Dzisiaj osłabłam może dlatego, że dostałam miesiaczkę. Padam na twarz, też być może że wczoraj się przeforsowałam i poszłam z Dejzulką mimo bólu na dość długi spacer. Boję się też tej miesiączki. Chciałabym aby była trochę lżejsza. Niestety przed operacją miałam krwotoki ze skrzepami, w dodatku anemię. Jakie są wasze doświadczenia z @? Zrobiły się lżejsze? P.S. Mam nadzieję, że to miesiączka a nie jakiś krwotok. no ale w końcu w tamtym miesiącu miałam 16-go.
Miałam 27 marca. U mnie mówili 3tyg., ale żeby dzwonić i pytać czy na pewno jest. Dzisiaj zadzwoniłam i był wynik. Przez tel Pani mówiła, że jak jest coś nie tak to oni dzwonią, a jeśli nie to dowiadywać się samemu, ale co szpital to inaczej może być.
Źle się czuję cały czas boli/kłuje/ciągnie w prawej pachwinie. Nie jest to jakiś ból nie do zniesienia, ale jednak czuję pewien dyskomfort. Nie wiem co o tym myśleć. W dodatku mam cały czas problem z pecherzem/cewką i dzisiaj byłam z tym problemem u lek.rodzinnego i wypisała mi NOLICIN, bo stwierdziła że to pewnie po cewnikowaniu. Może któraś z Was brała i coś powie na jego temat - czy jest skuteczny... Przepraszam, że zawracam Wam głowę w Wielki Piątek, ale jakoś psychicznie podupadam
Już jestem Daizy też pobolewalo mnie w pachwinach, ja to przeczekałam, ale to nie ból silny ból tylko taki dyskomfort, kłująco ciągnący. Z lekiem o którym piszesz nic nie pomogę bo go nie znam. Natomiast pisz ile tylko chcesz zawsze Cię wysłuchamy
Daizy po cewnikowaniu często bywają problemy z zapaleniem przewodów moczowych, co i mnie nie ominęło Oby leki szybko Ci pomogły 🙏 U mnie szybko i skutecznie zadziałał antybiotyk