Syrenki - kontynuacja forum "Usunięcie macicy i co dalej?"

Ja też zaraz zaczynam leczenie, mi Pani doktor zaleciła chemię i radio ale nie wiem jaka kolejność. Narazie wiem tylko tyle że 23 naświetlania będę miała. Jestem całkiem zielona w temacie. Życzę zdrówka i powodzenia w leczeniu🙏🤗

Ganela,
u mnie G3 rak trzonu. Chemioterapia - 6 cykli paclitaxel plus karboplatyna. To było 3 lata temu, a nie 2, jak pisałam wcześniej. Ale ten czas leci...

Dziękuję za info.3 lata to może podobne dostanę. Jakie miałaś efekty uboczne?

Dzielne Syrenki życzę Wam dużo siły i wytrwałości w leczeniu. Jesteście bardzo dzielne dacie radę!

Ganela
Mam Cię straszyć czy pocieszać?
W moim wątku jest zapis, słowa, które usłyszałam: jestem młoda i trzeba się leczyć
Co do efektów ubocznych, to są podobne, ale każdy człowiek jest inny.
Mdłości nie specjalnie mnie męczyły, częściej miałam luźne stolce (wystarczył stoperan). Bolały mnie bardzo nogi, na 2-3 dzień po chemii, potem się rozchodziło. Straciłam włosy... Nie chodziłam do pracy, ale opiekowałam się rodzicami. To mnie motywowało do działania, mimo, że byłam osłabiona.
Ogólnie czas się wlókł i się modliłam, żeby to wszystko było skuteczne. Więcej już Cię nie straszę Trzymam kciuki i myśl pozytywnie!
Wiara, optymizm, humor, mąż, syrenkowo, bliskie osoby pomogły mi czego i Tobie życzę

Styneczka

Nie straszysz.wole się jakoś przygotowac. Dawaj dalej😁 włosy pal sześć i tak mam liche. Nawet bym chciała stracić i mieć nowe na l4 chyba będę bo pracuje w szpitalu..to nie dam rady po chemii.bo i złapie coś i praca ciężka.

Któraś z koleżanek miała niedaw o taki zestaw jak ja?

Być może nie pamiętam innych Syrenek, ale ostatnio (rok temu?) Luis zmagała się z takim leczeniem.

Część mam nadzieję że pomogły Ci moje wpisy .Na dzień dzisiejszy u mnie włosy ok 20 cm lokowane i ginekologiczne wszystko ok . W szpitalu trzeba rozmawiać z ludźmi każdy coś powie innego co pomaga . Trzymaj się . U mnie minęło już 2 lata od chemii i radioterapii.Postaram się zaglądać częściej do Syrenkowa jak coś to pisz chętnie pomogę

Dziekuje😁 właśnie wróciłam po 2 chemii czekam na bóle nog ..na środę..czwartek mi wypadną.. I już. Wlosy trochę poleciały.ale ja id razu zgoliłam. Poza nogani ich bólem i dużym osłabieniem jest ok. Spacery długie i schody itp odpadają.ale co się da to chodzę. O dziwo morfologia po 1 chemi nadal w normie ..I z tego się bardzo cieszę. Obecnie czekam na info o orzeczeniubo niepełnosprawności.. I kompletuje papiery tj zaświadczenie że szpitala już mam....do świadczenia rehabilitacyjnego bo l4 kończy mi się 10 sierpnia.

Ganela Dzielna Syrenka

Ganela

Ganela

Ganela, przytulam mocno

Ganela buziol

No muszę przyznać że po 2 chemii troszke dłużej mi nogi trzyma i pojawiły się zmiany smaku. 😁 Ale mięsko nadal wchodzi więc jest ok. Więc jedziemy dalej z tym koksem i czekamy na 3 chemię 5 lipca..to już poleci z górki.. choć w wypadku leczenia tego..to z górki jest coraz trudniejsze. To największy problem chemi..co dawka to dobija a nie leczy....jej efekt jest długofalowy.. 😁 cierpię teraz by potem się cieszyć zyciem

Przytulam Cię dzielna Syrenko