Strona 4 z 10

Re: Świeżo po operacji - Daizy

PostNapisane: 20 kwi 2019, o 20:50
przez Daizy
A ja zamiast dzisiaj się oszczedzać to zrobiłam m.in. 3 ciasta aż mąż na mnie nakrzyczał :-@ Oczywiście mi pomógł, ale się przemęczyłam :kolobok_wacko: kazał mi się położyć i sam robi sałatkę (chyba mnie kocha :kolobok_heart: ) więc leżę 🛌

Re: Świeżo po operacji - Daizy

PostNapisane: 20 kwi 2019, o 21:28
przez Anita71
Odpoczywaj!

Re: Świeżo po operacji - Daizy

PostNapisane: 20 kwi 2019, o 22:17
przez Narika
Anita święte słowa, wódki Ci polać :ymapplause:

Re: Świeżo po operacji - Daizy

PostNapisane: 21 kwi 2019, o 12:52
przez Anita71
Dawaj ;) :D

Re: Świeżo po operacji - Daizy

PostNapisane: 22 kwi 2019, o 15:31
przez Narika
Witaj Daizy, jak się czujesz?
Anita mówisz i masz :)
Lany poniedziałek to polewam dziewczyny

Re: Świeżo po operacji - Daizy

PostNapisane: 22 kwi 2019, o 15:58
przez Anita71
Na zdrówko!

Re: Świeżo po operacji - Daizy

PostNapisane: 22 kwi 2019, o 21:32
przez belli812
No to chlup, za te wspaniałe wyniki Daizy.
Odpaliłam radlerka(nie mylić z tym malutkim trzęsącym pieskiem ratlerkiem =)))
Teraz już tylko zdrowiej i broń boże na poczatku nie dźwigaj nawet 1kg i nie podnoś rąk do góry.
Zalecam opierdaling na maksa.
Całuski Daizy.

Re: Świeżo po operacji - Daizy

PostNapisane: 23 kwi 2019, o 00:20
przez Daizy
Kochane właśnie wróciłam z SORu gin. :ymsigh:

Re: Świeżo po operacji - Daizy

PostNapisane: 23 kwi 2019, o 00:30
przez Daizy
Zaczęłam dzisiaj krwawić i nie wiedziałam czemu: czy to okres jakiś dziwny czy coś nabroiłam. Przyjechałam do szpitala, w którym byłam operowana, a pani w dyzurce mówi, że dziś mają tempy dyżur i że co całe życie tak będę jeździć do nich? :kolobok_shok: To ja stoję taka biedna i mowię "no nie wiedziałam gdzie jechać". Wpuściły mnie i zaczęły między sobą gadać "to jak długo ma tu przychodzić? Do końca życia? No wiesz przyjechała na reklamację..." Jak się wkurzyłam i mówię, że jak będę u (...........).na kontroli to zapytam czy mogłam przyjść i że pani mi powiedziała, że co chcę do końca życia chodzić... Pan (...........).jest kierownikiem kliniki, więc babka się trochę przestraszyła.

Re: Świeżo po operacji - Daizy

PostNapisane: 23 kwi 2019, o 00:35
przez Daizy
Przyszedł lekarz, wszystko wytłumaczył, zrobił USG i powiedział że tak może być tym bardziej, że miałam wcześniej okres. Przepraszałam Go z milion razy, że mu glowę zawracam. On na to żeby się nie przejmować i że nie ma za co.

Re: Świeżo po operacji - Daizy

PostNapisane: 23 kwi 2019, o 00:38
przez Daizy
To były takie emocje, że nawet nie wspomniałam mu o moim pęcherzu :kolobok_girl_mad: tylko tak pobieżnie. To powiedział, żeby skończyć lek a później posiew zrobić.

Re: Świeżo po operacji - Daizy

PostNapisane: 23 kwi 2019, o 00:50
przez Daizy
Normalnie tak mi się płakać chce :kolobok_cray: Mam dość! Tego co było przed operacją, co jest teraz, jak długo to potrwa jeszcze. Mam dość :kolobok_cray: :kolobok_cray: :kolobok_cray: A jutro mam USG na onkologii, bo mam na obu piersiach guzki. Do tej pory nie były złośliwe i mam nadzieję, że tak zostanie :| Zmęczona jestem psychicznie. Wszystkim. x_x

Re: Świeżo po operacji - Daizy

PostNapisane: 23 kwi 2019, o 01:33
przez Daizy
Tak gadam do tej pustej sali, pewnie wszyscy śpią, bo w końcu jest 1:30 😕 a ja zasnąć nie mogę, bo się martwię, bo jednak trochę krwawię i pewnie lekarz coś pominął 😔 ojjj te myśli samonakrecajace się 🙁🙁

Re: Świeżo po operacji - Daizy

PostNapisane: 23 kwi 2019, o 07:04
przez belli812
Oj kochana, to przeżyłaś koszmar.
Myślę, że organizm się zbuntował po tych trzech blachach!!!
Wiesz, że do miesiąca nie wolno dźwigać więcej niż 1 kg a potem stopniowo zwiększać. Pomyśl, że nawet czajnik z wodą na herbatkę jest cięższy. Mi z początku wstawiał mąż żebym się nie zapomniała bo robiłam wszystko odruchowo nie myśląc, że to za ciężkie. Musisz się bardzo oszczędzać, nie szalej, jeszcze się "napracujesz"
Każdy organizm w innym tempie zdrowieje ale wszyscy przestrzegają, żeby dać mu czas do pół roku, aby doszedł di siebie. Nie popędzaj organizmu. Jesteś młoda i tak szybciej wyjdziesz na prostą niz my. Głowa do góry, jeszcze chwilka i będzie dobrze. Trzymam kciuki :kolobok_good2:
Pozdrawiam serdecznie, wypoczywaj i zdrówka życzę :kolobok_kiss2:

Re: Świeżo po operacji - Daizy

PostNapisane: 23 kwi 2019, o 07:04
przez Anita71
Daizy postaraj sie uspokoic bylas w szpitali jestes zbadana badz czujna w razie co biegiem do lekarza. A co do piersi trzymsm kciuki tez masz je pod kontrola to powinno byc dobrze☺

Re: Świeżo po operacji - Daizy

PostNapisane: 23 kwi 2019, o 07:29
przez vika45
Daizy, wszystko dobrze. Masz wycięte tylko mięśniami jak widzę. Prawdopodobnie dostałaś miesiączkę. Przez pierwsze cykle będzie to bez ładu i składu. Zawsze po narkozie są takie cyrki. Jeśli usg w normie to znaczy że dobrze. Popij meliskę, wyjdź na słoneczny spacerek i zacznij zapominać o wszystkim...

Re: Świeżo po operacji - Daizy

PostNapisane: 23 kwi 2019, o 09:19
przez Narika
Daizy jak nastrój z rana? Przespałaś się trochę? Jest nowy dzień, odpoczywaj, wszystko będzie dobrze. Przytulam mocno :kolobok_kiss3:

Re: Świeżo po operacji - Daizy

PostNapisane: 23 kwi 2019, o 17:48
przez Daizy
Kochane
Jestem po USG. Dalej mam na prawej i lewej gruczolakowlokniaki - tak było wcześniej tyle, że do obserwacji, ale... doszła jakaś nowa zmiana :kolobok_dash2: Lekarz, który robił mowił, że nie wygląda groźnie, ale sugeruje biopsje :kolobok_sorry2: Mam nadzieję, że to nic takiego. Zobaczę jaką decyzję podejmie prowadzący mnie lekarz, ale bardzo się martwię :kolobok_sad: Wymiekłam :kolobok_wacko:

Re: Świeżo po operacji - Daizy

PostNapisane: 23 kwi 2019, o 17:52
przez Daizy
Zrobiłam kopytka, wyprowadziłam moją psiulkę i padłam :kolobok_wacko: dla mnie to za dużo :-ss

Re: Świeżo po operacji - Daizy

PostNapisane: 23 kwi 2019, o 18:02
przez Anita71
Daizy Kochana bardzo Cię przepraszam, ale chyba się trochę gubię w tym pokoiku. Jeżeli możesz to napisz proszę co Tobie ginekologiczne na chwilę obecną zdiagnozowano, masz usunięte mięśniaki, o co chodzi z tą prawa i lewą, o której piszesz?? I co dolega dodatkowego, może jak to jakoś poskładać , jak to wygląda na chwilę obecną to pomyślimy wszystkie razem jak Cię wesprzeć, żebyś tak się nie martwiła, może się uda coś podpowiedzieć , zaradzić.. :) a może tylko ja się gubię?