i dobre slowo, u nas obecnie raczej pod górkę , w ubiegłym tygodniu byłam w szpitalu, podwiązano mi szyjkę, żeby się nie rozwierała, po 4 porodach i tak jest mocno nadwyrężona . Lekarz zaleca jak najszybciej odstawić Zośkę od piersi, ale ona ani myśli, z butelki pić nie chce, łyżeczka jeść też nie . Do tej pory była tylko na piersi, 20 lipca kończy pół roku i ginekolog twierdzi że wystarczy , a mi zwyczajnie szkoda małej, bo ona mojego pokarmu jeszcze potrzebuje i daje to jasno do zrozumienia . Brzuch mam coraz większy , za chwilę USG połówkowe, chłopaki szaleją, prawdziwa że mnie matka Polka, jedno dziecko przy piersi, 2 w drodze, można by portret zrobić 😳. Ostatnio jak byłam w przychodni z małą jedna dziewczyna mnie zagadnęła , że jej też taki ogromny brzuch po ciąży został i boi się że tak już zostanie ...😣 A mi jakoś niezręcznie było przyznać, że to kolejna ciąża, bo jej do głowy to w ogóle nie przyszło😔

Re: c.d. Martyna90

PostNapisane: 13 lip 2020, o 16:26
przez hugnonot
Martyna90 napisał(a):Hej dziewczynki, dziękuję Wam wszystkim za wsparcie i dobre slowo, u nas obecnie raczej pod górkę , w ubiegłym tygodniu byłam w szpitalu, podwiązano mi szyjkę, żeby się nie rozwierała, po 4 porodach i tak jest mocno nadwyrężona . Lekarz zaleca jak najszybciej odstawić Zośkę od piersi, ale ona ani myśli, z butelki pić nie chce, łyżeczka jeść też nie . Do tej pory była tylko na piersi, 20 lipca kończy pół roku i ginekolog twierdzi że wystarczy , a mi zwyczajnie szkoda małej, bo ona mojego pokarmu jeszcze potrzebuje i daje to jasno do zrozumienia . Brzuch mam coraz większy , za chwilę USG połówkowe, chłopaki szaleją, prawdziwa że mnie matka Polka, jedno dziecko przy piersi, 2 w drodze, można by portret zrobić 😳. Ostatnio jak byłam w przychodni z małą jedna dziewczyna mnie zagadnęła , że jej też taki ogromny brzuch po ciąży został i boi się że tak już zostanie ...😣 A mi jakoś niezręcznie było przyznać, że to kolejna ciąża, bo jej do głowy to w ogóle nie przyszło😔

Martyna moim zdaniem lekarz ma rację, żeby małą odstawiać. Nowa ciąża jest znacznym obciążeniem dla organizmu i rozwijające się płody wymagają dostarczania składników.
Młoda sobie poradzi a tym rozwijającym się w łonie to może wcale nie wyjść na dobre gdy ją będziesz karmić. Co innego gdybyś nie była w ciąży.
Weź też pod uwagę potrzeby swojego ciała - nadmierna eksploatacja nie jest najlepszym pomysłem, bo musisz je nie tylko urodzić ale i wychować na co musi Tobie i zdrowia i sił wystarczyć.
:ymhug:

Re: c.d. Martyna90

PostNapisane: 13 lip 2020, o 21:20
przez Martyna90
Tak hugnonot, wiem że powinnam to zrobić, przede wszystkim dla dobra tych maluchów, które w sobie noszę, ale nie mam pojęcia jak się do tego zabrać, Zośka wyje na wszelkie próby odstawienia , wyje na sam widok butelki , jeść z łyżeczki w ogóle nie potrafi , ciężki okres przed nami

Re: c.d. Martyna90

PostNapisane: 13 lip 2020, o 21:29
przez hugnonot
Martyna90 napisał(a):Tak hugnonot, wiem że powinnam to zrobić, przede wszystkim dla dobra tych maluchów, które w sobie noszę, ale nie mam pojęcia jak się do tego zabrać, Zośka wyje na wszelkie próby odstawienia , wyje na sam widok butelki , jeść z łyżeczki w ogóle nie potrafi , ciężki okres przed nami

Nie znam się na dzieciach czy może dostać coś innego niż mleko? Jakąś zupkę przecieraną? Chodzi o smak - jedne lubią słodkie inne słone może jej coś innego niż mleko zasmakuje.

Re: c.d. Martyna90

PostNapisane: 15 lip 2020, o 12:20
przez Martyna90
Podstawą diety dziecka do 12 mies. powinno być mleko, a ona nie chce wogole modyfikowanego tknąć, zupki i przeciery to na razie bardziej w firmie zabawy niż poważnego jedzenia .Zośka jest w dolnej granicy siatek centylowych wagowych , jak spadnie jeszcze bardziej to już patyczak niej będzie...

Re: c.d. Martyna90

PostNapisane: 15 lip 2020, o 16:23
przez hugnonot
Martyna90 napisał(a):Podstawą diety dziecka do 12 mies. powinno być mleko, a ona nie chce wogole modyfikowanego tknąć, zupki i przeciery to na razie bardziej w firmie zabawy niż poważnego jedzenia .Zośka jest w dolnej granicy siatek centylowych wagowych , jak spadnie jeszcze bardziej to już patyczak niej będzie...

Hm, nie znam się, wiem tylko, że byłam dzieckiem które nie znosiło mleka za to zupki warzywno mięsne przecierane żarłam jak smok :D

Re: c.d. Martyna90

PostNapisane: 16 lip 2020, o 15:58
przez Anita71
Hug ja wiem, że jesteś niesamowita, ale żeby pamiętać co się jadło w wieku 12 miesięcy? :-o

Re: c.d. Martyna90

PostNapisane: 16 lip 2020, o 20:35
przez hugnonot
Anita71 napisał(a):Hug ja wiem, że jesteś niesamowita, ale żeby pamiętać co się jadło w wieku 12 miesięcy? :-o

Matka mi mówiła jako ciekawostki bo byłam dziwnym dzieckiem, zupełnie nie pasującym do standardu.

Re: c.d. Martyna90

PostNapisane: 17 lip 2020, o 09:09
przez olikkk
Trudny orzech do zgryzienia :-?
Szkoda Zosi, ale maluszków i Ciebie również =((
Trzymaj się kochana :kolobok_give_heart2:

Re: c.d. Martyna90

PostNapisane: 17 lip 2020, o 10:09
przez Stefcia88
O rany alez ja mam zaległości!! Trzymam kciuki za całą rodzinkę i lokatorów brzuszka w szczególności :) życie zaskakuje :)

Re: c.d. Martyna90

PostNapisane: 19 lip 2020, o 09:34
przez Martyna90
Dzięki Stefciu, tak życie zaskakuje , ale wszystko da się ogarnąć, powoli do przodu 😉

Re: c.d. Martyna90

PostNapisane: 12 sie 2020, o 16:58
przez Martyna90
Hej, jak u Was dziewczyny sezon urlopowy? My wróciliśmy wczoraj z Mazur, a za kilka dni wybieramy się całym stadem do Olsztyna , hotel nas jeziorem , bogata oferta SPA, dziadkowie przypilnują Zośki, a my się zrelaksujemy.
Remont prawie skończony, zamówiliśmy już meble do pokojów maluchów, w łazience brakuje tylko wanny . Pod koniec sierpnia wszystko powinno być gotowe. Znalazłam świetna dziewczynę, które jest doradcą laktacyjny, polecił mi ją mój położnik , uspokoiła mnie że odstawianie dziecka od piersi nie jest konieczne jeśli ciąża przebiega prawidłowo, szyjkę mam zabezpieczona szwem, więc nie ma ryzyka skracania, żadnych skurczów nie mam, jedyne o co powinnam zadbać to dieta, bo karmienie i ciąża są dla organizmu bardzo obciążające. Zosia o dziwo po 20 tygodniu mniej chętnie korzysta z piersi, podobno smak mleka zmienia się w tym czasie i zauważyłam też że pokarmu mam mniej , co też jest zjawiskiem fizjologicznym, mała powoli przekonuje się do warzyw i owoców, karmię ją jeszcze że 2-3 razy dziennie u tyle jej wystarcza, na więcej nie naciska 🙂 i to mnie cieszy. Chłopcy ładnie rosną i na razie wszystko przebiega prawidłowo, nastawiam się na cesarkę, chociaż mój położnik twierdzi że po 4 porodach , jeśli nie będzie innych przeciwwskazań może się udać urodzić sn😳 ja sobie jakiś tego nie wyobrażam ...

Re: c.d. Martyna90

PostNapisane: 13 sie 2020, o 06:08
przez monte
Daj spokoj...Bliźniaki sn...
Chyba wiem o jakim hotelu piszesz szwagier tam nocuje w podróżach służbowych.
Moj mlody w Olecku na obozie 🙂
Cieszę się że dobrze się czujesz 🙂

Re: c.d. Martyna90

PostNapisane: 13 sie 2020, o 14:51
przez Martyna90
Monte moje starsze dziewczyny też na obozach
Mamy 2 tygodnie oddechu od nich
Tak, tak🙂 sn w przypadku bliźniaków jest jak najbardziej możliwe, moja znajoma urodziła swoją dwójeczkę naturalnie , grunt żeby prawidłowo się ułożyły, ja mam szeroka miednicę , lekarz powiedział ostatnio że bez wskazań na pewno nie będzie mnie ciął, bo CC to i tak dziś plaga. Boje się tylko że poród będzie długi i mnie wykończy