Syrenki - kontynuacja forum "Usunięcie macicy i co dalej?"

Zastrzyki miałam na 20 dni.
Na wzdęcia espumisan, koperkowa herbatka, lekkostrawna dieta. Boże borń smażone mięsko, strączki i kapusty.
Trzymam kciuki za dobry wynik i szybki powrót do formy.
Kręć chociaż nogami jak leżysz, takie kółka, zginanie kolan itp. Machanie rękami, wdechy głębokie.

Kurczę muszę przyznać że nie spodziewałam się takiego dobrego samopoczucia,,,normalnie chodzę… po mieszkaniu,nic mnie nie ciągnie ,nie boli rano tylko profilaktycznie paracetamol…cieszę się bo myślałam że będzie dużo gorzej…czuję się znacznie lepiej niż po usunięciu samego guza.A tak strasznie panikowałam… co do zastrzyków to przeczytałam ulotkę i aż mi się w głowie zakręciło od ilości możliwych objawów … męża właśnie wysłałam po herbatkę koperkową…dziękuję za radę

Jeżeli ulotka zastrzyków Cię wystraszyła, to przeczytaj ulotkę dowolnego środka przeciwbólowego dostępnego bez recepty - aż strach łykać!

Cieszę się, że dobrze się czujesz. To chyba dość typowe, że wydaje nam się, że skoro jesteśmy pocięte w środku, to na pewno będzie ból i dyskomfort. Tymczasem nie zawsze tak jest. Ja wprawdzie odczuwałam ciągnięcie i bardzo długo bolała mnie miednica przy siedzeniu, ale przepisany Nimesil zażyłam może ze trzy razy. Po szpitalnym korytarzu spacerowałam już następnego dnia po zabiegu.

Jesteśmy twardzielkami dziewczyny…jeszcze żeby udało mi się wypróżnić i będę z siebie dumna🤪😂🫣

To może chwilę potrwać, do paru dni po operacji. Trzeba dbać o odpowiednią dietę, żeby nie doprowadzić do zaparć. Po kilku dniach wszystko powinno wrócić do normy.

Na łatwiejsze wypróznianie na czczo jogurt plus prażone jabłka , mnie pięknie uregulowało.

Mi pomogła pozycja kucając , taka "jak w lesie"😉 pobolało i przestało. Był to wysiłek😠

Drogie Syrenki…muszę przyznać że moje jelita nie chcą ze mną współpracować…niesamowite zaparcia mnie dopadły,pomogły czopki ale ból niesamowity…dieta nie bardzo pomaga…czy to długo potrwa?Przyznam że jestem już tak strasznie zmęczona tym ciągłym bólem…mam dziś kryzys i dość wszystkiego…płakać się chce…proszę dodajcie otuchy.

U mnie ból jelit trwał przez kilka dni (oczywiście nie ciągle, łapało co jakiś czas, ale ból okropny). Nie brałam żadnych leków i po paru dniach puściło i była wizyta w toalecie, tym razem zakończona sukcesem. Oczywiście jeśli objawy bardzo Cię niepokoją, to zawsze możesz udać się do szpitala, w którym była operacja, i poprosić, żeby ktoś Cię przebadał i może doradził, czym jeszcze mogłabyś się wspomóc.

Myślę że nie jest to nic niepokojącego… chyba mam gorszy dzień…chciałabym już jak każda z nas .. wrócić do normalności… o ile to w ogóle możliwe.Jutro zdjęcie szwów…może będzie choć trochę lżej… i jeszcze mam pytanko …bo powiedziano mi że szew z kikuta pochwy może mi wypaść 😱 po częściowym rozpuszczeniu…czy to jest bolesne?

Nie sądzę, żeby to było bolesne, ale mnie nikt czegoś takiego nie mówił, więc może dobrze, gdyby wypowiedziała się Syrenka, która doświadczyła czegoś takiego.

Każdy ma prawo mieć gorszy dzień. Ty jesteś świeżo po operacji, organizm wraca do normy, odczuwasz wszelkie związane z tym niedogodności. Ale będzie lepiej. Z każdym dniem, tygodniem. Po paru tygodniach będziesz już biegać.

Powrót do normalności jest jak najbardziej możliwy, ale to wymaga czasu. Każda operacja narusza nasz organizm, trzeba dać mu chwilę na dojście do siebie. Są kobiety, dla których usunięcie macicy to rzecz, z którą muszą się pogodzić, więc od strony psychicznej trwa to dłużej. Dla mnie to była ulga.

Klaudia,
jutro przy usunięciu szwów zapytaj o stolce.
Pijesz dużo? To bardzo ważne! Jeśli nie masz odrzutu od nabiału to jakiś jogurt? Warto też "natłuścić" się oliwą, dobrym olejem... dodać do sałatki o ile już jesz, albo zamoczyć kawałki chlebka.
O szwie z kikuta nic nie wiem.

Klaudia
Jogurt ze śliwkami, zalewa z kiszonych ogórków , melisa
Pozdrawiam cieplutko i życzę szybkiego dojścia do normalności

Klaudia
Spróbuj siemię lniane taki kleik jak wstajesz rano.
Mnie bardzo pomagał. I jogurty i owsianka na noc i duuużo wody.

Klaudia, to wszystko co ma pomóc na zaparcia nie zadziała od razu, musisz dać sobie jakiś tydzień regularnego korzystania z siemienia, jogurtu z jabłkami, soku z ogórków itp, dużo picia. Przejdzie. Staraj się nie zmuszać i nie napinać przy tej czynności, mi rehabilitant zwracał uwagę, by tego raczej unikać.
I jak próbujesz oddać stolec koniecznie siedząc na kibelku stopy ustaw na czymś wyższym, by kolana poszły Ci niemal pod brodę. To też pomaga. Taki stołeczek z ikei albo 4 grube książki. Bądź cierpliwa. To co się dzieje jest normalne.
Szew wypadł mi z kikuta ( rozpuścil się) nie wiem kiedy, więc raczej nie boli. Ale jak czasem zaplamisz to może być to…
Daj znać jak będzie po zdjęciu szwów.

Jesteście Boskie… wasze rady pomogły…jelita puste …śliwki z jogurtem i siemię lniane (kisielek) … oczywiście miska pod nogi😊.szwy zdjęte ,niestety w pępku musieli mi rozgrzebać bo były mocno zaciśnięte i znowu mam ranę.Ale do przeżycia…Nie wiem co bym bez was zrobiła… dziękuję że jesteście… pytałam o ten szew… powiedział że pewnie go nawet nie zauważę 🙂

Dobrze , że lepiej się czujesz i wracasz do normalności. Ja mam operacje we wtorek. Pocieszył mnie fakt, że bardzo cie nie boli. Może i dla mnie ten zabieg nie będzie taki straszny. To prawda , że ostatnie dni przed zabiegem są ciężkie.

AniaAnia, odpiszę Ci tutaj, bo dopiero teraz przeczytałam, że Ty jeszcze nie miałaś operacji. Ja miałam laparotomię, ale po laparoskopii dziewczyny zwykle dużo szybciej dochodzą do siebie. Mamy na forum Syrenkę, która już w dniu zabiegu była w domu, ale zwykle zostaje się w szpitalu przez parę dni. Przez pierwsze dni po powrocie nie wolno dźwigać (i generalnie trzeba uważać z dźwiganiem przez minimum kilka lat po operacji. Mnie lekarka prowadząca powiedziała, że na zakupy lepiej brać plecak niż siatki), ale chodzić po domu można (a nawet trzeba). Okres pełnej rekonwalescencji jest mocno indywidualny, ale znam Syrenkę, która po laparoskopii po niecałych dwóch tygodniach po operacji tak dobrze się czuła, że wróciła do pracy. Tu nie ma reguły.

AniaAnia najgorzej jest przed operacją i oczywiście pierwsze dni, później z każdym dniem jest lepiej. Musisz dbać o siebie: nie dźwigać, nie podnosić rąk do góry, nie schylać się...i oczywiście dbać o dietę dobrą dla jelitek i będzie dobrze.