Syrenki - kontynuacja forum "Usunięcie macicy i co dalej?"

Mi11 trzymaj się i powodzenia
Takie upały macie

Powodzenia!

eli-50 napisał(a):Mi11 trzymaj się i powodzenia
Takie upały macie

Dziękuję, tak, jest mega gorąco i tak będzie przez cały następny tydzień.

Anita71, dzięki


Już po przyjęciu na oddział. Wynik biopsji: hipolazja bez atypii, więc wszystko ok, żadnych rakowych komórek tylko z powodu za niskiego etrogenu nadprodukcja tkanki w macicy.
Oddział bardzo spokojny, pokoje maks dwuosobowe, kuchnia, salon z tv, fajny personel. Wszyscy bardzo mili. Przebadali i wypuścili na weekend do domu. Mam wrócić w niedzielę wieczorem. Zabawna anestezjolożka mi się trafiła: malutka, dobrze po 60tce, i bardzo starodawna w stylu rozmowy z pacjentem

Nabieraj sił w domku🌞powodzenia🍀

Mi11 napisał(a):

eli-50 napisał(a):Mi11 trzymaj się i powodzenia
Takie upały macie

Dziękuję, tak, jest mega gorąco i tak będzie przez cały następny tydzień.

Anita71, dzięki


Już po przyjęciu na oddział. Wynik biopsji: hipolazja bez atypii, więc wszystko ok, żadnych rakowych komórek tylko z powodu za niskiego etrogenu nadprodukcja tkanki w macicy.
Oddział bardzo spokojny, pokoje maks dwuosobowe, kuchnia, salon z tv, fajny personel. Wszyscy bardzo mili. Przebadali i wypuścili na weekend do domu. Mam wrócić w niedzielę wieczorem. Zabawna anestezjolożka mi się trafiła: malutka, dobrze po 60tce, i bardzo starodawna w stylu rozmowy z pacjentem

O to będzie miała duże doświadczenie. Taki anestezjolog to skarb

Taka opieka medyczna i podejście do pacjenta to skarb!

Klient nasz pan Ostatni raz w polskim szpitalu byłam 18 lat temu i było dokładnie tak samo

M1 trzymaj się

Olikk dziękuję ❤️

Pisz kochana jak tylko dojdziesz do sil dziewczyny mnie tu bardzo milo przyjely bo jak tu trafilam bylam juz po operacjii zawsze ale to zawsze mi pomagaly dlatego tez dzis jestem silniejsza i tobie tez tego zycze

Dziękuję, Sabinka M

Witajcie
Ja już po operacji. Udało się laparoskopowo pomimo zrostów po cesarce 18 lat temu.
Czuję się rewelacyjnie, zjadłam już lekki posiłek, mąż poszedł do domu, jedyne co to były kłopoty z zaintubowaniem mnie i dostałam żółtą kartę. Wieczorem wyciągają cewnik i zaczynamy chodzić.

Dziękuję Wam wszystkim za wsparcie i pomoc. Jestem Wam bardzo wdzięczna ❤️

Super 🙂

oby tak dalej

Mi11 świetne wieści . Pomyślnej rekonwalescencji i szybkiego powrotu do formy

Powodzenia

Bardzo Wam dziękuję ❤️
Tymczasem w nocy zaczęła się ballada z jelitami i bólem. Nie mogę sobie znaleźć pozycji w której nie boli. Dziewczyny jadą z mocnymi przeciwbólowymi ale efekt jest po nich maks 4 godziny.
Przetrwamy i to ale tymczasem wiele bym dała za sen, normalny sen.

Mi11 napisał(a):Bardzo Wam dziękuję ❤️
Tymczasem w nocy zaczęła się ballada z jelitami i bólem. Nie mogę sobie znaleźć pozycji w której nie boli. Dziewczyny jadą z mocnymi przeciwbólowymi ale efekt jest po nich maks 4 godziny.
Przetrwamy i to ale tymczasem wiele bym dała za sen, normalny sen.

Najbezpieczniej na wznak, popróbuj dobrać kąt pochylenia łóżka - ma bardzo duże znaczenie.

Ojoj Trzeba brać przeciwbólowe, bo po co cierpieć skoro można sobie pomóc.
Może byś się wyspała....
Ja nie wspominam bólu pooperacyjnego jakoś szczególnie, pewnie miałam dobrze dobrane leki.
Zresztą brałam je krótko.
Gorzej było ze wzdęciami i zatrzymaniem moczu po cewnikowaniu Te dały mi popalić

Hugnonot próbowałam ale budzi mnie moje własne chrapanie Całe życie śpię na boku.

Olikkk brałam opioidy, ale one działają szybko i krótko. Pauza między dawkami musi mieć 6 godzin a efekt trzymał się maks 4. Voltaren nie działał wcale, więc musiał być Oksynorm.

Cewnika już nie mam, sikam bez problemu, więc to mnie ominęło. Byłam w łazience, umyłam się, wszystko jest ok.

Ściskam Was, jesteście wielkie ❤️