Strona 2 z 2

Re: Dogumi - wypadanie macicy

PostNapisane: 11 mar 2016, o 16:54
przez vika45
popytaj o lekarza pracującego na oddziale.Ja chodziłam prywatnie, zapisał mnie sam u siebie w kolejce, operował i dalej, raz w roku do niego chodzę.Plastykę miałam w 1996 niestety wtedy się tylko podszywało i po czasie dalej opadało.Może poznańskie syrenki kogoś polecą??

Re: Dogumi - wypadanie macicy

PostNapisane: 11 mar 2016, o 19:44
przez eli-50
Dogumi konsultuj gdzie się da. Zasięgnij może jeszcze opinii o lekarzach w Twoim rejonie, którzy zrobią to dobrze w ramach NFZ.
Pozdrawiam cieplutko %%- :-*

Re: Dogumi - wypadanie macicy

PostNapisane: 11 mar 2016, o 20:03
przez dminicka
Dogumi, nie sugeruj sie tytulami ...czasem chirurg z mniejszych osrodkow ma "zlote rece" i wspaniale umiejętnosci.
Tym bardziej, jak mi to kiedys powiedziala pediatra mojej corki- wszyscy lekarze z naszego rejonu są z Uni z Poznania, Szczecina lub Wroclawia.
Wyslalam Ci na maila, ale chyba nie odczytalas wiadomosci.
Pozdrawiam.

Re: Dogumi - wypadanie macicy

PostNapisane: 11 mar 2016, o 20:29
przez vika45
Ordynatorów, profesorów...unikam jak ognia!! Tylko taki co operuje grafikowo non stop.

Re: Dogumi - wypadanie macicy

PostNapisane: 11 mar 2016, o 23:26
przez dogumi
dzięki, kobitki za Wasze słowa. Fakt, najlepszy, który operuje non stop.
Szukam więc, choć ciężko idzie. No bo w zasadzie kogo pytać, gdzie szukać?
Dm - odczytałam wiadomość, dziękuję.

Szukałam o Twoim ginekologu w necie - mało jest a ludzie różnie piszą.
Fakt, może warto by było zasięgnąć opinii kilku.

Re: Dogumi - wypadanie macicy

PostNapisane: 12 mar 2016, o 09:53
przez eli-50
Dogumi może ktoś ze znajomych ma kogoś, kto miał podobne problemy albo zna kogoś ze świata medycznego i mógłby coś podpowiedzieć... :-?

Re: Dogumi - wypadanie macicy

PostNapisane: 12 mar 2016, o 11:05
przez dminicka
Dogumi , dr Wachowiak byl lekarzem, ktory mi zaproponowal operacje przez pochwe ( a tego chcialam), zaproponowal zachowanie jajnikow ( bo" zdrowych organow sie nie wycina") i skierowal do szpitala w Nowej Soli.
Nie byl przy operacji, bo mial wtedy" problemy" ( o czym na forum nie chcę pisac)., Operowal mnie dr Zawrotniak. Przy kazdej wizycie po operacji, slyszalam od niego, ze sie ze mna namęczyl, bo ledwo udalo mu sie usunac mięsniaki bez cięcia brzusznego. Ale byl z siebie dumny :D
Opinie w necie sa oczywiscie do poczytania, ale sa to opinie anonimowe, wiec mozna komus i poslodzic i skrytykowac.

Radzilabym Ci podzwonic po oddzialach ginekologicznych i zapytac, kto specjalizuje sie w operacjach w przypadaku wypadania macicy.

Re: Dogumi - wypadanie macicy

PostNapisane: 12 mar 2016, o 12:07
przez olikkk
Dogumi nie miałam jeszcze przyjemności przywitać Ciebie u nas, czynię to ze spóźnieniem, ale bardzo serdecznie :kolobok_give_rose:
Nie jestem z Twoich okolic, ani nie miałam do czynienia z Twoimi problemami, więc nie potrafię Ci pomóc =(( ale chociaż przytulę :ymhug: i życzę Ci dotarcia do dobrego lekarza i szczęśliwego rozwiazania Twoich zdrowotnych problemów :kolobok_give_heart:

Re: Dogumi - wypadanie macicy

PostNapisane: 19 mar 2016, o 20:22
przez dogumi
Jestem, drogie Syrenki po drugiej konsultacji.
Drugi lekarz (związany ze szpitalem na Lutyckiej w Poznaniu) i zupełnie inna konsultacja- diagnoza.
Zadumał się nad moją macicą i stwierdził, że w zasadzie powinnam ją usunąć. Ten lekarz pracuje też w szpitalu we Wrześni i tam ma szefa, który specjalizuje się w takich przypadkach. Powiedział, że skonsultuje mój przypadek i może umówić termin. Bo tamten jego szef robi takie operacje, a tu "trzeba się pobawić i porządnie umocować pochwę, a jeżeli zostawimy macicę, to ona ciągle będzie spychać pochwę w dół".
A ja chciałabym bardzo w przyszłości się nie oszczędzać, pojeździć na rowerze, pobiegać, czy pójść na aerobik.
No i co Wy na to?
We wtorek kolejna konsultacja: opiszę ją Wam także.

Re: Dogumi - wypadanie macicy

PostNapisane: 19 mar 2016, o 20:46
przez vika45
Ooo, mądrze myśli-będzie pochwa na szelkach jak u mnie :D

Re: Dogumi - wypadanie macicy

PostNapisane: 20 mar 2016, o 10:11
przez olikkk
Ciekawe co powie trzeci i którą opcję wybrać :-?
Nie zazdroszczę Ci tej huśtawki =((
Mam nadzieję, że wybierzesz najlepszą opcję :-*

Re: Dogumi - wypadanie macicy

PostNapisane: 27 mar 2016, o 00:26
przez dogumi
No i Kochane trzeci gin z pobliskiego miasta powiatowego powiedział jeszcze coś innego. Zrobić badania, czy w macicy i szyjce nie ma podejrzanych procesów. Nie usuwać zdrowego narządu - macicy, tylko konizacja szyjki - bo przerośnięta i brzydka. W przednią ścianę pochwy wszyć siatkę. Drogą pochwową. On tak operuje i według niego się sprawdza. Omówił też powikłania, jakie mogą wystąpić - erozja siatki, nietrzymanie moczu i w tych przypadkach ponowny zabieg- poprawka lub taśma na cewkę założona. Nie potrafię tego opisać tym fachowym słownictwem, którego używał, ale mniej więcej to proponował. Wrażenie- że wie, o czym mówi, był bardzo wiarygodny.
No to zrobię te dwa badania, zresztą na wynik kolposkopii już czekam, ale co dalej jeszcze nie wiem. A to badanie macicy to histeroskopia i mają być pobrane wycinki.
Skłaniam się ku tej wersji, ale siatka trochę źle oceniana jest przez kobiety na forach. Choć zawsze mi się wydaje, że te, co nie mają problemów po prostu znikają z forów i zajmują się swoim życiem.
Pozdrawiam Was już bardzo świątecznie.

Re: Dogumi - wypadanie macicy

PostNapisane: 27 mar 2016, o 07:41
przez vika45
Mam trochę tej siatki w sobie, może trochę inaczej zamontowanej. Jedyny minus to kłuje ok pół roku zanim smalczykiem obrośnie.Nie wiem co poradzić: każdy lekarz co innego gada, Dlatego byłam u jednego tylko :D

Re: Dogumi - wypadanie macicy

PostNapisane: 27 mar 2016, o 22:48
przez olikkk
Masz o czym teraz myśleć :-?
W każdym razie im mniej inwazyjna operacja tym lepiej i jeśli można, to dobrze od tego zacząć :-)

Re: Dogumi - wypadanie macicy

PostNapisane: 28 mar 2016, o 00:22
przez dogumi
Olikkk, tak sobie myślę, że chyba nie zacznę z grubej rury od usunięcia macicy. Spróbuję coś mniej ostatecznego. Zastanawiam się nad tą siatką, czy też upierać się na zabieg bez.
Napiszę.

Re: Dogumi - wypadanie macicy

PostNapisane: 14 kwi 2016, o 11:45
przez olikkk
To czekamy na decyzję ;;)

Re: Dogumi - wypadanie macicy

PostNapisane: 2 sty 2017, o 23:58
przez dogumi
Zabieg ostatniego kwietnia, znieczulenie dolędźwiowe, macica została, brzydko rozrośnięta szyjka wycięta, w przednią ścianę drogą pochwową wstawiona siatka mocowana do kości kulszowych. Leżałam 12 godzin bez ruchu, potem powoli wróciłam do aktywności. Największą niedogodnością był cewnik przez dobę i bolące kości pośladków. Siadałam na poduszce. :p Po 2 tygodniach czułam się już całkiem normalnie, po miesiącu już chciałam wrócić do pracy. 3 miesiące uważałam podnosząc cokolwiek. Po trzech miesiącach od zabiegu byłam w górach, zdobywałam Krywań.
Rewelacja. Wszystko się trzyma w środku - jak na razie i oby tak zostało. Tylna ściana nieco opuszczona według doktora,ale nie mocowana, nie było takiej potrzeby, a i do fikołków się przyda. :)
Polecam każdemu z wypadającą szyjką. Robił ordynator Świebodzina. Naprawdę polecam. Nie czekajcie.

Re: Dogumi - wypadanie macicy

PostNapisane: 5 sty 2017, o 13:51
przez olikkk
Hej Dogumi :ymhug: wreszcie jesteś :D
Czyli już po wszystkim :-bd
Cieszę się, że jesteś zadowolona z operacji i jej efektów :x
Super, więc życzę Ci zdrówka i niech się wszystko trzyma na swoim miejscu :kolobok_give_heart2:
Pozdrawiam Cię cieplutko :-*