Forum nie zastępuje lekarza. Nie traktuj rad jako diagnozy.
Ewa1957 napisał(a):Dziękuję bardzo za tą wiadomość .. Właśnie na takie czekam . Obawiam się wielu spraw... ale to raczej z niewiedzy .
Zamierzam walczyć , chociaż w obliczu naszej biednej służby zdrowia, to nie jest łatwe. Obecnie doszły jeszcze strajki instrumentariuszek , (które, doskonale rozumiem ) i ten fakt ,tez może przesunąć termin mojej operacji. Każdy dzień przynosi nowe obawy i pytania czy odpowiedni szpital wybrałam ? Nie wiem ,czy zmieniając szpital w Polsce na klinikę w Niemczech i tracąc kolejny czas, to byłaby dobra decyzja ? Czy w Polsce tego typu operacje są mniej bezpieczne niż w Niemczech ? A co potem gdybym musiała mieć naświetlania lub chemię? Czy szpitale w Polsce wówczas mnie przyjmą ? Mnóstwo pytań i niepewności ... a zadecydować muszę sama...
ASAJ75 napisał(a):Ewo, jeśli masz „wtyki” w niemieckiej służbie zdrowia, to bym na Twoim miejscu się zdecydowała( wiadomo wyższy standard szpitali, sprzęt itp) Ale… jeśli nie masz i zamierzasz rozpoczynać procedury od nowa, to nie ryzykuj, kazdy tydzień zwłoki może być ważny. Poza tym co jeśli wrócisz do domu po zabiegu i z jakiegoś powodu trzeba będzie wracać do Niemiec? Typu papranie się blizny czy dziwne bóle? Znasz dobrze niemiecki żeby to ogarnąć? Będziesz miała siłę na podróże?
I też nie demonizuj, ze lekarz się pogniewa albo źle Cię potraktuje. Nie może tego zrobić. To nieetyczne. I na pewno Cię nie odda w ręce świeżaka. Ja miałam operacje w Poznaniu, bez żadnych znajomosci, wszyscy są mili, choć niezbyt wylewni, pielęgniarki w większości anioły nie kobiety. Jedynie z tym rehabilitantem nie dopilnowałem sprawy i nie wypytałam. Fakt, za każdą kontrolą siedzi w poradni inny lekarz i trudno uznać któregoś za prowadzącego, ale może to i dobrze? Poznaję ich różne punkty widzenia. Zapisałam się do jednego z nich jako stała prywatna pacjentka i za cenę 200 zł / m-c mogę do niego dzwonić i pytać jak mam duże wątpliwości i potrzebuję coś doprecyzować.
Uszy do góry, dogadają się z instrumientariuszkami.
Ewa1957 napisał(a):Dziękuję za te cenne dla mnie porady. Też będę chciała po operacji mieć takiego lekarza , do którego będę mogła dzwonić lub jeździć na wizyty w razie potrzeby. Nie wiem tylko jak to zaproponować i czy to jest praktykowane w szpitalu , w którym będę operowana.
Anita71 napisał(a):Zastanawiam się nad tym co takiego nowego i pokazowego jest w metodzie laparoskopowej stosowanej raczej od lat że nawet profesorowie mają się przyglądać? Ewa czy to będzie jakaś dziwna metoda laparoskopowa?
A jeżeli ma być pokazowa to i może lepiej, tym bardziej że ma być więcej oglądających i patrzących na ręce operującego.
Ewa1957 napisał(a):Zanim podpisałam zgodę na operację laparaskopową, poinformowano mnie o pewnym ryzyku np. uszkodzeniu przewodów moczowych ..co podobno rzadko się zdarza Ale jaki mam wybór ? ?
Powrót do Operacja usunięcia mięśniaków
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości