Syrenki - kontynuacja forum "Usunięcie macicy i co dalej?"

Wzruszyłam się

Wiem, że na Was zawsze mogę liczyć i na pewno będę czuła Waszą obecność jak przy pierwszej operacji

Teraz najbardziej boję się pierwszego dnia. Nie lubię tych badanek-macanek. Ale wiadomo, trzeba przez to przejść

Będę Was na bieżąco informować

Alus dasz rade :-bd

Pamietam dobrze jak bylo przed Twoja pierwsza operacją, ale wtedy bylas w zupelnie innej sytaucji pod wieloma wzgledami i wesolo nie było :-(

Teraz to zupelnie inna bajka

No i masz nadal niezawodna Viki

sprawdzona opiekunke , ktora i tym razem będzie przy Tobie, wiec nic Ci nie grozi

Alutek-buziaczek

i usciski

wraz z koniczynką na droge %%-

i na szczęście %%-

Alu powodzenia i trzymaj sie kobitko

No nie mam wyjścia muszę się trzymać

Alicjo jeszcze tutaj :-bd

Alu powodzenia :ymhug:

Aluś trzymam kciuki, wracaj zdrowa, fajnie, że będziesz miała viki przy sobie - aż Ci zazdroszczę:). Mieć jedną z syrenek przy sobie, to ogromne szczęście w takiej sytuacji. Trzymaj się Kochana! %%-

Rozmawiałam z Alą, jest już po badaniu, jest na swojej sali i ma aktualnie wywiad anestezjologiczny.

Alu trzymaj się %%-

Ala wyściskana, potrzymana za łapkę i po.....lewatywie

Kurde zaczęłam się bać:(. Ja też jutro operowana ale... nie chcę zaśmiecać wątku Ali, dopiszę w swoim. Aluniu w każdym razie jutro obie będziemy już zdrowe:)). Ściskam Cię i będę jutro myślała o Tobie i o tym, ze z Syrenkowa są nas dwie:).