Witaj Grażyno!
Strach ma wielkie oczy. Znasz to porzekadło na pewno. Wszystko co nieznane, co pierwszy raz przed nami, jest owiane obawą, mniejszą lub większą. Kiedyś jeszcze daleko przed moimi operacjami też naczytałam się i naoglądałam zawodowych, medycznych książek (jestem bibliotekarzem, mam dostęp do takich), poleciałam z czymś tam do lekarza, że na pewno umieram, bo mam takie a takie objawy, jak w owych książkach. Konkluzja lekarza: nie czytać podręczników dla lekarzy i tym bardziej doktora Googla.
Masz za chwilę wizytę u swojego lekarza, on Ci zapewne opowie co trzeba zrobić, jakie wyniki, i ewentualnie jak on dalej widzi leczenie. Spokojnie, ja też bałam się operacji i pierwszej, i drugiej. Drugiej nawet bardziej bo miałam juz wynik HP w garści. Ale podeszłam do niej zadaniowo. Jak lekarze kazali tak robiłam. Masz kaszel na tle nerwowym, ja też mam. Kaszlę czasem bez powodu. Opowiedz o swoich obawach lekarzowi, że kaszlesz, że boisz się zakażenia po operacji (choć teraz bardziej dmuchają na zimne, bo nadal okres kowidowy i ograniczone są odwiedziny na oddziałach). Jesli faktycznie okaże się, że operacja jest nieunikniona, to opowiedz swojemu przyszłemu operatorowi o obawach, o tym, że kaszlesz, żę masz nerwicę. Spokojnie na to też są leki. Przypomnij sobie czy miałaś lub masz uczulenia na jakieś leki, na antybiotyki, bo o to też Cię pewnie zapytają. Są też w szpitalach rehabilitanci, którzy usprawniają po operacji. A jak nie ma rehabilitanta w szpitalu, to tu na forum są linki do stron internetowych jak wstawać, siadać po babskich operacjach.
Tyle z nas kobiet przeszło takie operacje, niektóre rakowe i mają się dobrze. I uwierz mi jesteśmy takie same jak Ty. Żadna z nas przed operacją nie była SuperHeroes
Po operacjach i owszem, jesteśmy SuperHeroes
Ja też byłam kłębkiem nerwów w okresie przedoperacyjnym, i międzyoperacyjnym. Na okrągło piłam melisę, i to podwójną dawkę od razu, zakupiłam sobie tabletki na uspokojenie, zwłaszcza przed snem.
Będzie dobrze, głowa do góry
I to piszę ja, panikarz do potęgi entej
Pozdrawiam, Szklanka