Strona 19 z 39

Re: Faktycznie się pogubiłam... Zojka

PostNapisane: 11 gru 2019, o 16:15
przez hugnonot
Marzena17 napisał(a):Zojka, to zapisz się do ordynatora, bo tak jak mówi Huguś, na pewno są do niego kolejki. Lepiej do takiego specjalisty pójść za dużo razy, niż za mało. Walcz o lepszy rodzaj operacji, bo ten pierwszy pokroi Cię tak jak mnie, ja bym zapłaciła wsztstkie pieniądze, zebym miała taką szansę. :-bd

zgadzam się z Marzeną, też bym zapłaciła każdą kasę żeby nie mieć tej obleśnej "dekoracji".

Re: Faktycznie się pogubiłam... Zojka

PostNapisane: 11 gru 2019, o 16:17
przez hugnonot
anulek napisał(a):Przykre jest to że są moje i niemoje pacjentki. Ja do swojego szpitala przyszłam "prosto z ulicy" i czuję się zaopiekowana do dziś

anulku niestety tak jest od zawsze, było już gdy moja babka rodziła moją matkę

Re: Faktycznie się pogubiłam... Zojka

PostNapisane: 11 gru 2019, o 22:21
przez anulek
Szkoda. Ja się pocieszam tym, że w swoim życiu i życiu syna spotkałam lekarzy bardzo oddanych, Ludzi po prostu przez duże L. Choc zdążały się pojedyncze przypadki karierowiczów, od nich zmykam czym predzej

Re: Faktycznie się pogubiłam... Zojka

PostNapisane: 21 gru 2019, o 19:38
przez Anita71
Zojka jak decyzje? Podjęte? Jak się czujesz?

Re: Faktycznie się pogubiłam... Zojka

PostNapisane: 22 gru 2019, o 17:49
przez Zojka
Jak narazie jest jak było,poczekam do wyników,umowie się do ordynatora,ustalę z nim termin pójdę i niech usuwają co trzeba,już mam dosyć zapachu krwi.....bo do tego że boli to się przezwyczaiłam,po tygodniu miesiączki ledwo żyje.....ile się może lać...tak myślę czy nie zrobić podstawowych wyników żebym wiedziała jakie są zanim się umówię na termin,tylko nie wiem po okresie można robić zaraz czy lepiej poczekać? I jakie najlepiej zrobić?

Re: Faktycznie się pogubiłam... Zojka

PostNapisane: 22 gru 2019, o 18:40
przez Anita71
Zojka fajnie, że się odezwałaś, na tym etapie którym jesteś czyli już praktycznie w objęciach szpitala to ja już bym nic nie robiła tylko zdała się na polecenia prowadzącego. Dlatego też nie powiem Ci nic bo ja też nic nie robiłam wszystko zrobił szpital położna tylko coś marudziła, że nie mam grupy krwi na papierze ale i tak zrobili, nie mieli wyjścia. A nikt nie kazał mi jej zrobić ot i tyle :)

Re: Faktycznie się pogubiłam... Zojka

PostNapisane: 22 gru 2019, o 18:45
przez hugnonot
Zojka napisał(a):Jak narazie jest jak było,poczekam do wyników,umowie się do ordynatora,ustalę z nim termin pójdę i niech usuwają co trzeba,już mam dosyć zapachu krwi.....bo do tego że boli to się przezwyczaiłam,po tygodniu miesiączki ledwo żyje.....ile się może lać...tak myślę czy nie zrobić podstawowych wyników żebym wiedziała jakie są zanim się umówię na termin,tylko nie wiem po okresie można robić zaraz czy lepiej poczekać? I jakie najlepiej zrobić?

wyniki są ważne krótki czas morfologia chyba maksymalnie miesiąc ale im świeższa tym lepiej, badanie moczu jest chyba 2 tygodnie ważne, dla morfologii okres nie ma znaczenia dla badania moczu tak bo mogą wyjść krwinki czerwone, po tygodniu od okresu powinno być OK.

Re: Faktycznie się pogubiłam... Zojka

PostNapisane: 22 gru 2019, o 18:50
przez Zojka
Anitko grupę mam zrobioną już dawno ,papierek uszykowałam żeby mieć w razie co.

Re: Faktycznie się pogubiłam... Zojka

PostNapisane: 22 gru 2019, o 19:21
przez Anita71
To może nie myśl już i nie stresuj sie. Jak będziesz na badaniu przed operacją u ordynatora możesz spytać czy coś robić. Mi nic nie kazano. To tylko dodatkowe nerwy bo trzeba iść do rodzinnego po skierowanie a jak nie to samemu zapłacić po co wydawać kasę. Co innego jak będą kazali coś zrobić ale nie sądzę. Mi zrobili w szpitalu dość dokładne badanie z krwi i moczu i morfologię i tarczycowe i potas itp. no i grupę jak ją masz to super :-bd a kiedy masz wynik do odbioru?

Re: Faktycznie się pogubiłam... Zojka

PostNapisane: 22 gru 2019, o 19:23
przez Zojka
Byłam 5go na badaniu a wynik po 5-6 tygodniach,trzeba dzwonić czy jest i jechać odebrać.

Re: Faktycznie się pogubiłam... Zojka

PostNapisane: 22 gru 2019, o 19:32
przez Marzena17
Zojka zadzwoń, czy jest wynik, a jak będzie, to pojedziesz. Ŕadziłabym Ci pobrać żelazo, skoro masz takie obfite miesiączki. Będzie dobrze, :-bd Wiem, co to obfita miesiączka, która ciągnie się kilka dni i myślisz, czy się skończy... Od 7 miesięcy mam z tym spokój i chyba to jest największa zaleta operacji. Pozdrawiam Cię :kolobok_heart: :ymhug:

Re: Faktycznie się pogubiłam... Zojka

PostNapisane: 22 gru 2019, o 20:38
przez Anita71
Zojka może faktycznie zadzwoń najwyżej powiedzą że jeszcze nie ma. Chociaż to jeszcze może być za szybko.

Re: Faktycznie się pogubiłam... Zojka

PostNapisane: 22 gru 2019, o 21:26
przez hugnonot
Zojka napisał(a):Byłam 5go na badaniu a wynik po 5-6 tygodniach,trzeba dzwonić czy jest i jechać odebrać.

Zadzwoń, często jest wcześniej ale oni nie poinformują.

Re: Faktycznie się pogubiłam... Zojka

PostNapisane: 2 sty 2020, o 08:03
przez Danka
Zojka :ymhug:

Re: Faktycznie się pogubiłam... Zojka

PostNapisane: 8 sty 2020, o 21:36
przez Anetka29
:-* witaj też jestem w takiej sytuacji mam41lat i 15stycznia mam termin operacji usuniecia macicy tylko że ja odrazu powiedzialam mężowi potem rodzinie każdy bedzie mnie wspierał.Ale jest dzien gdy jestem sama to pytam dlaczego ja .Przeszlam wiele wtym 2 poronienia a jutro odbieram markery nowotworowe boję sie że aż dzis wyladowalam z krwotokiem o ciśnieniem. Trzeba być dobrej myśli trzymam kciuki za ciebie

Re: Faktycznie się pogubiłam... Zojka

PostNapisane: 9 sty 2020, o 13:27
przez Danka
Zojka gdzie Ty jesteś? :-?
Dzwoniłaś już może o wynik?

Re: Faktycznie się pogubiłam... Zojka

PostNapisane: 10 sty 2020, o 18:13
przez Zojka
Jestem jestem......
Dzwoniłam,wynik jest już do odebrania,pojadę po niedzieli dopiero,raz mam nadzieję że będzie ok a raz przeczucie że będzie zły....jedno wiem ile bym się nie martwiła to go tym nie zmienie.......

Re: Faktycznie się pogubiłam... Zojka

PostNapisane: 10 sty 2020, o 18:18
przez hugnonot
Zojka napisał(a):Jestem jestem......
Dzwoniłam,wynik jest już do odebrania,pojadę po niedzieli dopiero,raz mam nadzieję że będzie ok a raz przeczucie że będzie zły....jedno wiem ile bym się nie martwiła to go tym nie zmienie.......

można wypisać upoważnienie i prosić kogoś z rodziny o odebranie

Re: Faktycznie się pogubiłam... Zojka

PostNapisane: 10 sty 2020, o 18:22
przez Zojka
Nie mam kogo poprosić,pojadę sama ,mam się zgłosić z kartą wypisową,jak będę wynik miała umówię termin i zobaczymy.

Re: Faktycznie się pogubiłam... Zojka

PostNapisane: 10 sty 2020, o 18:32
przez Danka
Zojka nie okładaj tego, szybciej będziesz wiedzieć mniej Cię nerwów to będzie kosztować.