Strona 6 z 6

Re: Guz graniczny jajnika - AniaAnia

PostNapisane: 27 mar 2024, o 08:05
przez CichoSza
Cudowne wieści! %%-

Wiadomo, że rak ma to do siebie, że bywa nieprzewidywalny i może wrócić, ale nie ma co martwić się na zapas, bo takie myślenie "co by było gdyby" jedynie dokłada stresu. Lepiej skupiać się na problemach, które są już realnie gdzie indziej niż jedynie w naszej głowie.
Cieszę się razem z Tobą! Zrób dzisiaj dla siebie coś dobrego, poświętuj! Tulę mocno! :kolobok_heart:

Re: Guz graniczny jajnika - AniaAnia

PostNapisane: 27 mar 2024, o 18:53
przez ASAJ75
AniaAnia- świetnie, to bardzo dobre wieści. Bycie pod kontrolą zminimalizuje ewentualne problemy w przyszłości. Bądź skrupulatna, dbaj o siebie, żeby nie obudzić licha.

Re: Guz graniczny jajnika - AniaAnia

PostNapisane: 27 mar 2024, o 20:06
przez olikkk
Dzięki Bogu Aneczko :ympray: :-bd
Wracaj szczęśliwie do zdrowia :kolobok_give_heart2:

Re: Guz graniczny jajnika - AniaAnia

PostNapisane: 27 mar 2024, o 23:45
przez Anita71
:kolobok_girl_in_love:

Re: Guz graniczny jajnika - AniaAnia

PostNapisane: 27 mar 2024, o 23:49
przez eli-50
Super Aniu :) Zdrowia życzę %%-

Re: Guz graniczny jajnika - AniaAnia

PostNapisane: 28 mar 2024, o 10:23
przez Marzena17
I tak niech zostanie :x

Re: Guz graniczny jajnika - AniaAnia

PostNapisane: 29 mar 2024, o 22:57
przez AniaAnia
Mam nadzieje , ze nie wróci. Onkolog mówił, że taki typ guza leczy się tylko chirurgicznie i na ten moment wszystko co było możliwe jest zrobione. Pozostaja kontrole. Nie odkładam niczego na później. I nie planuje za dużo na przyszłość. Cieszę się z tego co mam. Dałam sobie trochę czasu na powrót do zdrowia. Nie robię nic ponad siły. Dziękuję wszystkim, którzy wypowiedzieli się w moim wątku i życzę Wam zdrowia.