Strona 3 z 10

Re: Zagubiona w akcji :( - Jagienka

PostNapisane: 6 lis 2019, o 19:58
przez Jagienka
Tak, guz już ma 11x6 cm :(
Odstawilam 2 tyg temu mięso, nabiał, soję i inne fitoestrogeny, ogólnie to co może podnosić poziom estrogenów. No i qlairę. Gdyby jakimś cudem ten guz się zmniejszył to bym się bardzo cieszyła..

Re: Zagubiona w akcji :( - Jagienka

PostNapisane: 6 lis 2019, o 20:44
przez Marzena17
Jagienko :kolobok_heart: To qlaira powoduje, że mięśniaki, guzy rosną. Dobrze, że ją odstawiłaś. Długo musisz czekać. Trzymam kciuki za dobry wynik. :-bd Będzie dobrze :x

Re: Zagubiona w akcji :( - Jagienka

PostNapisane: 6 lis 2019, o 20:50
przez Anita71
Czekanie jest okropne moje 2 m-ce czekania od konsultacji było jak wieki! I ciągłe uważanie, żeby się nie zaziębiac niczego nie złapać bo byłoby pozamiatane ...

Re: Zagubiona w akcji :( - Jagienka

PostNapisane: 7 lis 2019, o 12:02
przez olikkk
Jagienko szybko rośnie ta gadzina =((
Oby szybko przyszły wyniki i mogły Cię uspokoić :ympray: :-*

Re: Zagubiona w akcji :( - Jagienka

PostNapisane: 1 gru 2019, o 13:59
przez Anita71
Jagienko pamiętasz jeszcze o nas, jak samopoczucie?

Re: Zagubiona w akcji :( - Jagienka

PostNapisane: 15 gru 2019, o 21:31
przez Jagienka
Hejka Dziewczyny :) Pamiętam, pamiętam! Odebrałam wynik biopsji, jest ok. Do operacji coraz bliżej (17.02).. A ja tam nie chcę na nią iść. Boję się. :( Pozdrawiam Was wszystkie bardzo serdecznie i życzę zdrowych, spokojnych świąt.

Re: Zagubiona w akcji :( - Jagienka

PostNapisane: 15 gru 2019, o 21:56
przez Anita71
Rozumiem że mimo iż wynik masz dobry operacją i tak się odbędzie w zakresie zaplanowanym, czyli usunięcie trzonu tak? Trzeba to trzeba! @};- nie bój się my przez to przeszłyśmy to i Ty też dasz radę!

Re: Zagubiona w akcji :( - Jagienka

PostNapisane: 15 gru 2019, o 23:48
przez eli-50
Jagienko skoro wynik dobry to odrobinkę spokojniejsza poddasz się operacji %%- :kolobok_heart: . Zdrowszych i spokojnych Świąt :x

Re: Zagubiona w akcji :( - Jagienka

PostNapisane: 16 gru 2019, o 12:34
przez Jagienka
Tak Anitko, usunięcie trzonu z mięśnuakuem bez przypadków, laparoskopem..

Re: Zagubiona w akcji :( - Jagienka

PostNapisane: 16 gru 2019, o 15:22
przez Marzena17
Jagienka, super, ze wynik dobry :x Dasz radę, my też się bałyśmy, ale dałyśmy radę.Będzie dobrze :x :-bd

Re: Zagubiona w akcji :( - Jagienka

PostNapisane: 16 gru 2019, o 17:56
przez Anita71
%%- @};-

Re: Zagubiona w akcji :( - Jagienka

PostNapisane: 16 gru 2019, o 21:21
przez Luis
%%-

Re: Zagubiona w akcji :( - Jagienka

PostNapisane: 16 gru 2019, o 22:15
przez Szklanka
Jagienko %%- %%- %%- @};- @};- @};-

Re: Zagubiona w akcji :( - Jagienka

PostNapisane: 20 gru 2019, o 20:47
przez KaTkA
Jagienko witaj :)
najważniejsze że wyniki dobre, będzie dobrze, zobaczysz jak polepszy Ci się komfort życia
nie mam miesiączki od 6 m-cy, jak dla mnie rewelacja..
muszę przyznać, że już zapomniałam jaki to ból i dyskomfort.. nie tęsknię za tym stanem zupełnie :)
trzymam kciuki, te niecałe dwa miesiące szybko zleci, staraj się zająć myśli czymś innym, będzie dobrze :)
%%- %%- %%- %%-

Re: Zagubiona w akcji :( - Jagienka

PostNapisane: 23 sty 2020, o 08:43
przez Zojka
Cześć Jagienko, pół nocy czytałam syrenkowo i trafiłam na twoją historię ,jest bardzo podobna do mojej to poczekamy sobie obie ,ja mam kilka mięśniaków,jestem po histereskopii i wynikach,narazie nic rakowego nie wyszło,operację mam na 14 lutego taki prezent na walentynki od lekarza 😁,operacja laparoskopowa usunięcie całej macicy i szyjki bo jest w fatalnym stanie,nie będę nic odwlekać co ma być to będzie,poczekamy sobie razem,pozdrawiam i cierpliwości życzę.

Re: Zagubiona w akcji :( - Jagienka

PostNapisane: 23 sty 2020, o 18:48
przez Jagienka
Siema Zojka. Ty 14.02, a ja na stół 18.02. Też już bym chciała mieć to za sobą. Obawiam się tylko miesiączki, czy nie pokrzyżuje mi planów.. akurat w okolicy tego terminu mam dostać. Dr powiedział, że początek i koniec mu nie przeszkadza, tylko dobrze by było by obfitego krwawienia nie było.. Zobaczymy. Też miałam takie wątpliwości jak Ty, czy w ogóle muszę iść na tę operację.. No ale już nie mam. Wiem że jest konieczna. Trzymaj się dzielnie Zojka. Ja też się staram.

Re: Zagubiona w akcji :( - Jagienka

PostNapisane: 23 sty 2020, o 19:01
przez Zojka
Mi ustalił termin zaraz po więc myślę że będzie ok,a ty będziesz miała laparoskopowo czy cięcie?

Re: Zagubiona w akcji :( - Jagienka

PostNapisane: 23 sty 2020, o 21:33
przez Jagienka
Laparoskopowo, ale zobaczymy jak będzie. Może się nie da i w trakcie mniej poćwiartują hehe

Re: Zagubiona w akcji :( - Jagienka

PostNapisane: 8 lut 2020, o 06:25
przez Zojka
Jagienko jak czekanie ci idzie? Jeszcze 10 dni przed tobą?

Re: Zagubiona w akcji :( - Jagienka

PostNapisane: 8 lut 2020, o 10:23
przez Jagienka
Hejka. Jakoś idzie.. trochę waga z nerwów spada. Odebrałam wczoraj wyniki, które dr kazał mi zrobić. Wydają się być dobre. W środę jadę jeszcze ma ostatnią wizytę i 17.02 melduję się w szpitalu. Ty masz operację Zojka od razu 14.02? Dziewczyny w szpitalu mówiły mi że 2 dni przed operacją dobrze być na samym kisielu bez cukru, aby lepiej przygotować jelita. Ja pewnie tak zrobię. A Ty jak się czujesz Kochana??