Strona 2 z 4

Re: Przed operacja usuniecia macicy

PostNapisane: 20 kwi 2015, o 08:02
przez Margo
Witam Cię Ninkapa w Syrenkowie

:-* %%- %%- %%- %%- %%-

Re: Przed operacja usuniecia macicy

PostNapisane: 20 kwi 2015, o 14:44
przez hopeless
To dobrze, będziesz się pewniej czuła :)

Re: Przed operacja usuniecia macicy

PostNapisane: 24 kwi 2015, o 11:55
przez Ninkapa
Moglybyscie powiedziec mi jak zmienilo sie Wasze zycie po operacji? I jak dlugo dochodzilyscie do siebie?

Re: Przed operacja usuniecia macicy

PostNapisane: 24 kwi 2015, o 13:55
przez Marzenka
To i ja Ciebie przywitam ,choć syrenką jestem dopiero 11 dni :) Kochana ,nie wybiegaj za daleko w przyszłość po operacji.Rozumiem ,że masz w głowie kołomyje i dosłownie myśl przeplata się z myślą,ale spokojnie...Każda z nas jest inna ,każda z nas inaczej odbiera pewne niedogodności.Na przykład dziewczyny po operacji używały określenia:cierpienie.Natomiast ja ujmuję swoje dolegliwości pooperacyjne jako...pobolewanie.Bardziej doskwiera mi niemoc w domu,bo trzeba się oszczędzać ,a ja już bym chciała normalnie funkcjonować-gotować na całego ,prac ,robić zakupy ,prasować.Zawsze lubiłam swoje domowe prace może nie miłością bezgraniczna ale fajnie mi było w roli gospodyni.Teraz nie pozostaje mi nic innego jak CIERPLIWIE czekać aż organizm da sygnał:możesz trochę więcej , jeszcze więcej itd.
Co do życia intymnego ,nie wiem jeszcze jak będzie ,bo chyba ze 2 miesiące powinnam poczekać,ale ja CHCĘ żeby było fajnie i muszę do tego dążyć aby stopniowo tak się stało :D
Współczuję Ci bardzo,ale jestem pewna ,że dasz sobie radę,tak jak pozostałe syrenki.I sama nie jesteś-wszystkie tutaj służą pomocą.Pamietaj o tym :-*

Re: Przed operacja usuniecia macicy

PostNapisane: 24 kwi 2015, o 16:16
przez olikkk
Ninkopa moje życie zmieniło się na lepsze :-)
Odpadły wszelkie "atrakcje" ginekologiczne, poprawiły się relacje z mężem, dla którego wreszcie mogę być żoną w pełnym tego slowa znaczeniu, zniknął syndrom napiecia przedmiesiaczkowego i wahania nastroju, do czego przyczyniaja się z pewnoscią również plasterki, którymi się wspomagam cały czas.
U mnie zacząl się nowy etap w życiu, zwłaszcza, że dzieci usamodzielnione poszly na swoje, a u nas druga młodość :-)
Tego życzę też Tobie :kolobok_give_heart2:

Re: Przed operacja usuniecia macicy

PostNapisane: 24 kwi 2015, o 19:08
przez magonia24
Hej Ninkopa. To i ja napiszę ci o życiu pooperacyjnym bo jest się czym cieszyć \:D/ Zniknęło moje utrapienie czyli bardzo bolesne miesiączki, zniknęło PSM i związane z tym wahania nastroju i dyskomfort fizyczny. Teraz już nie układam życia w zależności od okresów powiem więcej, już zupełnie zapomniałam, ze one komplikowały mi życie.No ale od mojej operacji mięły już ponad 2 lata. Nie mam problemów z życiem intymnym, nie bolą mnie piersi.
Ja nie stosowałam i nie stosuję HTZ bo nie było takiej potrzeby. Piję sobie ziółka i biorę czasami (coraz rzadziej jakieś suplementy) Jedyne co zauważam to czasami jestem "zbyt impulsywna" no ale zdecydowanie mniej niż przed operacją. Generalnie ja nie należę do potulnych i spokojnych :))
To moje doświadczenia.
Pozdrawiam cieplutko :ymhug:

Re: Przed operacja usuniecia macicy

PostNapisane: 20 maja 2015, o 00:48
przez olikkk
Ninko czy już wiadomo kiedy będzie operacja ?

Re: Przed operacja usuniecia macicy

PostNapisane: 21 maja 2015, o 11:49
przez Innek
Trzymam kciuki za Ciebie Ninko :)
Po operacji (mięśniaki, krwawienia) życie się zmieniło, na lepsze, z prostego i banalnego powodu: wreszcie mam czyste majtki! Nie mam obaw, że coś poleci/przeleci! Wreszcie z torebki pozbyłam się podpasek ( i torebkę zmieniłam na mniejszą!)! Śpię spokojniej, nie wstaję w nocy (bo trzeba było zmienić podpaskę), nie śpię na ręczniku (bo prześcieradło bywało poplamione)! Noszę bardziej obcisłe spodnie (kupiłam sobie rurki), bo wreszcie mam komfort, ze nie odznaczy się podpaska!
Pięknie jest! :kolobok_yahoo: :kolobok_victory: :kolobok_yes:

Re: Przed operacja usuniecia macicy

PostNapisane: 31 maja 2015, o 18:17
przez Diara
Ninko :ymhug: Jak Twoje zdrówko :ymhug: jaki masz nastrój, czy coś wiadomo bliżej o terminie operacji, odezwij się kochana :ymhug: chociaż pewnie czas masz wypełniony o brzegi, bo w końcu trójka dzieciaczków to jest co robić :D

Re: Przed operacja usuniecia macicy

PostNapisane: 14 cze 2015, o 22:06
przez olikkk
Ninko czy już coś wiadomo o terminie Twojej operacji ?
Daj znać proszę jak się czujesz :-*

Re: Przed operacja usuniecia macicy

PostNapisane: 15 cze 2015, o 11:07
przez Ninkapa
Witam Was kochanie:-) w koncu mamy ladna pogode to troszke korzystamy...poza tym maluszek byl dosc mocno chory raz potrzebowal tlen ale ponoc to byl wirus zeby po 2 tyg miec zapalenie pluc i byl na antybiotyku... Operacje mam 23 wrzesnia musialam termin operacji przelozyc bo najpierw wyznaczyli na 15 lipca ale 1 sierpnia lecimy do Polski takze troszke to wysztko sie przedluzylo czuje sie dobrze teraz troszke sie odchudzam bo pociazowych kg bylo na plusie ale jestem na dobrej drodze do odzyskania dawnej sylwetki...8 wrzesnia ide na wszystkie badania i spotkanie z anestezjologiem....maz juz wzial 1,5 tyg bezplatnego urlopu zobaczymy jak to bedzie toszke sie boje ale powinnam dac rade bo jak nie ja to kto:-)

Re: Przed operacja usuniecia macicy

PostNapisane: 20 cze 2015, o 21:27
przez Diara
Ninko :ymhug: Nic się nie bój, będzie dobrze. Termin wyznaczony, to może wreszcie będziesz czuła się komfortowo i dolegliwości miną. Jesteś jeszcze taka młoda, ale skoro nie ma innej możliwości leczenia to musisz to przejść. Teraz odpoczywaj, relaksuj się, spędzaj miło wakacje a później mocno zaciśniemy kciuki i będzie dobrze. Jesteś dzielną kobietą. Buziaczki dla Twoich chłopaczków, dobrze że już choróbsko odpuściło :ymhug:

Re: Przed operacja usuniecia macicy

PostNapisane: 20 cze 2015, o 21:42
przez basia65
Ninkapa witam Cię bardzo serdecznie :ymhug: dobrze, że masz już wyznaczony termin operacji i cieszę się, jesteś tak pozytywnie nastawiona, chociaż tak wiele już przeszłości, pozdrawiam i życzę dużo zdrowia :)

Re: Przed operacja usuniecia macicy

PostNapisane: 26 cze 2015, o 19:44
przez hopeless
Musi być dobrze :)

Re: Przed operacja usuniecia macicy

PostNapisane: 26 cze 2015, o 23:20
przez Lena
Ninkapa :ymhug: :ymhug: :ymhug: :ymhug: :ymhug: :ymhug: :ymhug: :ymhug: witam Ciebie kochana bardzo serdecznie :D

Re: Przed operacja usuniecia macicy

PostNapisane: 9 wrz 2015, o 12:01
przez olikkk
Ninko jak Twoje przygotowania do operacji ?
Długo nie zagladałaś do nas, a jeśli nic się nie zmieniło, to wczoraj robiłaś badania i za dwa tygodnie, długo wyczekiwany termin operacji .....
Napisz co u Ciebie i czy wszystko idzie zgodnie z planem :-)
Pozdrawiam Cię bardzo cieplutko :-*

Re: Przed operacja usuniecia macicy

PostNapisane: 23 wrz 2015, o 19:48
przez olikkk
Ninko wg grafiku dziś miałaś mieć operację :-?
Jeśli tak było, to mama nadzieję, ze wszystko poszło dobrze i mam nadzieję, ze napiszesz do nas słowko, jak się czujesz :-)
Buziaki :-*

Re: Witamy nowe Syrenki :)

PostNapisane: 2 paź 2015, o 21:17
przez Ninkapa
Nie wiem gdzie do Was wczesniej pisalam jestem juz ponad tydzien od usuniecia macicy i szyjki z naprawa pochwy przez pochwe bol mialam po okropny bylam na dozylnej morfinie poza tym moj pecherz nie podjal pracy wypuscili mnie do domku z silna infekcja moczowa i na dodatek sama musialam ske cewnikowac. Do szpitala wrocilam nastepdnego dnia z silna goraczka 40 st po podaniu dozylnych lekow niezyt malala i infekcja w srodku wczoraj mialam kolejna operacje laparoskopowa i od pochwy tez musieli rozciac i wszystko wyczyscic mam okropny bol mam juz tego dosc caly czas mam cewnik i kroplowki nawet ze stopy krew juz byla pobierana do tego mam anemie i mialam przetaczana krew jedna noc byly dosc krytyczna to zegnalam sie z mezem i ze swiatem nawet z oiomu przyszli do mnie jestem wykonczona a nie wiem jak dlugo to jeszcze potrwa do tego mam gazy z ktorych zwijam sie z bolu przez te wszystkie wydarzenia docenilam pewne rzeczy i inaczej juz patrze na swiat

Re: Przed operacja usuniecia macicy

PostNapisane: 2 paź 2015, o 21:54
przez olikkk
Ojej Ninko jakie koszmary przechodzisz =((
Podobnie miała dopiero co Ewunia
http://syrenki.net/viewtopic.php?f=7&t=540&p=58617#p58617
i też to była operacja przez pochwę :-(
Jakiś pech x_x
Rozumiem, ze jesteś jeszcze w szpitalu ?
Ale chyba nie u nas ?
Mam nadzieję, ze najgorsze masz juz za sobą i teraz będzie juz tylko lepiej, czego z całego serca Ci życzę :kolobok_give_heart:
A jeśli chodzi o gazy to u nas stosujemy esspumisan, wczesniej był rozpuszczalny w saszetkach, teraz chyba go wycofali :-(
Mnie ratowali w szpitalu rurką doodbytniczą, która była niezwykle skuteczna, więc polecam :-)
Mocno Cię przytulam i życzę dużo siły, żeby szybciutko wrocic do zdrowia :-*

Re: Przed operacja usuniecia macicy

PostNapisane: 2 paź 2015, o 22:32
przez Ninkapa
Tak jestem w szpitalu w Anglii dostaje dozylnie antybiotyki ponoc w brzuchu zrobil sie zakrzep zrobili kolejna operacje i teraz mam dren w brzuchu i tedy krew odplywa chce mi sie plakac bo wszyscy wychodza do domku a ja w przeciagu 8 dni mialam 2 operacje masakra pewniej nocy to plakalam ze nie chce umierac bo taka jest prawda ale czulam sie okropnie myslalam ze lzej i bezpowiklan to przejde jeszcze mialam problemy z narkoza i troszke pozniej mnie wybudzali bo mialam wysoki puls i nieregularny