Forum nie zastępuje lekarza. Nie traktuj rad jako diagnozy.
Magda08 napisał(a):Jestem już w domku,
dzisiaj miałam zabieg i przed rano dostałąm okres już się bałam że mi nie zrobią łyżeczkowania ale nie było problemu. Czuję się bardzo dobrze jeszcze krwawię ale jest ok. Jestem słaba ale anemia robi swoje więc teraz organizm musi się zregenerować. Oby tylko na tym się skończyło. Torbiel, która była jest ale znacznie mniejsza najprawdopodobniej krwotoczna bo się zmniejszyła wieć tylko do obserwacji. Teraz czekam 6 tyg na wynik hist-pat.
Dziękuję wszystkim Wam za kciuki.
edisonka89 napisał(a):Cierpliwości... Własnie to czekanie na wynik najgorsze... Może będzie szybciej. Dobrze, że zrobili ten zabieg mimo miesiączki. Długo byłaś w narkozie do zabiegu? Kiedy masz kontrolę u ginekologa i jakie są planowane dalsze kroki?
Magda08 napisał(a):edisonka89 napisał(a):Cierpliwości... Własnie to czekanie na wynik najgorsze... Może będzie szybciej. Dobrze, że zrobili ten zabieg mimo miesiączki. Długo byłaś w narkozie do zabiegu? Kiedy masz kontrolę u ginekologa i jakie są planowane dalsze kroki?
w narkozie chyba krótko byłam bo 11,15 weszłam na salę zabiegową a o 12 już byłam na zwykłej sali w między czasie byłam na sali wybudzeń. O wizycie kontrolnej nic nie wiem nie miałam jak zapytać swoją panią doktor. Ale jak będę miała wynik to do niej podjadę, albo napiszę sms z pytaniem kiedy mam się pojawić na wizycie ona zawsze odpisuje. Co do dalszych kroków to pewnie wszystko zależy od wyniku hist-pat i od tego jaka będzie kolejna miesiączka. W między czasie mam państwowo usg to też coś będę wiedzieć
W tej chwili lekko jeszcze krwawię, no jestem osłabiona ale już przed zabiegiem miałam anemię więc to pewnie to.
eli-50 napisał(a):Edisonka
Teraz narkozy są inne. Nie ma aż takich dolegliwości. Miałam operację jakiś czas temu. Po narkozie miałam tylko odruch wymiotny i nic więcej. Parę lat później po innej narkozie nawet odruchu wymiotnego nie było. Uszy do góry. To nie jest duży problem. A co do powrotu do pracy to zależy jakie masz warunki pracy. Nie można dźwigać i dłuższe siedzenie może stanowić problem zanim się wszystko zagoi.
Pozdrawiam serdecznie i życzę pomyślnego powrotu do zdrowia
Magda08 napisał(a):Edisonka - narkozy są różne do krótkich zabiegów to nawet nie wiesz, że miałaś narkozę. Mnie najgorzej było po laparoskopii jak miałam usuwane przydatki lewe. Wtedy mnie mdliło koszmarnie ale po innych nie. Po znieczuleniu w kręgosłup nawet mnie głowa nie bolała ale moja koleżanka pielęgniarka anestezjologiczna powiedziała , że broń Boże mam nie podnosić głowy przez dobę. Ja się tego trzymałam. Włosy po każdej mi wypadały ale dopiero za jakiś miesiąc.
Co do operacji radykalnej to jeszcze nic nie przesądzone zobaczymy po następnej miesiączce. Ścieżka jest taka, najpierw łyżeczkowanie jak nie pomoże to wtedy lecimy dalej . Ogólnie nie ma się czego bać.
tak sobie myślę jak tak lekko krwawię, że gdyby to łyżeczkowanie nie było takie inwazyjne to przy każdej miesiączce mogłabym mieć, przynajmniej zaoszczędziłabym na podpaskach, praniu i lataniu co chwilę do kibelka hmm muszę to przemyśleć
Edisonka ja zwolnienia brałam tylko za pobyt bo mam jeszcze urlop to wzięłam do końca tyg. W szpitalu położna mówiła, że po takim zabiegu dają max tydzień a później najwyżej rodzinny może przedłużyć. Jednak wydaje mi się, że wszystko zależy od lekarza. Myślę, że jak powiedziałabym swojej ,że chcę 2 tyg. to by mi dała .
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości