Strona 1 z 1

czy warto przeczekać?

PostNapisane: 18 lis 2020, o 08:43
przez Ewable
Dziewczyny. Mam takie pytanie - mam sporo mięśniaków. Miesiączka trwa ok 4-5 dni, w tym dwa baaardzo intensywne. Jakoś sobie z tym radzę, ale najbardziej wkurza mnie to, że mam plamienia, podkrwawianie od połowy miesiąca aż do właściwej miesiączki. Więc wciąż jakieś wkładki, podpaski w majtkach. Nie boli generalnie, rzadko biorę jakieś środki przeciwbólowe. To trwa już od roku. Moja Pani doktor już od dawna chce mnie ciąć tradycyjnie proponując usuwanie trzonu i jajników (jeśli chodzi o jajniki to w ogóle nie rozumiem tego pomysłu, twierdzi, że profilaktycznie bo an jednym mam torbiel) Inny lekarz zaproponował laparoskopową metodę usuwania samego trzonu. Waham się i zastanawiam się czy po prostu nie przeczekać parę lat, jeśli oczywiście nie będzie gorzej. Liczę na odzew.

Re: czy warto przeczekać?

PostNapisane: 18 lis 2020, o 12:25
przez eli-50
Witaj Ewable :ymhug:

Wydaje mi się, że rok to już sporo. I liczenie na to, że się polepszy to raczej nie za dobry pomysł. Co do jajników to jeśli jest zmiana na jednym, drugi będzie cały czas pod znakiem zapytania. Więc najbezpieczniej według mnie byłoby usunąć dwa. Niebawem wejdziesz w wiek menopauzalny. To jednak Twoja decyzja i życzę Ci, aby była najwłaściwsza.

Pozdrawiam ciepło i powodzenia %%- %%- %%-

Re: czy warto przeczekać?

PostNapisane: 18 lis 2020, o 13:40
przez Stynka
Witaj Ewable😃
A pomyślałaś o konsultacji u innego lekarza? Myślę, że warto spróbować.

Re: czy warto przeczekać?

PostNapisane: 18 lis 2020, o 14:39
przez Ewable
eli-50 dziekuje za opinię
Stynka - idę za kilka dni do trzeciego lekarza

Re: czy warto przeczekać?

PostNapisane: 18 lis 2020, o 18:42
przez hugnonot
Ewable napisał(a):Dziewczyny. Mam takie pytanie - mam sporo mięśniaków. Miesiączka trwa ok 4-5 dni, w tym dwa baaardzo intensywne. Jakoś sobie z tym radzę, ale najbardziej wkurza mnie to, że mam plamienia, podkrwawianie od połowy miesiąca aż do właściwej miesiączki. Więc wciąż jakieś wkładki, podpaski w majtkach. Nie boli generalnie, rzadko biorę jakieś środki przeciwbólowe. To trwa już od roku. Moja Pani doktor już od dawna chce mnie ciąć tradycyjnie proponując usuwanie trzonu i jajników (jeśli chodzi o jajniki to w ogóle nie rozumiem tego pomysłu, twierdzi, że profilaktycznie bo an jednym mam torbiel) Inny lekarz zaproponował laparoskopową metodę usuwania samego trzonu. Waham się i zastanawiam się czy po prostu nie przeczekać parę lat, jeśli oczywiście nie będzie gorzej. Liczę na odzew.

Idź do innego lekarza, a najlepiej dwóch. Staraj się nic nie sugerować lekarzowi tylko pytaj. Jak nie wspomni o zasychaniu po meno zapytaj.
Nie mogę Tobie powiedzieć co zrobić bo tylko Ty wiesz na ile jest to znośne/nieznośne.
To co ja bym zrobiła to test ROMA z krwi. Dobrze bym się zastanowiła bo covid, bo mięśniaki po menopauzie zasychają - nie ma karmiących je krwawień. Istnieje zabieg embolizacji mięśniaków nie wymagający wycięcia macicy.
O jajniki bym walczyła, osobiście bardzo odczuwam ich brak.

Re: czy warto przeczekać?

PostNapisane: 18 lis 2020, o 19:06
przez eli-50
Jak widać różne są opinie. W moim przypadku mięśniaki nie zasychały tylko rosły i stały się uciążliwe. Menopauza była tuż tuż. Ale nie mogłam dłużej czekać.

Re: czy warto przeczekać?

PostNapisane: 18 lis 2020, o 21:43
przez Anita71
Ewable witam się z Tobą na forum. Dobrze, że idziesz na konsultację do innego lekarza warto mieć opinię co najmniej dwóch lekarzy przed podjęciem ważnej decyzji. Może po drugiej konsultacji już będziesz wiedziała jaka decyzję podejmiesz co do jajników i zakresu operacji :)