Syrenki - kontynuacja forum "Usunięcie macicy i co dalej?"

AniaAnia napisał(a):Dobrze , że lepiej się czujesz i wracasz do normalności. Ja mam operacje we wtorek. Pocieszył mnie fakt, że bardzo cie nie boli. Może i dla mnie ten zabieg nie będzie taki straszny. To prawda , że ostatnie dni przed zabiegem są ciężkie.

Wyobraźnia przysparza więcej cierpienia niż rzeczywistości… czuję się różnie…ale nie ma dramatu… wszystko do wytrzymania…najgorsze jest zdecydowanie oczekiwanie na histopat…Jak będziesz bardzo panikowała to poproś w szpitalu o jakieś leki na uspokojenie… trzymam kciuki… koniecznie daj znać jak się czujesz po wszystkim…😘

AniaAnia- spokojnie do tego podejdź- staraj się. Nie dźwigaj po, rozpieszczaj się, dużo odpoczywaj.

Klaudia1985 napisał(a):Jesteście Boskie… wasze rady pomogły…jelita puste …śliwki z jogurtem i siemię lniane (kisielek) … oczywiście miska pod nogi😊.szwy zdjęte ,niestety w pępku musieli mi rozgrzebać bo były mocno zaciśnięte i znowu mam ranę.Ale do przeżycia…Nie wiem co bym bez was zrobiła… dziękuję że jesteście… pytałam o ten szew… powiedział że pewnie go nawet nie zauważę 🙂

Super że rady okazały się pomocne
Oby było coraz lepiej

Dziewczyny od wczoraj strasznie boli mnie brzuch i pojawiły się żółte upławy…byłam dziś u lekarza…powiedział że jest mocne zapalenie..przepisał globulki …czy któraś z was tak miała…?

Nie pomogę. Bierz globulki i zdrowiej

Nie miałam, ale.czytałam na naszym forum, że dziewczynom się zdarzyły zapalenia po operacji.
Stosuj się do zaleceń lekarza i będzie dobrz

Ja na wyjście ze szpitala dostałam Gynalgin i Mucovagin, każdy z nich do stosowania dopochwowo przez 10 dni. Będzie dobrze! Koniecznie daj znać, jak rozwija się sytuacja.

Ehh już mnie to wszystko przerasta… moja nerwica podpowiada mi najgorsze scenariusze… zapalenie,zakażenie,sepsa,dziękuję do widzenia…wiem że to głupie …ale strach we mnie narasta z każdą chwilą

Kup sobie jakieś ziołowe cudo na uspokojenie. Albo krople lub herbatę konopną. Wiadomo, że się denerwujesz, ja też świruję jak coś mnie dopada, bo tworzę czarne scenariusze, ale tłumaczę sobie spokojnie że jestem głupią histeryczka i że na pewno jest dobrze. 😉
Staraj się wyciszyć

Możesz też udać się do lekarza i poprosić o jakiś łagodny lek na uspokojenie na receptę, oczywiście taki, żeby nie kolidował z Twoim stanem zdrowia i lekami, które obecnie przyjmujesz.

Pamiętaj, że najgorsze i najbardziej ryzykowne, czyli operację, masz już za sobą. Ja też miałam po zabiegu swoje przygody, zrobił się krwiak i doszło do zakażenia rany, trzeba było rozcinać brzuch i wkładać dreny, siedziałam z drenami przy wigilijnym stole. Dodatkowo tydzień antybiotyku i wszystko się ładnie zagoiło. Nie było tak strasznie. Ty również dasz radę!

Od września biorę mozarin na nerwicę lękową…ale i tak panikuję… biorę te globulki… jest odrobinę lepiej…większą część dnia leżę i czekam na poprawę…mam nadzieję że z każdym dniem będzie lżej

Leżenie po tej operacji nie jest wskazane. Jeśli czujesz się na tyle dobrze, by wstać i przejść się codziennie po mieszkaniu, to należy to robić. Dobrze jest też czymś zająć głowę, bo najbardziej fatalne jest właśnie takie leżenie i myślenie, nakręcanie się. Obejrzyj ulubiony film, może jakiś ciekawy serial na Netfliksie, poczytaj coś, słuchaj muzyki. Jak się człowiek skupia na bólu, to zawsze jedynie jeszcze bardziej boli.

Oczywiście chodzę trochę po domu … ale staram się nie przesadzać bo dostałam nieźle od lekarza za nadmierną aktywność… i kazał mi odpoczywać. Co do filmów to Mąż się śmieje że już obejrzałam całego netflixa 😂

Wiadomo, że trzeba zachować zdrowy umiar. Ja też jestem często taka hop do przodu i czasami tego żałuję.

Jak się dzisiaj czujesz? Jest trochę lepiej?

Klaudia, spacerki tak, sprzątanie, dżwiganie, skakanie - nie. Przed Tv często zmieniaj pozycję ciała. Mam madzieję że już lepiej👍

Jest w zasadzie bez zmian… właśnie mam owulację co też daje w kość…rozmawiałam z lekarzem..w niedzielę mam wizytę…w dodatku jeszcze jakieś przeziębienie mnie bierze…😳😵‍💫

Jesteś osłabiona po operacji, więc coś się mogło przypałętać. Leż i odpoczywaj. Na przeziębienie bardzo polecam inhalacje (jeśli masz inhalator lub masz możliwość wypożyczenia np. z apteki), przepłukiwanie zatok ciepłą wodą (możesz zakupić w tym celu Zatoxin), a także naturalne antybiotyki (miód rozpuszczony w letniej herbacie lub wodzie, kimchi).

Mam nadzieję, że do niedzielnej wizyty poczujesz się lepiej. Koniecznie dawaj znać, kochana!

Odpoczywaj, malinki, miodek, cytrynka i będzie dobrze.

Dziś zdecydowanie lepiej…byłam nawet na podwórku przez chwilę…przywitać naszą nową kózkę…widzę światełko w tym tunelu…oby jutro był równie dobrze…ściskam was cieplutko i dziękuję za wszystkie słowa wsparcia😘😘😘

Dziewczyny mam wynik hp…Co prawda go nie widziałam ale lekarz mi sprawdził…adenomioza,endometrioza…jest dobrze…😊😊