Czekam na termin operacji

Tu zapraszamy nowe kobietki przygotowujące się do operacji - razem z nami będzie Wam łatwiej

Czekam na termin operacji

Postprzez R.Zet » 22 wrz 2017, o 17:08

Witam, mam 27 lat, pracuję w szkole, choruje na endonetrioze odkąd pamiętam. Przejrzałam już chyba wszystkie fora dotyczace problemów kobiecych. Mimo ogromu tragedii, która wszystkie was spotyka, na żadnym jednak nie znalazlam przypadku podobnego do mojego i dlatego postanowilam opisac swoją sytuację. Moja choroba niestety jest skrajnym przypadkiem, wyniszcza mnie powoli i bardzo bolesnie. Jestem po 4 operacjach, podczas których wycinano mi ciągle narastajace guzy (nawet 15cm) wraz z fragmentami narządu: zniszczony jajowod jeden, drugi, jajnik jeden i czesc drugiego. Leczylam się w kilku miejscach, moj ogranizm broni sie przed lekami, próba ciąży nie powiodla się, nie mam dzieci. Dzisiaj (2 miesiace po operacji) znowu choroba zaatakowala, tym razem jelito grube, na którym mam guza w wielkosci ok 12cm. Trzeba niestety usunąć ten fragment jelita, bo powoli przestaje prawidłowo funkcjonować. Zasugerowano mi operację radykalną, nikt nie naciska ale sama wiem, ze chyba w moim przypadku jest to jedyne wyjscie by żyć normalnie. Mam ogromny problem z podjeciem takiej decyzji, nie mam dzieci, boję się bardzo tego, co bedzie, mimo wsparcia bliskich bronię się przed tym i czekam na cud...nie wiem co robić? jak to będzie już po?
R.Zet
 
Posty: 2
Dołączył(a): 22 wrz 2017, o 16:05
Wiek: 27
Data operacji: 1 stycznia 1917
Metoda operacji, zabiegu: czekam na operację
Powód operacji, zabiegu: Endometrioza
Zakres operacji: .
Wynik HP: .
Terapia hormonalna: .

Re: Czekam na termin operacji

Postprzez ada » 22 wrz 2017, o 20:00

witam Cię serdecznie R.Zet :ymhug:
Jesteś młodziutka,a już tyle masz za sobą przejść.Nikt tutaj nie powie Ci co masz robić ale każda z nas powie Ci jak to wygląda z naszej strony.A jak się wczytasz dobrze w różne posty to znajdziesz swoje rówieśniczki,a nawet młodze dziewczyny które podjęły decyzję i wybrały mniejsze zło.Ja osobiście w cuda nie wierzę,natomiast wierzę,żę nic nie dzieje się bez przyczyny.Jak moja starsza córka zachorowała i z powodu złej diagnozy i leczenia z 2-letniego dziecka stała się prawie roślinką to najpierw pytałam dlaczego ja,a póżniej że dobrze ze mnie,bo nikt nie da jej tyle miłości.Pamietaj życie ma się jedno ,jedno zdrowie a tysiące dzieci czeka na miłość.Za dużo problemów Ci się nawarstwiło ,żebyś miała zwlekać z decycją i pamiętaj że inni mogą Ci doradzić ale to ty masz ją podjąc.
Zyczę Ci podjęcia tej jednej mądrej decyzji i pisz i pytaj o wszystko tak jak każda z nas.Zieleninka na szczęście.
Trzymaj się cieplutko :-h :-h %%- %%- %%-
ada
 
Posty: 107
Dołączył(a): 2 kwi 2017, o 15:51
Lokalizacja: Oslo
Wiek: 54
Data operacji: 31 maja 2017
Metoda operacji, zabiegu: cięcie pionowe
Powód operacji, zabiegu: powiększające się duże mięśniaki
Zakres operacji: wycięta macica i cała reszta
Wynik HP: ok
Terapia hormonalna: nic nie biorę,bo nie mogę

Re: Czekam na termin operacji

Postprzez R.Zet » 23 wrz 2017, o 15:44

Ojej, jakie miłe słowa :kolobok_smile:
Nie spodziewalam się, ze ktokolwiek w ogole odpisze na moją wiadomość. Napisałam pod wplywem impulsu, bardzo złych emocji, stwierdziłam, że może łatwiej zapanuje nad lękiem, jeżeli się podzielę tym co czuję z innymi. Zawsze myślałam, że obrażanie się ze swoich uczuć na tego typu forach oznacza pewien rodzaj słabości. Myślałem, że rodzina jest w stanie mnie w 100% pozbierać "do kupy" ? nic bardziej mylnego. Okazało się, że nikt tak mnie nie zrozumie, jak inne kobiety, ktore przeszły przez to samo.
Nie mam jeszcze terminu operacji, ale juz mam oczywiscie masę pytań i wątpliwości? jak wyglada seks po takiej ingerencji? Czy to sie jakos odczuwa, znaczy brak czego? Poczucie spustoszenia? Czytalam o tym, ze niektore panie przechodza zalamanie i nie czuja sie juz jak kobiety.
R.Zet
 
Posty: 2
Dołączył(a): 22 wrz 2017, o 16:05
Wiek: 27
Data operacji: 1 stycznia 1917
Metoda operacji, zabiegu: czekam na operację
Powód operacji, zabiegu: Endometrioza
Zakres operacji: .
Wynik HP: .
Terapia hormonalna: .

Re: Czekam na termin operacji

Postprzez ewikaa » 23 wrz 2017, o 16:37

Witaj Rzet :) po operacji trzeba się powstrzymać od sexu przez jakiś czas ,nie pamiętam czy to było 4 czy 6 tyg ,a potem próbować .u mnie sex nie pogorszył się po operacji ,odkryłam żele intymne ,co mi bardzo pomaga .
czytaj nasze stare wątki ,jest tam wiele cennych wskazówek .pozdrawiam :)
ewika
Avatar użytkownika
ewikaa
 
Posty: 948
Dołączył(a): 8 kwi 2014, o 08:50
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiek: 49
Data operacji: 16 kwietnia 2014
Metoda operacji, zabiegu: cięcie pionowe
Powód operacji, zabiegu: mięśniak, endometrioza
Zakres operacji: wycięcie trzonu macicy
jajniki zostały ,ale nie pracują jak powinny
Wynik HP: ok
Terapia hormonalna: Lady Bon tabletki
Plastry Climara
plastry systen 50
od lipca 2017 nie stosuję
powrót do plastrów Systen 50

Re: Czekam na termin operacji

Postprzez ada » 23 wrz 2017, o 17:35

Przewaznie jest tak - westchnięcie = #:-s #:-s ach jaka ja byłam niemądra,że tak długo czekałam. :kolobok_dash1:
Tak jak napisała Ci Ewikaa dobrze jest zaopatrzeć się w specjalny żel do higieny,ja używam Iladian 40+ i nawilżający żel intymny Feminum .Ale to zależy od tego czy jest usunieta sama macica,czy coś jeszcze.U mnie poszło wszystko.Nie mam uczucia żadnej dziury czy coś w tym stylu.Jedynie uderzenia gorąca dość uprzykszające życie,ale nie biorę hormonów.Tego wszystkiego dowiesz się od lekarza.A co Ci lekarz nie powie,to doczytasz na forum.Bo tu każda z nas jak lekarz. :kolobok_read: ~o)
pozdrawiam cieplutko :-h :-h
ada
 
Posty: 107
Dołączył(a): 2 kwi 2017, o 15:51
Lokalizacja: Oslo
Wiek: 54
Data operacji: 31 maja 2017
Metoda operacji, zabiegu: cięcie pionowe
Powód operacji, zabiegu: powiększające się duże mięśniaki
Zakres operacji: wycięta macica i cała reszta
Wynik HP: ok
Terapia hormonalna: nic nie biorę,bo nie mogę

Re: Czekam na termin operacji

Postprzez MagdaS » 24 wrz 2017, o 18:37

Z tego co czytam na tym i innych forach, po operacji zmienia się trochę nasze ciało i nasze odczucia. Im młodsza osoba tym szybciej dochodzi do siebie i mniej odczuwa skutki. Sex jest trochę inny, co niekoniecznie trzeba czytać jako "gorszy". Naprawdę przeczytałam chyba każda dostępną wypowiedź i widzę, że zmiana po operacji jest ale można z tym żyć i nauczyć się kompensować pewne braki. Ja operacji jeszcze nie miałam. Jestem w trakcie załatwiania terminu. Jako osoba dociekliwa całe tygodnie nie robiłam nic innego tylko tropiłam każda wypowiedź nt tej operacji w necie. Ile kobiet tyle opinii ale przeważają te dobre. Na pewno w Twoim wypadku istniej poważne zagrożenie więc i motywacja do operacji silniejsza. Najlepiej zrobisz idąc na konsultacje do kilu lekarzy, popytaj, poszukaj dobrych lekarzy, takich którzy realnie przedstawią za i przeciw takiemu rozwiązaniu Twojej choroby. Trzymam kciuki za dobrą decyzję.
MagdaS
 
Posty: 227
Dołączył(a): 23 sie 2017, o 12:52
Wiek: 50
Data operacji: 29 stycznia 2018
Metoda operacji, zabiegu: laparoskopia
Powód operacji, zabiegu: Mięśniaki macicy, krwotoczne miesiączki, wysoka anemia
Zakres operacji: Usunięcie trzonu macicy z jajowodami
Wynik HP: Nie ma
Terapia hormonalna: Nie ma

Re: Czekam na termin operacji

Postprzez olikkk » 27 wrz 2017, o 16:08

Witam Cię RZet :ymhug:
Gdybym była w Twoim wieku i Twojej sytuacji, pewnie też bym się broniła i czekała na cud .... =((
Z drugiej strony, gdyby mnie endometrioza rujnowała w takim tempie , to nie wiem na jak długo starczyłoby mi cierpliwości ....
Najlepiej jak wypowiedziały by się młode Syrenki, które doświadczyły skutków operacji radykalnej w tak młodym wieku.
Trochę ich tu mamy , więc liczę, że podzielą się z Tobą swoimi doświadczeniami :)
Ja jestem z tych zadowolonych, choć nocne poty nie są mi obce , ale w wersji umiarkowanej ;)
Reszta tylko lepiej :-bd
Tego życzę i Tobie na wypadek, gdybyś jednak musiała się poddać operacji :kolobok_give_heart2:
olikkk
Avatar użytkownika
olikkk
Glowny Moderator
 
Posty: 19224
Dołączył(a): 1 gru 2012, o 15:55
Lokalizacja: Śląsk
Wiek: 0
Data operacji: 23 lutego 2010
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: Mięśniaki macicy
Zakres operacji: Usunięcie macicy z przydatkami
Znieczulenie dolędźwiowe
Wynik HP: OK
Terapia hormonalna: Systen 50
od kwietnia 2010 roku
Na wyraźne efekty czakałam ok 2 miesięcy

Re: Czekam na termin operacji

Postprzez Dorit » 30 wrz 2017, o 21:47

Cześć R. Zet :)

Z tego co opisałaś o swoich problemach to nie rozumiem dlaczego operacja radykalna. Czyli dlaczego usuwać też jajniki. Spytaj lekarza czy na pewno trzeba usunąć też jajniki. Macica, jajowody - to rozumiem. Ale jeśli nie ma raka, to czemu jajniki? Zachowując je, nie masz menopauzy od razu, więc jakość życia jest dla Ciebie lepsza - młoda jesteś. No chyba że z jakiegoś powodu trzeba? Spytaj koniecznie lekarza i może też drugiego. Ja mogę polecić Ci do konsultacji dr Piotra Żołnierczyka, mojego lekarza, jest naprawdę świetny i ma dużo empatii.

Co do seksu, to jest troszkę inaczej i naprawdę pięknie. Nic nie martw się o to. Jak rana się w środku zagoi można wszystko. A jeszcze wcześniej pieszczoty i czułości :).

A jakość życia jak skończą się krwawienia, anemia, bóle jest o niebo lepsza :). To już wiem napewno mimo że są różne trudności po drodze, czasem jeszcze boli, ciągnie. Ale to nic w porównaniu z tym co przed.

Ściskam, Dorit @};-
Dorit
Dorit
 
Posty: 192
Dołączył(a): 1 lip 2017, o 20:51
Lokalizacja: Warszawa
Wiek: 45
Data operacji: 19 czerwca 2017
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: szybko rosnące mięśniaki, dające dolegliwości, takie jak częste krwotoki, anemia, bóle w krzyżu
Zakres operacji: histeroktomia z zachowaniem jajników
Wynik HP: OK
Terapia hormonalna: nie


Powrót do Czekam na operację



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość