Mięśniaki, endometrioza i torbiele jajnika - Magda
Napisane: 5 sie 2022, o 16:58
Witam serdecznie wszystkie Panie.
Mam na imię Magda lat 47 . Dzisiaj po wizycie u ginekologa dowiedziałam się, że będę musiała mieć operację usunięcia macicy i jajnika. Wiedziałam , że to kiedyś nastąpi ale jakoś nie myślałam o tym. Juz w 2015 roku miałam usunięte lewe przydatki ze względu na torbiel endometrialną. Teraz sytuacja jest podobna ale doszła do tego macica cała w drobnych włókniakach i na jajniku nie jest jedna torbiel a 4. Dwie endometrialne i 2 jakies siateczkowate. Moja sytuacja jest o tyle nietypowa gdyż mam dużo innych chorób. W 2015 i 2019 miałam usunięty guz neuroendokrynny (tzw. rakowiak), Do tego mam pokrzywkę autoimmunologiczną, depresję, przewlekłe zapalenie żołądka, insulinooporność, jaskrę i najnowszy nabytek niezróżnicowana choroba tkanki łącznej (obserwacja w kierunku tocznia i zespołu Sjogrena).
Nie boję się samej operacji (miałam już 4) ale jak to będzie po gdy po usunięciu jajnika bedę miała nagłą menopauzę. Jaki to będzie miało na mnie wpływ i na moje dotychczasowe choroby.
Na razie nie mam terminu, muszę zrobić podstawowe badania i test ROMA, po tym dopiero bedę umawiana na zabieg. I nie wiem gdzie to zrobić w szpitalu Rydygiera czy w Matce Polce.
Będę wdzięczna za wszystkie odpowiedzi zwłaszcza osób, które może mają podobne choroby towarzyszące i opinie Pań, które były leczone w wyżej wymienionych szpitalach.
Mam na imię Magda lat 47 . Dzisiaj po wizycie u ginekologa dowiedziałam się, że będę musiała mieć operację usunięcia macicy i jajnika. Wiedziałam , że to kiedyś nastąpi ale jakoś nie myślałam o tym. Juz w 2015 roku miałam usunięte lewe przydatki ze względu na torbiel endometrialną. Teraz sytuacja jest podobna ale doszła do tego macica cała w drobnych włókniakach i na jajniku nie jest jedna torbiel a 4. Dwie endometrialne i 2 jakies siateczkowate. Moja sytuacja jest o tyle nietypowa gdyż mam dużo innych chorób. W 2015 i 2019 miałam usunięty guz neuroendokrynny (tzw. rakowiak), Do tego mam pokrzywkę autoimmunologiczną, depresję, przewlekłe zapalenie żołądka, insulinooporność, jaskrę i najnowszy nabytek niezróżnicowana choroba tkanki łącznej (obserwacja w kierunku tocznia i zespołu Sjogrena).
Nie boję się samej operacji (miałam już 4) ale jak to będzie po gdy po usunięciu jajnika bedę miała nagłą menopauzę. Jaki to będzie miało na mnie wpływ i na moje dotychczasowe choroby.
Na razie nie mam terminu, muszę zrobić podstawowe badania i test ROMA, po tym dopiero bedę umawiana na zabieg. I nie wiem gdzie to zrobić w szpitalu Rydygiera czy w Matce Polce.
Będę wdzięczna za wszystkie odpowiedzi zwłaszcza osób, które może mają podobne choroby towarzyszące i opinie Pań, które były leczone w wyżej wymienionych szpitalach.