Witaj Jagódko,
Pewnie Ciebie to nie pocieszy, ale my wszystkie też się bałyśmy
i jesteśmy tutaj by dać sobie nawzajem pocieszenie i siłę.
Będzie dobrze, musi być!!!
Co do nałogu, warto żebyś rzuciła. Wiem, że to nie łatwo i wszystko jest w głowie, ale masz okazję by z tym powalczyć...wbrew pozorom palenie nie uspokaja...
Aha, dobrze byłoby żebyś wzięła do szpitala płyn do kąpieli "jeleń" (takie było zalecenie pielęgniarki
gdy ja byłam po operacji).
Pomoc Ci będzie konieczna, zwłaszcza, że piszesz o warunkach w jakich mieszkasz. Dźwigać po operacji nie można a i w pierwszych dniach w domu dobrze by było żebyś nie musiała stać przy kuchni...
Bardzo serdecznie Cię pozdrawiam i życzę powodzenia.
mioduszka