Syrenki - kontynuacja forum "Usunięcie macicy i co dalej?"

wiem jestem głupia własnie dostałam skok goraczki ale mam pytanie praktycznie nic mi nie leciało a teraz leci mi krew tez tak miałyscie ???? i czy szpital ten co operował przyjmie tak w razie czego???? jeszcze poczekam nie jade ale napiszcie??? czy moze byc tak ze nie leciało a teraz juz na 4 podpaski dopiero wstałam bo spałam teraz

ASAJ75 napisał(a):Boli bo za bardzo się męczysz- tam wszystko masz poskrobane, pocięte, rany pootwierane, a Ty się po pranie schylasz a potem ręce podnosisz. Poza tym mokre rzeczy są ciężkie. Odpuść- nawet jak będą chodzić w brudnych to nie umrą przez parę dni. żadnego kopania,dźwigania, gotowania, prasowania, stania- połóż się, weź gazetę czy książkę i siedź na JLO. No co Cię korci- mama Twoja też zrozumie. Zamówicie jakieś jedzenie jak nie ma kto ugotować i już. A ja nie to kiełbaska w łapkę plus chlebek. Tydziien siedź i nie rób nic, bo Cię znajdę, przyjadę i ja to dopiero opieprzę. Wierz mi, potrafię😜. Zaczniesz krwawić, szwy Ci się w ś®odku porozłażą to dopiero będziesz miała. Tak- celowo straszę, bo do Ciebie widzę trzeba z kijem…

no własnie nie wiem czy to jakis szew nie poszedł czy macica normalnie teraz zaczeła sie czyscic???? szpital mam daleko narazie nie usmiecha mi sie jechac

No plamienie raczej niż krwawienie miałam. Coś nie halo się dzieje. Dali Ci pewnie kartkę z kontaktami- dzwoń do dyżurnego

Grażyno i co tam u Ciebie ?
Jakaś niepokojąca cisza

Wczoraj padłam, konsultowałam sie telefonicznie i tak po tym co ja miałam to 3 tyg musze sie oszczędzac ,cały czas lezałam i poszłam spac na szczescie dzis juz ok .,ale nic nie robię ,brzuch boli ale juz prawie nie leci,,boje sie dosłownie chwycic cokolwiek,wczoraj to najdziwniejsza była taka skacząca gorączka dziwne,mąz mnie spakował i jakby co to bysmy podjechali do szpitala ale szczescie ufff. Dziękuje dziewczyny za troskę chciałam być taka dzielna jak Wy szybko chodziłyscie na spacerki itd a ja kiepsko słaba jestem .

No widzisz ? Cały czas mówimy, że trzeba uważać i się oszczędzać, a Ty swoje
Miałyśmy już tu takie bohaterki, które musiały się sparzyć na własne życzenie, żeby się przekonać, że miałyśmy rację
I na co Ci to było ?
Teraz będziesz już mądrzejsza mam nadzieję

Nie no sorki ale się pogubiłam. Co Ty Grażyna miałaś robione? Histeroskopię, jakiś zabieg czy operację. I jak mogło być tak że myślałaś, że idziesz na badanie diagnostyczne a skończyło się na zabiegu. Ja tego nie kumam. Jeżeli był usuwany tylko polip to miałaś szwy? Nie kumam tego wszystkiego

Trudno się rzeczywiście połapać. Najważniejsze, że usunięto przyczynę dolegliwości

Anita71 napisał(a):Nie no sorki ale się pogubiłam. Co Ty Grażyna miałaś robione? Histeroskopię, jakiś zabieg czy operację. I jak mogło być tak że myślałaś, że idziesz na badanie diagnostyczne a skończyło się na zabiegu. Ja tego nie kumam. Jeżeli był usuwany tylko polip to miałaś szwy? Nie kumam tego wszystkiego

tak dokładnie podpisałam zgode na wszystko ,na rózn e narkozy i na wyciecie tego co bedzie potrzebne szczegołów nie znam poznam pewnie za miesiac lekarza operujacego juz nie było a ten co wypisywał no wiadomo.......wszzyscy zabiegani wiem tylko ze było chirurgiczne przez pochwe wyciecie polipa tak duzego ze """udawał endometrium czyli musiał miec ok 12 cm masakra i naciskał na jelita bo miałam obrzmiałe przed badaniami w szpitalu tzn podczas badań ,do tego pewnie cos wycieli zrosty bo blokowały wejscie do macicy stad mogło sie tak nie udac i pewnie dlatego jestem taka słaba wczoraj tez znowu ale poplamiałam ale nic zupełnie nie dzwigam boli mnie brzuch ale nie biore nic przeciwbolowego boli mnie pewnie tak mocno bo wczoraj mimo leków mam zatwardzenie i zginało mni na toalecie z nerwów chyba nic nie jem no prawie zupełnie zmuszam sie do jedzenia ogólnie znowu ide lezec

tak sobie mysle ze jesli bedzie złosliwy to masakra bo taki był duzy i moze gdzies naciekał???

Anita71 napisał(a):Nie no sorki ale się pogubiłam. Co Ty Grażyna miałaś robione? Histeroskopię, jakiś zabieg czy operację. I jak mogło być tak że myślałaś, że idziesz na badanie diagnostyczne a skończyło się na zabiegu. Ja tego nie kumam. Jeżeli był usuwany tylko polip to miałaś szwy? Nie kumam tego wszystkiego

szwy moze w srodku albo tylko rany nie wiem naprawde wiesz nikt nie tłumaczy jak sie nie umówisz potem prywat z lekarzem mam czekac za hist pat i wtedy zdecydują co dalej nawet nie wiem czy te torbiel wycieli z jajnika zapomniałam zapytac zresztą zakrecona byłam po tej narkozie

olikkk napisał(a):No widzisz ? Cały czas mówimy, że trzeba uważać i się oszczędzać, a Ty swoje
Miałyśmy już tu takie bohaterki, które musiały się sparzyć na własne życzenie, żeby się przekonać, że miałyśmy rację
I na co Ci to było ?
Teraz będziesz już mądrzejsza mam nadzieję

teraz sie boje nic nie chwytam ale tez słaba jestem kompletnie znowu mi sie noga ugina i tylko modle sie ,zeby sie nie przewrócic bo przeciez musze chodzic

No ale przecież musiałaś dostać wypis- tam jest co wycięli, skąd, jaką metodą…Hist pat swoją drogą. Będzie dobrze, nie histeryzuj z wynikiem.

ASAJ75 napisał(a):No ale przecież musiałaś dostać wypis- tam jest co wycięli, skąd, jaką metodą…Hist pat swoją drogą. Będzie dobrze, nie histeryzuj z wynikiem.

no tak tylko o polipie nic wiecej oraz ze mam choroby współtowarzyszące tą histereskopią.metoda chirurgiczna

Grażynko to naprawdę jest dziwne. Myślę że to po prostu była histeroskopia, bo poprzez to badanie usuwa się materiał do badania czyli u Ciebie np. polip. Wg mnie miałaś normalne znieczulenie jak do łyżek tylko może wydłużone. Nie podejrzewam intubacji to już jest normalna narkoza, przygotowanie do operacji, poprzedzający wywiad anestezjologa. Teraz trzeba poczekać na wynik.

Anita71 napisał(a):x_x Grażynko to naprawdę jest dziwne. Myślę że to po prostu była histeroskopia, bo poprzez to badanie usuwa się materiał do badania czyli u Ciebie np. polip. Wg mnie miałaś normalne znieczulenie jak do łyżek tylko może wydłużone. Nie podejrzewam intubacji to już jest normalna narkoza, przygotowanie do operacji, poprzedzający wywiad anestezjologa. Teraz trzeba poczekać na wynik.

ja byłam u anestozjologa ,robili ekg ,szczegółowe badania ginekol,usg itd juz pisałam podpisałam mase dokumentów ,ze miałam tyle badan przed ,ze az sie zdziwiłam miło oczywisie .,badania krwi itd ,szczegóły to dowiem sie musze sie umówic na wizyte bo tez jestem ciekawa co z ta torbiela na jajniku a nie było słowa trzeba samemu przypilnowac

Grażynko teraz dbaj o siebie, odpoczywaj, nie dźwigaj...porozpieszczaj siebie.
Anitka napisała, że polipy złośliwieją ok. 2%, więc jest to maleńka możliwość.
Myśl pozytywnie. Będzie dobrze.

Tak ogólnie czekam za tymi wynikami zwariować mozna ,kłuje mnie jescze brzuch ale ogólnie juz mam siłe opusciła mnie ta dziwna niemoc ,dziwne to było .nadal nie dzwigam bo jeszcze plamie.,no chyba sie zapisze wczesniej na wizyte bo nic nie mam w opisie o wycieciu torbieli na jajniku ,

grazyna napisał(a):Tak ogólnie czekam za tymi wynikami zwariować mozna ,kłuje mnie jescze brzuch ale ogólnie juz mam siłe opusciła mnie ta dziwna niemoc ,dziwne to było .nadal nie dzwigam bo jeszcze plamie.,no chyba sie zapisze wczesniej na wizyte bo nic nie mam w opisie o wycieciu torbieli na jajniku ,

Grażyna, dopóki nie będzie wyniku histopatologicznego lekarz nie powie Ci nic więcej niż w wypisie. Niestety pozostało tylko czekać, ewentualnie możesz zadzwonić i dowiedzieć się czy wynik już jest.

Grażynko teraz musisz uzbroić się w cierpliwość.
Wszystko zależy od wyniku hp, ale najpewniej na wycięciu polipa się skończy i za to trzymam kciuki