Syrenki - kontynuacja forum "Usunięcie macicy i co dalej?"

Witam wszystkie Syrenki.
3.07.2022 będę operowana, usunięcie macicy z przydatkami w znieczuleniu ogólnym przez powłoki brzuszne. Rak umiejscowiony w jamie macicy oraz w kanale szyjki macicy.
Boję się zarówno znieczulenia jak i samej operacji. Pomóżcie proszę, podzielcie się doświadczeniem, jak radziłyście sobie z emocjami? Będę wdzięczna za wszelkie sugestie.
Pozdrawiam,
Wena55

Witaj Wena
Jeśli chodzi o radzenie sobie z emocjami przed operacją to w moim przypadku bardzo pomogło przestawienie myślenia, a w szczególności skoncentrowanie się na walce z chorobą, aby ją pokonać. Ogromne znaczenie miała też modlitwa, która dodawała mi wiary w to, że wszystko pójdzie dobrze. I oczywiście meliska na porządku dziennym kilka razy
Trzymaj się kochana mocno. Życzę dużo sił i zdrowia

Pomysl o tym jak o wyrwaniu chwasta z grzadki 😉 . Po zabiegu bedziesz zdowsza. Chwast sie nie rozsieje a reszta grzadki pieknie bedzie wygladac. Ja mialam laparoskopowo wszysto usuwane. I po zabiegu czulm sie o niebo lepiej niz przed

Po operacji też poczułam dużą ulgę .

Dziękuję wszystkim za słowa otuchy. Mam nadzieję, że wyrwą chwasta i się nie rozmnoży. Może melisa pomoże, spróbuję.
Wena55

Wena Ganela pięknie to opisała, powodzenia