Strona 3 z 4

Re: Przed operacja usuniecia macicy

PostNapisane: 2 paź 2015, o 23:00
przez olikkk
Ninko miałaś już tyle problemów przed ta operacją, miała Ci pomoć je rozwiązać, a tymczasem pojawiły się kolejne trudne do udzwigniecia =((
Masz rację, po takich przejsciach czlowiek zaczyna zupelnie inaczej myśleć ....
Trzeba mieć nadzeję, że po tych koszmarnych doswiadczeniach wrócisz do zdrowia i wszystko już będzie dobrze :-)
Mocno , bardzo mocno Ci tego życzę a tymczasem spokojnej nocki i spij dobrze :-*

Re: Przed operacja usuniecia macicy

PostNapisane: 3 paź 2015, o 12:42
przez Marzenka
Kochana,ale się nacierpiałaś :( :ymhug: :-* Wierzę,że powoli wszystko sie unormuje

Re: Przed operacja usuniecia macicy

PostNapisane: 3 paź 2015, o 19:31
przez hopeless
Witaj
Na szczęście jesteś nadal na tym świecie, to najważniejsze, mimo okropnych powikłań. Jelita nam wszystkim, a przynajmniej w większości, dały w kość, tu trzeba czasu, niestety. Pisz do nas, jak Ci źle, o ile masz siłę.
Trzymaj się, masz dzieci i męża, oni Ciebie potrzebują :ymhug:

Re: Przed operacja usuniecia macicy

PostNapisane: 4 paź 2015, o 11:34
przez Ninkapa
Witam Was kochane jelita troszke odpuscily czuje sie znacznie lepiej niestety problem niesiusiania pozostal nadal jak chce zrobic siusiu to musze cewnik wlozyc i do miseczki leci niestety psychika juz mi siada....

Re: Przed operacja usuniecia macicy

PostNapisane: 4 paź 2015, o 11:45
przez michalinda
Ninko, trzymaj się. Jesteś heroską. Miejmy nadzieję, że wszystko co najgorsze masz już za sobą, teraz musi być tylko lepiej i będzie- zobaczysz. Teraz potrzeba czasu i cierpliwości. Jesteśmy z tobą :ymhug:

Re: Przed operacja usuniecia macicy

PostNapisane: 4 paź 2015, o 19:55
przez hopeless
Chciałabym jakoś pocieszyć Cię, ale u mnie też nastrój obniżony...

Re: Przed operacja usuniecia macicy

PostNapisane: 6 paź 2015, o 15:16
przez Ninkapa
Witajcie ponownie od wczoraj jestem w domku niestety musze sie sama cewnikowac maz staje na glowie a ja tylko leze i odpoczywam mam nadzieje ze juz bedzie z gorki i nic wiecej mnie spotka bolu jakotakiego nieodczuwam jak juz to bardzo minimalny....pozdrawiam Was serdecznie

Re: Przed operacja usuniecia macicy

PostNapisane: 6 paź 2015, o 23:47
przez olikkk
Ninko cieszę się, ze już jesteś w domu i powoli pozbywasz/się bólu :x
Tylko co z tym cewnikowaniem ? Nie rozumiem co to znaczy, ze sama się cewnikujesz ?
Dziwne rzeczy :-(
Pozdrawiam Cię i życzę , żeby wszystko już szcześliwie wróciło do normy, łacznie z siusianiem :-*

Re: Przed operacja usuniecia macicy

PostNapisane: 7 paź 2015, o 10:35
przez Marzenka
Ninko,ja tez ciesze się ,że ból mija.a z tym samodzielnym cewnikowaniem ,to uchyl rąbka tajemnicy,bom niekumata ;)

Re: Przed operacja usuniecia macicy

PostNapisane: 7 paź 2015, o 14:29
przez Ninkapa
Dostalam jednorazowe takie cewniki/ patyczki okolo 4 razy dziennie musze sobie wlozyc ten ala cewnik zeby zrobic siusiu do miseczki niby po laparoskopii pecherz wygladal ok i nie widza powodow aby pecherz nie podjal pracy ale u niektorych trwa to dluzej mam uczucie parcia ale pecherz nie chce sie otworzyc za kazdym razem probuje najpierw sama zrobic siusiu a potem dopiero to cewnikowanie troszke trwa takie przygotowanie no ale juz coraz sprawniej mi to wychodzi....

Re: Przed operacja usuniecia macicy

PostNapisane: 7 paź 2015, o 23:48
przez olikkk
Ninko to jakaś masakra , pierwszy raz słyszę o czymś takim =((
Co prawda mój pęcherz też po operacji nie chciał podjąc pracy i byłam cewnikowana ponownie, ale w kolejnym dniu wszystko wróciło do normy, a u Ciebie to trwa już tak długo :-(
Ile czasu Ci dają na to żeby pęcherz zaczął pracę ?
Przecież nie będziesz tak funkcjować cały czas :((

Re: Przed operacja usuniecia macicy

PostNapisane: 10 paź 2015, o 20:07
przez Ninkapa
Lekarz powiedzial ze nawet 3 miesiace moze to potrwac a czasami moze w ogole nie podjac pracy rzadko bo rzadko ale sa takie przypadki....za jakis miesiac mam wizyte kontrolna wiec dowiem se wszystkiego moze zrobia jakies badania dlaczego nie podejmuje pracy...

Re: Przed operacja usuniecia macicy

PostNapisane: 11 paź 2015, o 14:11
przez Marzenka
Kochana,a próbowałaś wspomagać się ziołami? Np jest w aptekach świetny preparat tabletkowy z wierzbownicy wielokwiatowej.Obchwalony w necie jest ten:

http://www.apteka-melissa.pl/apteka/pro ... -tabl.html
Znalazłam obszerniejszy opis jej działania:
"Choroby skórne (łuszczyca, trądzik, wypryski, dermatozy, pokrzywka, łojotok, łojotokowe zapalenie skóry, figówka, ropne zapalenie mieszków włosowych, łupież tłusty, dermatoza okołoustna) i autoimmunologiczne układowe, przerost i stan zapalny gruczołu krokowego, kamica moczowa, stany zapalne układu moczowego i płciowego u kobiet i mężczyzn, hirsutyzm (wirylizm) i inne choroby spowodowane nadmiarem androgenów, zaburzenia miesiączkowania, upławy; bóle głowy i zawroty głowy, nerwobóle, bezsenność, moczenie nocne, wyczerpanie nerwowe, trudno gojące się rany, choroby alergiczne, łysienie androgenne."

Koszt wielki nie jest ,a spróbowac nie zawadzi.Nasze babki wiedziały co dobre.

Re: Przed operacja usuniecia macicy

PostNapisane: 12 paź 2015, o 10:26
przez olikkk
Ninko fatalnie :-(
A co sie robi, jeśli pęcherz się nie obudzi ?
Ach, dlaczego dochodzi do takich powikłań =((
Przytulam Cię bardzo mocno :ymhug: :-*

Re: Przed operacja usuniecia macicy

PostNapisane: 12 paź 2015, o 21:46
przez Ninkapa
Marzenko dziekuje za informacje wizyte kontrolna mam 3 listopada ake powiem Wam ze jestem jakas pechowa wszystko sie mnie czepia np pierwszy wypis byl ze zla data czekam na nowy z poprawiona sata bo potrzebuje do ubezpieczalni mam prywatne ubez i za kazdy dzien w szpitalu musza mi zaplacic a dzis dostalam list z wizyta na 26 stycznia musialam zadzwonic i wyjasnic ze ma byc wczesniej i mam 3 listopada ale ciagle cos jesli pecherz nie podejmie pracy to w sumie nie wiem co dalej pewnie jakas operacja bo chyba inaczej nie da rady...uczucie pelnego pecharza odczuwam jak probuje zrobic siusiu to dostaje gesiej skorki i boli mńie podbrzusze ale niestety ten zwieracz nie chce puscic zawsze cos obym wrocila do normy....

Re: Przed operacja usuniecia macicy

PostNapisane: 12 paź 2015, o 23:34
przez olikkk
Ninko do 3 listopada już nie jest tak długo, to jakoś dasz radę :x
Oby na tej wizycie padła jakaś decyzja, dzięki której będzie można to naprawic :ympray:

Re: Przed operacja usuniecia macicy

PostNapisane: 14 paź 2015, o 22:13
przez hopeless
Ratunku, jak ty dajesz radę z tymi patyczkami? To jakiś koszmar, oni muszą ci pomoc jakoś, co to za gadanie o pechu, może coś zrobili nie tak jak trzeba :-s

Re: Przed operacja usuniecia macicy

PostNapisane: 15 paź 2015, o 08:27
przez Ninkapa
Kochane od wtorku wieczora zaczelam siusiac choc musze nadal sie cewnikowac bo tylko troszke leci doslownie kilka kropelek oby z kazdym dniem bylo coraz lepiej najwazniejsze ze cos sie ruszylo i mam ogromna nadzieje ze juz bedzie z gorki

Re: Przed operacja usuniecia macicy

PostNapisane: 15 paź 2015, o 10:07
przez olikkk
Oj jak dobrze, ze pojawiła się nadzieja :ympray:
Oby było coraz lepiej :-*

Re: Przed operacja usuniecia macicy

PostNapisane: 21 paź 2015, o 15:12
przez Ninkapa
Witajcie:-) u mnie dalej to samo plus doszkla kolejna infekcja ukladu moczowego biore antybiotyk dalej sie cewnikuje plus siusiam bardzo malutko mowie Wam ciagle cos ale mam nadzieje i strasznie wierze w to ze wszystko wroci do normy