Strona 4 z 6

Re: Mięśniaki, endometrioza i torbiele jajnika - Magda

PostNapisane: 23 paź 2022, o 14:38
przez Stynka
%%- %%- %%- %%- %%-

Re: Mięśniaki, endometrioza i torbiele jajnika - Magda

PostNapisane: 23 paź 2022, o 18:33
przez Marzena17
%%- @};- :-bd

Re: Mięśniaki, endometrioza i torbiele jajnika - Magda

PostNapisane: 24 paź 2022, o 08:39
przez olikkk
Powodzenia Magdo :kolobok_give_heart2:

Re: Mięśniaki, endometrioza i torbiele jajnika - Magda

PostNapisane: 24 paź 2022, o 20:58
przez Gonia
Szybkiego powrotu do zdrowia %%- @};-

Re: Mięśniaki, endometrioza i torbiele jajnika - Magda

PostNapisane: 25 paź 2022, o 11:37
przez edisonka89
Hej, Magda jak po operacji? Mogę zapytać jak się czujesz? Jak ją zniosłaś? Mnie też czeka i szukam informacji…

Re: Mięśniaki, endometrioza i torbiele jajnika - Magda

PostNapisane: 25 paź 2022, o 16:10
przez Magda08
Jestem już w domku,
dzisiaj miałam zabieg i przed rano dostałąm okres już się bałam że mi nie zrobią łyżeczkowania ale nie było problemu. Czuję się bardzo dobrze jeszcze krwawię ale jest ok. Jestem słaba ale anemia robi swoje więc teraz organizm musi się zregenerować. Oby tylko na tym się skończyło. Torbiel, która była jest ale znacznie mniejsza najprawdopodobniej krwotoczna bo się zmniejszyła wieć tylko do obserwacji. Teraz czekam 6 tyg na wynik hist-pat.
Dziękuję wszystkim Wam za kciuki. :x :x :x :x :x :x

Re: Mięśniaki, endometrioza i torbiele jajnika - Magda

PostNapisane: 25 paź 2022, o 19:16
przez Stynka
:-bd teraz cierpliwości %%- %%- %%-

Re: Mięśniaki, endometrioza i torbiele jajnika - Magda

PostNapisane: 25 paź 2022, o 20:09
przez Magda08
oj tak trzeba się uzbroić w cierpliwość :x

Re: Mięśniaki, endometrioza i torbiele jajnika - Magda

PostNapisane: 25 paź 2022, o 22:32
przez eli-50
Magda pomyślnego wyniku i wracaj do zdrówka %%- :ymhug:

Re: Mięśniaki, endometrioza i torbiele jajnika - Magda

PostNapisane: 26 paź 2022, o 09:15
przez edisonka89
Magda08 napisał(a):Jestem już w domku,
dzisiaj miałam zabieg i przed rano dostałąm okres już się bałam że mi nie zrobią łyżeczkowania ale nie było problemu. Czuję się bardzo dobrze jeszcze krwawię ale jest ok. Jestem słaba ale anemia robi swoje więc teraz organizm musi się zregenerować. Oby tylko na tym się skończyło. Torbiel, która była jest ale znacznie mniejsza najprawdopodobniej krwotoczna bo się zmniejszyła wieć tylko do obserwacji. Teraz czekam 6 tyg na wynik hist-pat.
Dziękuję wszystkim Wam za kciuki. :x :x :x :x :x :x



Cierpliwości... Własnie to czekanie na wynik najgorsze... Może będzie szybciej. Dobrze, że zrobili ten zabieg mimo miesiączki. Długo byłaś w narkozie do zabiegu? Kiedy masz kontrolę u ginekologa i jakie są planowane dalsze kroki?

Re: Mięśniaki, endometrioza i torbiele jajnika - Magda

PostNapisane: 26 paź 2022, o 14:44
przez Magda08
edisonka89 napisał(a):Cierpliwości... Własnie to czekanie na wynik najgorsze... Może będzie szybciej. Dobrze, że zrobili ten zabieg mimo miesiączki. Długo byłaś w narkozie do zabiegu? Kiedy masz kontrolę u ginekologa i jakie są planowane dalsze kroki?

w narkozie chyba krótko byłam bo 11,15 weszłam na salę zabiegową a o 12 już byłam na zwykłej sali w między czasie byłam na sali wybudzeń. O wizycie kontrolnej nic nie wiem nie miałam jak zapytać swoją panią doktor. Ale jak będę miała wynik to do niej podjadę, albo napiszę sms z pytaniem kiedy mam się pojawić na wizycie ona zawsze odpisuje. Co do dalszych kroków to pewnie wszystko zależy od wyniku hist-pat i od tego jaka będzie kolejna miesiączka. W między czasie mam państwowo usg to też coś będę wiedzieć
W tej chwili lekko jeszcze krwawię, no jestem osłabiona ale już przed zabiegiem miałam anemię więc to pewnie to.

Re: Mięśniaki, endometrioza i torbiele jajnika - Magda

PostNapisane: 27 paź 2022, o 10:35
przez edisonka89
Magda08 napisał(a):
edisonka89 napisał(a):Cierpliwości... Własnie to czekanie na wynik najgorsze... Może będzie szybciej. Dobrze, że zrobili ten zabieg mimo miesiączki. Długo byłaś w narkozie do zabiegu? Kiedy masz kontrolę u ginekologa i jakie są planowane dalsze kroki?

w narkozie chyba krótko byłam bo 11,15 weszłam na salę zabiegową a o 12 już byłam na zwykłej sali w między czasie byłam na sali wybudzeń. O wizycie kontrolnej nic nie wiem nie miałam jak zapytać swoją panią doktor. Ale jak będę miała wynik to do niej podjadę, albo napiszę sms z pytaniem kiedy mam się pojawić na wizycie ona zawsze odpisuje. Co do dalszych kroków to pewnie wszystko zależy od wyniku hist-pat i od tego jaka będzie kolejna miesiączka. W między czasie mam państwowo usg to też coś będę wiedzieć
W tej chwili lekko jeszcze krwawię, no jestem osłabiona ale już przed zabiegiem miałam anemię więc to pewnie to.


Rozumiem. Po narkozie dobrze się czułaś? Ja nigdy nie miałam i trochę mnie to Martwi, bo różne rzeczy slyszałam począwszy od silnych mdłości i wymiotów aż po masowe wypadanie włosów. Na ile czasu dostałaś zwolnienie z pracy? Widziałam, że u Ciebie skończyło się na samym łyżeczkowaniu pomimo początkowych planów operacji radykalnej. Mnie martwi jak ten czas rekonwalescencji ogarnąć zawodowo, nie wiem na co się nastawiać w ogóle...

Re: Mięśniaki, endometrioza i torbiele jajnika - Magda

PostNapisane: 27 paź 2022, o 11:45
przez eli-50
Edisonka :ymhug:
Teraz narkozy są inne. Nie ma aż takich dolegliwości. Miałam operację jakiś czas temu. Po narkozie miałam tylko odruch wymiotny i nic więcej. Parę lat później po innej narkozie nawet odruchu wymiotnego nie było. Uszy do góry. To nie jest duży problem. A co do powrotu do pracy to zależy jakie masz warunki pracy. Nie można dźwigać i dłuższe siedzenie może stanowić problem zanim się wszystko zagoi.
Pozdrawiam serdecznie i życzę pomyślnego powrotu do zdrowia :x %%-

Re: Mięśniaki, endometrioza i torbiele jajnika - Magda

PostNapisane: 27 paź 2022, o 13:51
przez Magda08
Edisonka - narkozy są różne do krótkich zabiegów to nawet nie wiesz, że miałaś narkozę. Mnie najgorzej było po laparoskopii jak miałam usuwane przydatki lewe. Wtedy mnie mdliło koszmarnie ale po innych nie. Po znieczuleniu w kręgosłup nawet mnie głowa nie bolała ale moja koleżanka pielęgniarka anestezjologiczna powiedziała , że broń Boże mam nie podnosić głowy przez dobę. Ja się tego trzymałam. Włosy po każdej mi wypadały ale dopiero za jakiś miesiąc.
Co do operacji radykalnej to jeszcze nic nie przesądzone zobaczymy po następnej miesiączce. Ścieżka jest taka, najpierw łyżeczkowanie jak nie pomoże to wtedy lecimy dalej :). Ogólnie nie ma się czego bać.
tak sobie myślę jak tak lekko krwawię, że gdyby to łyżeczkowanie nie było takie inwazyjne to przy każdej miesiączce mogłabym mieć, przynajmniej zaoszczędziłabym na podpaskach, praniu i lataniu co chwilę do kibelka hmm muszę to przemyśleć :D :D :D
Edisonka ja zwolnienia brałam tylko za pobyt bo mam jeszcze urlop to wzięłam do końca tyg. W szpitalu położna mówiła, że po takim zabiegu dają max tydzień a później najwyżej rodzinny może przedłużyć. Jednak wydaje mi się, że wszystko zależy od lekarza. Myślę, że jak powiedziałabym swojej ,że chcę 2 tyg. to by mi dała .

Re: Mięśniaki, endometrioza i torbiele jajnika - Magda

PostNapisane: 28 paź 2022, o 12:31
przez edisonka89
eli-50 napisał(a):Edisonka :ymhug:
Teraz narkozy są inne. Nie ma aż takich dolegliwości. Miałam operację jakiś czas temu. Po narkozie miałam tylko odruch wymiotny i nic więcej. Parę lat później po innej narkozie nawet odruchu wymiotnego nie było. Uszy do góry. To nie jest duży problem. A co do powrotu do pracy to zależy jakie masz warunki pracy. Nie można dźwigać i dłuższe siedzenie może stanowić problem zanim się wszystko zagoi.
Pozdrawiam serdecznie i życzę pomyślnego powrotu do zdrowia :x %%-




Dziękuję :) Staram się być dobrej myśli, ale to nie zawsze wychodzi. Warunki pracy są ok, mogę częściowo zdalnie, bo to praca przy komputerze, ale podobno z siedzeniem przy biurku też słabo po zabiegu no i się martwię, bo nie wiem na jak długą nieobecność trzeba się przygotować. Wiesz chodzi o to żeby być fair wobec pracodawcy i powiedzieć jeśli będzie potrzeba szukać dłuższego zastepstwa

Re: Mięśniaki, endometrioza i torbiele jajnika - Magda

PostNapisane: 28 paź 2022, o 12:33
przez edisonka89
Magda08 napisał(a):Edisonka - narkozy są różne do krótkich zabiegów to nawet nie wiesz, że miałaś narkozę. Mnie najgorzej było po laparoskopii jak miałam usuwane przydatki lewe. Wtedy mnie mdliło koszmarnie ale po innych nie. Po znieczuleniu w kręgosłup nawet mnie głowa nie bolała ale moja koleżanka pielęgniarka anestezjologiczna powiedziała , że broń Boże mam nie podnosić głowy przez dobę. Ja się tego trzymałam. Włosy po każdej mi wypadały ale dopiero za jakiś miesiąc.
Co do operacji radykalnej to jeszcze nic nie przesądzone zobaczymy po następnej miesiączce. Ścieżka jest taka, najpierw łyżeczkowanie jak nie pomoże to wtedy lecimy dalej :). Ogólnie nie ma się czego bać.
tak sobie myślę jak tak lekko krwawię, że gdyby to łyżeczkowanie nie było takie inwazyjne to przy każdej miesiączce mogłabym mieć, przynajmniej zaoszczędziłabym na podpaskach, praniu i lataniu co chwilę do kibelka hmm muszę to przemyśleć :D :D :D
Edisonka ja zwolnienia brałam tylko za pobyt bo mam jeszcze urlop to wzięłam do końca tyg. W szpitalu położna mówiła, że po takim zabiegu dają max tydzień a później najwyżej rodzinny może przedłużyć. Jednak wydaje mi się, że wszystko zależy od lekarza. Myślę, że jak powiedziałabym swojej ,że chcę 2 tyg. to by mi dała .



Kurczę boje się tego wypadania, bo już jestem po terapii od dermatologa, po tym jak po covidzie prawie wyłysiałam.

Hahaha dobrze, że znajdujesz dobre strony zabiegu, to znaczy, że chyba lepiej się czujesz :D To planujesz już od przyszłego tygodnia powrót do pracy?

Re: Mięśniaki, endometrioza i torbiele jajnika - Magda

PostNapisane: 28 paź 2022, o 16:32
przez Magda08
Edisonka po covidzie bardziej mi wypadały. Tak planuję od poniedziałku wrócić do pracy muszę raporty porobić.
To wolne pozwoliło mi ogarnąć pracę dyplomową.

Re: Mięśniaki, endometrioza i torbiele jajnika - Magda

PostNapisane: 29 paź 2022, o 16:21
przez Marzena17
Dziewczyny. Tak na początek to życzę Wam, aby wszystko się u Was jak najlepiej ułożyło. %%- %%-
Odnośnie wypadania włosów.
Też miałam taki problem kilka miesięcy po operacji, ale dość szybko przestały wypadać. To, co zauważyłam, to trzeba pilnować poziomu żelaza, magnezu i cynku. A najbardziej żelaza.

Co do łyżeczkowania, to można maksymalnie 2,3 razy, bo macica może pęknąć.
Miałam dwa razy łyżeczkowanie i też dostałam
miesiączkę, ale to nie przeszkadza.
Niestety u mnie skończyło się operają, ale moja znajoma miała dwa razy łyżeczkowanie przy krwotocznych miesiączkach, ale ona nie miała mięśniaków. Wchodziła w menopauzę.

Najważniejsze jest myśleć o sobie, o powrocie do zdrowia, a praca może poczekać.
Najlepiej zostać na zwolnieniu ok. 3 miesięcy, ale to zależy od samopoczucia i rodzaju pracy.

Pozdrawiam serdecznie :x

Re: Mięśniaki, endometrioza i torbiele jajnika - Magda

PostNapisane: 29 paź 2022, o 18:52
przez Magda08
Marzenko nie planuję więcej łyżeczkowania ale życie pokaże co i jak. Teraz czekam na PET-a ale wcześniej pełna morfologia i jeszcze kilka innych badań przed wizytą u reumatologa. Wizyta w grudniu. W sumie powinnam jeszcze gastrologa odwiedzić ale chyba pójdę już z wynikiem PET bo to może wiele wyjaśnić.
A gina odwiedzę po miesiączce.

Re: Mięśniaki, endometrioza i torbiele jajnika - Magda

PostNapisane: 29 paź 2022, o 20:05
przez Marzena17
Madziu tak trzymaj. Wszystko się powoli ułoży.
Jestem trzy i pół roku po operacji usunięcia wszystkiego i żyję normalnie, tak jak przed operacją, może nawet za szybko. Staram się tylko nie dźwgać. Mam trochę problemów zdrowotnych, ale wiem że bez operacji nie dałabym rady ze względu na kilkudniowe krwotoczne miesiaczki, które później zamieniły się w kilkunastodniowe. Żałuję tylko, że dałam się namówić na usunięcie zdrowych jajników. Ale czasu już nie cofnę,