przez ASAJ75 » 29 mar 2023, o 19:21
Wszyscy mają „niechcieja:- taka pogoda😜 i każdy ma jakiś garb, troski, problemy, żadna z nas nie tryska wyłącznie optymizmem.
Grażynko, jesteś bardzo zdołowana. Nie wiem czy leki to zły pomysł, piszesz że jesteś po nich senna, to może trzeba zmienić na inne? Miałam kiedyś kogoś bliskiego, kto był ciągle smutny i wściekły na cały świat. Teraz już Go nie ma, leków nie chciał brać. Musisz się ogarnąć. A wiesz dlaczego? Bo masz męża, który może Cię nie zawsze rozumie, ale jest przy Tobie i Cię wspiera, nawet gdy gderasz. Masz syna z tego co pamiętam- potrzebuje jeszcze mamy. Ale nie marudzącej na cały świat i życie- tylko takiej, do której można się przytulić i pośmiać z nią z byle czego.
Ciesz się kochana- świat jest piękny, coraz bardziej zielony, zaraz święta. Przecież wstałaś rano, na pewno coś Cię ucieszyło… Choćby dobra kawa…Zacznij dostrzegać drobiazgi, z których składa się fajne życie. Co z tego że inni są zdrowsi, bogatsi, piękniejsi? Nie ma co dociekać, czemu im się wszystko udaje a nam się sporo rzeczy zawaliło. Tak jest i tyle, na wiele spraw nie mamy wpływu. Zobacz- najszczęśliwsi są ci co mają najmniej, ale potrafią cieszyć się z pierdół.
Kup wreszcie Potęgę podświadomości Murphy’ego, a przekonasz się jak sama się krzywdzisz myśleniem o tym co się może NIE udać…
Dziewczyny na forum mają rację- modlitwa( u mnie dziesiątka różańca obowiązkowo, a rok temu jeszcze nie byłam zbyt religijna, dodam że na msze NIE chadzam, do kościoła tak) i mantry. Zacznij od przekonywania samej siebie-„ jestem silna, zdrowieję i czuję spokój”.
Myśl co Cię cieszy. Ja dziś byłam po raz pierwszy u fryzjera od chemii i wyłysienia- wyglądam jak śliczny chłopczyk. Włosy bardzo są gęste. Mój robot wymył mi dwa okna- jak jasno. Nie chciało mi się gotować i odmroziłam zupę z wigilii. Córka miała dobry humor( oj rzadkość ostatnio) i dużo pogadałyśmy. Telefon mi spadł i się NIE potłukł. Kupiłam na przecenie bratki, ale fajnie wyglądają w wiklinowym koszu. Wiewiórka przyszła na nasz taras, a nie było wiewiórek ze trzy lata. I widziałam pierwszego bociana. I jutro moja starsza córcia przyjeżdża na dwa dni. I koleżanka dawniej widziana zapowiedziała się na kawę. Widzisz? Szukaj pięknych chwileczek- zrobi Ci się lepiej.