Strona 1 z 2

Zły stan psychiczny - Bunia

PostNapisane: 7 cze 2022, o 13:20
przez Bunia
Cześć, piszę tu pierwszy raz, choć już trochę Was podczytywałam”. 27 maja miałam operację usunięcia macicy z przydatkami (bez jajników). Jestem w domu i czuję się już prawie dobrze fizycznie, ale stan psychiczny to masakra. Człowiek po takiej operacji właściwie zostaje sam ze swoimi myślami, wiadomo, rodzina i znajomi troszczą się lub dzwonią, ale to co w głowie to tylko my wiemy. Czuję się taka pusta i, za przeproszeniem, „wypatroszona” jako kobieta. Czy któraś z Was ma takie myśli, czy ja już zmierzam w stronę jakiejś depresji?

Re: Zły stan psychiczny - Bunia

PostNapisane: 7 cze 2022, o 18:56
przez eli-50
Witaj Bunia wśród nas :ymhug:
Początki po operce są najtrudniejsze. Organizm łącznie z psychiką musi się dostosować do nowej sytuacji. Skoro masz jajniki to powinno szybciej się uspokoić. Przyznam, że nie miałam takich myśli jak Ty. Ale często chciało mi się płakać bez powodu.
Będąc z nami nie będziesz z tym sama.
Pozdrawiam i życzę szybkiego dojścia do normy %%-

Re: Zły stan psychiczny - Bunia

PostNapisane: 7 cze 2022, o 23:38
przez hugnonot
Bunia napisał(a):Cześć, piszę tu pierwszy raz, choć już trochę Was podczytywałam”. 27 maja miałam operację usunięcia macicy z przydatkami (bez jajników). Jestem w domu i czuję się już prawie dobrze fizycznie, ale stan psychiczny to masakra. Człowiek po takiej operacji właściwie zostaje sam ze swoimi myślami, wiadomo, rodzina i znajomi troszczą się lub dzwonią, ale to co w głowie to tylko my wiemy. Czuję się taka pusta i, za przeproszeniem, „wypatroszona” jako kobieta. Czy któraś z Was ma takie myśli, czy ja już zmierzam w stronę jakiejś depresji?

Mam podobnie. Jedni się z tym godzą łatwo innym przychodzi z trudem.

Re: Zły stan psychiczny - Bunia

PostNapisane: 8 cze 2022, o 09:06
przez olikkk
Hej Bunia :ymhug:
Byłam w podobnym wieku kiedy miałam operację i choć też przez jakiś czas miałam kiepską psychikę i często popłakiwałam z nieznanych dla mnie wtedy przyczyn :-? to nigdy nie czułam się wypatroszona ;)
Przeciwnie, czułam się uwolniona od wcześniejszych problemów i zabezpieczona przed innymi, które mogłyby się pojawić gdybym nie poddała się operacji ;;)
Psychika wróciła na właściwe tory i mam się rewelacyjnie choć od kiedy zostałam Syrenkę minęło już ponad 12 lat, czego i Tobie życzę :kolobok_give_heart:
Uzbrój się w cierpliwość i wiarę, że będzie dobrze :kolobok_air_kiss:

Re: Zły stan psychiczny - Bunia

PostNapisane: 8 cze 2022, o 09:43
przez Bunia
Dzięki, dziewczyny za miłe słowa wsparcia. To forum to naprawdę super sprawa, nikt nie zrozumie tematu lepiej niż osoby po podobnych przejściach. :)

Re: Zły stan psychiczny - Bunia

PostNapisane: 8 cze 2022, o 16:29
przez hugnonot
Bunia napisał(a):Dzięki, dziewczyny za miłe słowa wsparcia. To forum to naprawdę super sprawa, nikt nie zrozumie tematu lepiej niż osoby po podobnych przejściach. :)

Ty masz zostawione jajniki więc nie jest tak źle.

Re: Zły stan psychiczny - Bunia

PostNapisane: 8 cze 2022, o 17:26
przez vika45
Buniu, to tylko operacja. Usunęli to co było chore. Mnie juź kilka rzeczy usunęli, trochę wymienili na metalowe…masz być zdrowa i to jest najwaźniejsze.

Re: Zły stan psychiczny - Bunia

PostNapisane: 8 cze 2022, o 21:09
przez Bunia
vika45 napisał(a):Buniu, to tylko operacja. Usunęli to co było chore. Mnie juź kilka rzeczy usunęli, trochę wymienili na metalowe…masz być zdrowa i to jest najwaźniejsze.

:x Dobre podejście 👍💪

Re: Zły stan psychiczny - Bunia

PostNapisane: 8 cze 2022, o 21:30
przez Stynka
Buniu,
Daj sobie czas na oswojenie się.
Vika ma rację, że to co chore i trzeba usunąć to... trzeba usunąć :kolobok_yes:

Re: Zły stan psychiczny - Bunia

PostNapisane: 9 cze 2022, o 12:14
przez Magdasz
Buniu ja przez pierwszy okres po operacji miałam płaczliwe dni ale wypatroszona się nie czułam. Martwią mnie najbardziej ograniczenia typu zakaz dźwigania, przesilania się, konieczność przestawienia się na spokojniejszy tryb życia. Ale każda z nas przechodzi przez ten czas pooperacyjny na swój sposób. Będąc tu na forum na pewno jest dużo łatwiej :)
Będzie dobrze :) :x :ymhug:

Re: Zły stan psychiczny - Bunia

PostNapisane: 9 cze 2022, o 19:08
przez Anita71
Bunia potrzeba czasu żeby pogodzić się ze stanem po naszej operacji. Z jajnikami będzie Ci łatwiej :ymhug:

Re: Zły stan psychiczny - Bunia

PostNapisane: 10 cze 2022, o 21:15
przez Bunia
Nie umiem jeszcze opanować edycji tekstów na tym forum, nie zawsze mi się udaje odpowiedzieć konkretnej osobie, ale dziękuję Wam wszystkim za troskę 😘

Re: Zły stan psychiczny - Bunia

PostNapisane: 11 cze 2022, o 22:46
przez Anita71
:ymhug:

Re: Zły stan psychiczny - Bunia

PostNapisane: 13 cze 2022, o 22:07
przez ganela
Ja miałam operacje w lutym i nie żałuję noc..o wiele lepiej mi się żyje.. nawet z tym że mam dodatkowe leczenie....bo cały czas mam świadomość.. ze odwlekanie zabiegu itp...nic nie da.. nie wyleczy się samo.nie zniknie...Trzeba brać się za siebie i wywalić co zbędne.. I cieszyć się życiem w lepszym komforcie i o wiele lepszymi prognozami..

Re: Zły stan psychiczny - Bunia

PostNapisane: 13 cze 2022, o 22:24
przez vika45
Teraz kojarzę tekst „wypatroszona” to słowa mojej 74 letniej mamy. Rak trzonu bardzo wczesne stadium. Ja dokładnie, niecałe dwa lata po ńiej, wylądowałam na tym samym oddziale i na tej samej sali. Nie czułam się wypatroszona. Ciachnęli wszystko i na szczęście uniknęłam skorupiaka. Jakoś nie czułam się zbytnio związana z babskimi narządami. Spełniły wcześniej swoją rolę.

Re: Zły stan psychiczny - Bunia

PostNapisane: 13 cze 2022, o 22:46
przez hugnonot
vika45 napisał(a):Teraz kojarzę tekst „wypatroszona” to słowa mojej 74 letniej mamy. Rak trzonu bardzo wczesne stadium. Ja dokładnie, niecałe dwa lata po ńiej, wylądowałam na tym samym oddziale i na tej samej sali. Nie czułam się wypatroszona. Ciachnęli wszystko i na szczęście uniknęłam skorupiaka. Jakoś nie czułam się zbytnio związana z babskimi narządami. Spełniły wcześniej swoją rolę.

Wyjątkowo dobrze rozumiem Twoją mamę, jak dla mnie to adekwatne określenie, wypatroszona jak kura, bez urazy ja tak się po prostu czuję.

Re: Zły stan psychiczny - Bunia

PostNapisane: 13 cze 2022, o 23:08
przez vika45
A ja nie. Po prostu wyleczona.

Re: Zły stan psychiczny - Bunia

PostNapisane: 14 cze 2022, o 11:28
przez ganela
Wyleczona. To odpowiednie podejście. Brak narządów mni w niczym nie przeszkadza.to co potrzebne 😉do sexu działa super. Wolę to niż mieć narządy z rakiem😝

Re: Zły stan psychiczny - Bunia

PostNapisane: 14 cze 2022, o 11:56
przez eli-50
Podobnie myślę. Spokojniejsza głowa bez zagrożonych narządów niż ciągły stres, co będzie dalej...

Re: Zły stan psychiczny - Bunia

PostNapisane: 15 cze 2022, o 14:57
przez Gonia
Cześć Buniu, ani razu o sobie w ten sposób nie pomyślałam. Czułam ulgę, że operacja jest za mną. Teraz tylko bardzo bym chciała, żeby wszystko było w porządku. Mam nadzieję, że dużo mojej kobiecości oprócz macicy znajduje się w głowie :) Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie i trzymam kciuki za lepsze samopoczucie :x :x :x Pisz śmiało o swoich wątpliwościach i samopoczuciu. To forum ma działanie terapeutyczne :)