Strona 1 z 1

lęki po operacji

PostNapisane: 4 cze 2023, o 20:32
przez Justi77
Witam Was Kochane Syrenki, jestem nowa. Po operacji usunięcia macicy wypisano mnie ze szpitala z kilkoma zaleceniami, a cała reszta przyszła potem. Człowiek poczuł się tak jakby wpadł w czarną dziurę.
Na operację szłam nastawiona pozytywnie i zadaniowo. Myślałam, że usuną mi tylko mięśniaki, a skończyło się na usunięciu całego trzonu. Wyrażając na to zgodę nawet nie wiedziałam do końca o co pytać, jakie będą konsekwencje. Po prostu zdałam się na doświadczenie lekarzy.
No, a potem już będąc w domu zaczęło się... pęcherz nadreaktywny, pieczenie, stany zapalne, huśtawka nastrojów, żal, analizowanie sytuacji i tego, że może trzeba było inaczej, itd itp.
Dotarło do mnie, że niestety to była bardzo poważna operacja z którą organizm musi się uporać. Zabrano mu organ, zaburzono całą harmonię... Staram się poukładać sobie wszystko w głowie, po raz setny mówiąc sobie, że tak było trzeba, ale jest to dla mnie trudne, zwłaszcza, że jak nie to, to co innego się odzywa. Niestety z lekarzem prowadzącym jest kiepska komunikacja. Jest to bardzo doświadczony lekarz, uratował wiele istnień, przewidujący, jednak dla niego macica to zwykły organ, mięsień do którego nie ma co się przywiązywać :((((
Dzięki temu, że mówię o tym, odkryłam ile kobiet przeszło tą operację i dla każdej było to mniej lub bardziej traumatyczne przeżycie. Nie byłam tego świadoma....
No a teraz po wielu wizytach kontrolnych na których powiedziano mi, że jestem zdrowa, dalej mam napady rozpaczy, lęku, kołatanie serca, żal. Czasem coś mnie piecze w miejscach intymnych, boję się konsekwencji i następstw tej operacji, choć może nic złego się u mnie już nie wydarzy.
Operacja zmieniła moje życie, moje ciało. Ile czasu musi minąć, żebym poczuła się komfortowo w moim ciele, bez lęku o to co może się znowu wydarzyć.
Może któraś z Was chciałaby do mnie napisać. Dziekuję,

Re: lęki po operacji

PostNapisane: 4 cze 2023, o 22:56
przez hugnonot
.

Re: lęki po operacji

PostNapisane: 4 cze 2023, o 23:25
przez olikkk
Justi witam Cię serdecznie :ymhug:
Początek Twojej historii, jakby u mnie, tyle że nie poddałam się rozpaczy, ani innym negatywnym emocjom. Cierpliwość i przekonanie, że to była dobra decyzja i że teraz już będę spokojnie wracać do dawnej sprawności. Tak się właśnie stało i w tym roku minęło 13 lat od mojej operacji, a moje zdrowie i samopoczucie jest ok, czego i Tobie życzę z całego serca, tylko uwierz, że będzie dobrze :kolobok_yes3:
Mamy tu całe mnóstwo przykładów, że operacja pozwala normalnie funkcjonować jeśli tylko zadbasz o siebie i o to, żeby nie dźwigać :x
Głowa do góry , musi być dobrze :x
Cieplutko Cię pozdrawiam :kolobok_girl_in_love:

Re: lęki po operacji

PostNapisane: 5 cze 2023, o 00:04
przez eli-50
Witaj Justi :ymhug:
Huśtawki nastroju miałam i ja po operce. Byłam na htz. Z czasem się wszystko unormowało. Funkcjonuję normalnie.
Stosuj się do zaleceń i uzbrój w cierpliwość ;)
Pozdrawiam serdecznie i życzę zdrowia %%- :x

Re: lęki po operacji

PostNapisane: 5 cze 2023, o 09:30
przez ASAJ75
Justi77!
Ale jajniki Ci zostawili z tego co widzę. Więc zmiany nastrojów są w Twojej głowie, a nie z powodu wahań hormonalnych. To dobrze👍. Pomyśl pozytywnie. Patrzę ta Twój wiek, dzieci już raczej nie planowałaś rodzić, prawda? Nie napisałaś dlaczego się zdecydowałaś na operację, ale zakładam że mięśniaki Ci dokuczały, bolało, krwawiłaś? To już nie będziesz… o antykoncepcję nie musisz się martwić, pomyśl że za pieniądze zaoszczędzone na podpaskach i tamponach kupisz sobie coś mega-fajnego. Jak miałaś bolesne menstruacje, to koniec z tym…
Zakres mojej pierwszej operacji, był taki jak Twój, macica i jajowody, z tym że miałam laparoskopowo. Po 8 tygodniach mogłam już uprawiać sex i czułam się naprawdę dobrze. Potem jeszcze musiałam dociąć jajniki i węzły chłonne i dopiero to spowodowało u mnie różne dolegliwości. Więc TY jesteś w świetnym punkcie wyjścia- tak to sobie tłumacz i dochodź do siebie w swoim tempie. Nasz problem polega na tym, że chciałybyśmy po miesiącu się otrzepać oczekując, że wszystko już jest ok. A nie jest- w końcu to była operacja, usunięto organ i trzeba dać ciału czas na regenerację. Proszę- nie dźwigaj- to najważniejsze- w sumie do końca życia z tym musisz uważać. Pieczenia, pobolewania z czasem miną, bądź cierpliwa. ( no ewentualnie na zmianę pogody coś będzie się odzywać). Sex będzie normalny, tylko nie oczekujcie z partnerem, że od razu, na to też trzeba czasu, czułości. Doznania- będą może trochę słabsze( u mnie tak było).
Głowa do góry. Macica to tylko maleńka część nas- została Ci cała reszta.
Może spróbuj się dostać do urofizjoterapeuty? Popijaj żurawinę, albo zioła na pęcherz, wszystko się uspokoi. Gwarantuję Ci to.
A na nastroje( wiesz, ja miałam raka, hormony mi ustały więc ja to miewam zawieruchy w głowie) używam kropli z konopii- 3x2 dziennie, są bezpieczne, można po tym jeździć autem, absolutnie nie jestem spowolniona, lepiej śpię, lepiej myślę, lepiej się czuję, pod czaszką spokojniej znacznie. Są też herbatki- też pomagają, może spróbuj?

Re: lęki po operacji

PostNapisane: 5 cze 2023, o 20:46
przez Marzena17
Justi witaj :ymhug:
Trzy miesiące od operacji, to jednak bardzo mało. Przechodzisz teraz czas tzw. straty i to jest normalne. Ja tez tak miałam, ale powoli i fizycznie i psychicznie pogodziłam się z operacją.
Masz zostawione jajniki, co ułatwi Ci życie, jeśli jeszcze nie pracują normalnie, bo trzeba na to czasu, to trochę cierpliwości i będzie dobrze.
Ja niestety nie mam jajników, stosuję htz.
Ale jest wiele dziewczyn, które nie mogą stosować htz i one to naprawdę mają ciężko, ale mimo wszystko nie dają się.
Najważniejsze, to nie dźwigać, nie przemęczać się, nie stresować. To kłucie i pieczenie, to jeszcze będziesz odczuwać, ale z czasem coraz mniej. Taki stan potrwa przynajmniej rok.
Ja jestem 4 lata po operacji i żyję prawie tak jak przed, pilnuję się tylko, żeby nie dźwigać.

Staraj się myśleć, że tak miało być, czasu nie cofniesz. Teraz musisz zaakceptować swoje ciało i wrócić do normalności. Wierz mi, że stanie się to szybciej, niż Ci się wydaje.
Bardzo mocno Cię przytulam i życzę zdrowia :ymhug: %%- %%-

Re: lęki po operacji

PostNapisane: 27 sie 2023, o 12:15
przez olikkk
Justi77 co u Ciebie ? Czy masz się już lepiej ?
Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie :kolobok_give_heart2: