Strona 2 z 6

Re: Czekam wrzesień operacja w Łodzi.

PostNapisane: 17 sie 2014, o 10:00
przez agnez40
nelarosa, ja miałam dwie cesarki w Matce Polce i opłaconego w tym celu lekarza. Operacje przebiegły bez komplikacji, ale ból pooperacyjny, szczególnie po drugim razie, był dosć mocny. Lekarz zrobił co swoje i poszedł z dyżuru do domu, a pielęgniarki, generalnie mówiąc, miały w d.... moje jęki i prośby o coś przeciwbólowego. Dawały pyralginę na zmianę z paracetamolem. Dopiero na noc (po 10 godzinach od porodu) dali morfinę, po której już bólu nie czułam.
Mnie sie wydaje, ze "dogadanie się" z pielęgniarkami w kwestii niwelowania bólu pooperacyjnego, ma niebagatelne znaczenie. One z reguły najwięcej potrafią pomóc i najmniej chcą - niestety. Jak będziesz na oddziale, to wyczaj jakąś sensowną pielegniarkę i pogadaj może o wynajęciu na pierwszą dobę... No niestety, na Rzgowskiej tak jest:(. Lekarze, zwłaszcza jak ma sie swojego - super, ale pielegniarki... no zależy na kogo trafisz.

Re: Czekam wrzesień operacja w Łodzi.

PostNapisane: 17 sie 2014, o 10:20
przez bulbinka536
Nelarosa ja też myślałam że 3 września masz operację :-?
Co do środków przeciwbólowych ,to pielęgniarka morfiny bez zgody lekarza nie może podać .

Re: Czekam wrzesień operacja w Łodzi.

PostNapisane: 17 sie 2014, o 10:32
przez agnez40
Wiesz, moje miały zgodę na wszystko, i od lekarza prowadzącego i od anestezjologa. A to, gdzie one prywatnie miały tę zgodę i na co czekały w związku z wprowadzeniem jej w życie, to juz inna kwestia... Ja o 20 wykonałam błagalny telefon do mojego lekarza, któy robił mi cc i był szczerze zdziwiony, ze od 10.30 rano nie dostałam nic konkretnego. Powiedział, że "zaraz to naprawimy". Chwilę po telefonie weszłą "oburzona" pielegniara i podłaczyła morfinę z komentarzem "nie trzeba było skarżyc lekarzowi, wystarczyło pwoiedzieć nam". Setnie mnie tym ubawiła, tym bardziej, że ja od 10 godzin nic innego nie robiłam jak tylko "mówiłam" - jak grochem o ścianę.
Ja nie mówię, ze tak jest wszędzie, na każdym piętrze, zapewne pielęgniarki też są różne, ale warto "prześwetlić" jakąś konkretną i zapytać o mo żliwosć wynajęcia na noc.
Podobną sytuacje do mojej miała pani farmaceutlka z apteki znajdujacej sie niedaleko mojego miejsca zamieszkania. Miałą operację w 2002r. w Matce Polce także. Operacja - super, ból "po" okropny. Leżała wbita głową w tylne szczebelki łóżka 8 godzin, dostawałą paracetamol, pyralginę i to wszystklo. Zmieniło sie natychmiast po wizycie jej siostrzenicy, która narobiła rumoru w pokoju pielegniarek i zagroziła pisemna skargą. momentalnie została podana morfina i było po bólu. Trzeba tylko CHCIEĆ.
Ja po drugim porodzie mam ogromną traumę w związku z bólem pooperacyjnym, dlatego właśnie zdecydowałam sie na operacje w prywatnej klinice. Nie umiem "załatwiać" na lewo "opieki", a wiem, że przynajmniej na oddziale, na którym leżałam do porodu, bez tego ani rusz. Wolę konkretną sumę dać w konkretnej klinice, mieć podpisaną umowę z tą kliniką i świadomosć, ze będę potraktowana po ludzku. Chociaż wiadomo.... wszędzie można trafić nie tak, jakby się chciało...

Re: Czekam wrzesień operacja w Łodzi.

PostNapisane: 17 sie 2014, o 11:25
przez nelarosa
Najpozniej musze dostac 24 wrzesnia zeby w ciagu tygodnia sie skonczyla. Mam 7 dniowe mocne krwawienia:-(

Re: Czekam wrzesień operacja w Łodzi.

PostNapisane: 17 sie 2014, o 14:06
przez vika45
W moim szpitalu w pierwszej dobie serwują cztery zastrzyki morfiny-są w standardowym pakiecie.Pomiędzy w razie potrzeby inne środki.Ja już przeszłam tyle różnych operacji że przywykłam, ale po tej, następnego dnia śmigałam po korytarzu. Sama polazłam pod prysznic, tak mniej więcej po 27 godzinach od zabiegu :( Po dwóch dniach zjeżdżałam windą samodzielnie do bufetu po zakupy dla tych bardziej obolałych!

Re: Czekam wrzesień operacja w Łodzi.

PostNapisane: 17 sie 2014, o 14:11
przez olikkk
A ja nie wiem co mi dawali :-? ale na ból nie narzekałam :) wstałam sama dobę po operacji, bo kilka godzin wcześniej z pomocą pielęgniarki, jeszcze nie dałam rady :-s

Re: Czekam wrzesień operacja w Łodzi.

PostNapisane: 17 sie 2014, o 15:42
przez agnez40
Vika to tak jak ja po cesarce. Dobę po cięciu zjechałam winda na dół do apteki po zaopatrzenie, i laktator. Kobitka w aptece nie mogła uwierzyć, zę poprzedniego dnia byłam cięta. Pamietam, ze wtedy brałam tylko jedną morfinę na pierwszą noc po operacji. Wystarczyło. Acha, no i rano przed wstanem poprosiłam o pyralginę - nie bolało, ale tak "na zaś". Wstałam i... nie pamietam anwet, żebym zgięta wpół chodziła, jak moje koleżanki z sali.
Nelarosa a Ty tę @ to musisz dostac najpoźniej chyba do 24 SIERPNIA, nie wrzesnia, nie? 24 września, to, według prognoz tutejszych wróżek, będziesz już "inną osobą":) i o żadną miesiaczkę nie będziesz sie musiała martwić ani jej wyglądać :D

Re: Czekam wrzesień operacja w Łodzi.

PostNapisane: 17 sie 2014, o 18:12
przez nelarosa
Tak 24 sierpień. Dlaczego nie będę się martwić. Miesiączkować będę nadal...

Re: Czekam wrzesień operacja w Łodzi.

PostNapisane: 17 sie 2014, o 21:01
przez agnez40
No tak, przepraszam Cię, Kochana. Dopiero doczytałam, że u Ciebie inny zakres operacji. Całe szczęście:0. Wszystkiego dobrego życzę ! %%-

Re: Czekam wrzesień operacja w Łodzi.

PostNapisane: 28 sie 2014, o 14:23
przez agnez40
nelarosa no i jak sie czujesz? Dostałaś tę @? termin zbiegu sie nie zmienił?

Re: Czekam wrzesień operacja w Łodzi.

PostNapisane: 29 sie 2014, o 20:53
przez eli-50
Nelarosa %%- %%- %%- :-*

Re: Czekam wrzesień operacja w Łodzi.

PostNapisane: 30 sie 2014, o 13:13
przez nelarosa
Dostałam, ale musiałam iść prywatnie do ginekologa żeby przepisał luteinę. Szkoda gadać, jeśli chodzi o Polna w Poznaniu (największy szpital ginekologiczno-polozniczy) . Dzwoniłam 2 tygodnie temu żeby umówić się do mojego ginekologa, ale pech chciał ze miał urlop. To proszę położną mojego lekarza żeby mnie pilnie umówiła do kogoś kto jego zastępuje, a ona tekst " a czym się Pani martwi ma Pani jeszcze 2 tygodnie do operacji, wiec w czym problem" i umówiła mnie do mojego lekarza na ta środę 27 sierpnia. Ręce tylko załamać, szybko znalazłam lekarza i w piątek tydzień temu byłam, dał luteinę i dostałam po 3 dniach brania, wiec w poniedziałek mi sie skończy. Wszystko na styk. Ale nie omieszkam poinformować mojego lekarza, że przez guły które z nim pracują o mało nie odwołałam operacji. A miesiączki bez tabletek bym nie dostała, bo wg lekarza około jeszcze tygodnia musiałabym czekać. Czyli dokładnie dziś albo jutro, a w środę operacja.

Re: Czekam wrzesień operacja w Łodzi.

PostNapisane: 30 sie 2014, o 15:38
przez ismena
ja nie wiem, na prawdę, czy zawsze nam kobietom muszą jakieś kłody "spadać" pod nogi???

ech...

Grunt kochana, że jakoś się wyklarowało, mam nadzieję, że już nic po drodze się nie zdarzy. Trzymam kciuki :)

Re: Czekam wrzesień operacja w Łodzi.

PostNapisane: 31 sie 2014, o 19:36
przez dziabdol
nellarosa,witaj.pochodze z lowicza,wiec do lodzi mam niedaleko.w ktorym szpitalu bedziesz.ja zawsze tzn chyba z 3razy bylam w matce polce i ten szpital polecam,warunki w miare,trafialam na 2osobowe sale z lazienkami,pielegniarki byly mile,kadra lekarska dobra,czas pobytu ok tyg.jakby co to pisz na pv.a jesli hodzi o bol,kazda z nas odbiera go inaczej,zreszta za kazdym razem moze byc inne odczucie.tu jest nas tyle i dalysmy rade,ty dasz tez napewno,trzymam kciuki

Re: Czekam wrzesień operacja w Łodzi.

PostNapisane: 31 sie 2014, o 23:05
przez olikkk
Nelarosa no to Ci się udało z miesiączką wyrobić w terminie :-)
Oczywiście dzięki Twojej zapobiegliwości i determinacji, czego Ci gratuluję :-bd
Nie raz tu już czytałyśmy jak bardzo musimy same zadbać o swoje zdrowie i własne interesy :-(
Rozumiem, że już jesteś gotowa do operacji, a spakowna również :-\
Mam nadzieję, że pakując się zerknęłaś do naszej sciągi, ale na wszelkie wypadek podam Ci link
viewtopic.php?f=6&t=32
Daj znać kiedy jedziesz, czy jutro czy dopiero we wtorek, ale już dziś zyczę Ci opiekuńczych pielegniarek i gorliwych lekarzy, a przede wszystkim, żeby wszystko poszło dobrze i jak najmniej bolało :-*
Jak zwykle będziemy czekać na Ciebie po powrocie, a jak się da zdawac relację na bieżąco ze szpitala, to byłoby jeszcze fajniej :-)
Będziemy Cię wtedy trzymac za raczkę cały czas i wspierać na wszelkie możliwe sposoby :ympray:
Mocno Cię przytulam i niech Cię strzegą wszystkie ziemskie i niebiańskie Anioły O:-)

Re: Czekam wrzesień operacja w Łodzi.

PostNapisane: 1 wrz 2014, o 14:36
przez agnez40
Nelarosa, podpisuję sie pod oliczkiem wszystkimi kończynami:). Na końcu zabrakło mi tylko sakramentalnego AMEN :). będzie dobrze, Kochana, nic się denewuj i wracaj szybciutko do nas zdać nam realcję. Będziemy myślami z Tobą - załatw sobie "korespondenta wojennego", to będziemy na bieżąco. Buziaki!

Re: Czekam wrzesień operacja w Łodzi.

PostNapisane: 1 wrz 2014, o 16:18
przez Lena
Nelarosa- myślami będę przy Tobie, jak tylko będziesz miała siły daj znać. Buziaki mocne i trzymam kciuki :ymhug: :ymhug: :ymhug: :ymhug: :ymhug: :ymhug: :ymhug: :ymhug: :ymhug: :ymhug: :ymhug: :ymhug: :ymhug:
%%- %%- %%- %%- %%- %%- %%- %%- %%- %%- %%- %%- %%- %%- %%- %%- %%- %%- %%- %%- %%- %%-

Re: Czekam wrzesień operacja w Łodzi.

PostNapisane: 1 wrz 2014, o 20:25
przez ismena
NELAROSA trzymam mocno kciuki, daj znac konieczznie jak juz bedziesz mogla. :)

Re: Czekam wrzesień operacja w Łodzi.

PostNapisane: 1 wrz 2014, o 21:48
przez sten.ia
Nelarosa trzymaj sie kochana %%- %%- %%- %%- %%- %%- %%- %%- %%-

Re: Czekam wrzesień operacja w Łodzi.

PostNapisane: 2 wrz 2014, o 21:22
przez ismena
NELAROSA trzymam kciuki, jezeli nic sie nie zmienilo w miedzyczasie, to juz jutro. Buziaki na droge i %%- na szczescie :ymhug: