Forum nie zastępuje lekarza. Nie traktuj rad jako diagnozy.
Asia74 napisał(a):Witaj Linanna,
Przeczytałam Twoje rozterki i jeśli masz dylemat, to może spróbuj się jeszcze dowiedzieć jakie są ewentualne wyjścia. Ja, mimo, że mam 50 lat, to oddałabym parę lat życia, żeby cofnąc czas i poszukać innych rozwiązań. Jestem ponad 9 tyg po operacji i pierwszy raz w życiu musiałam zacząć brać leki psychiatryczne. Oczywiście każdy z nas jest inny. Ja nawet sama nie podejrzewałam, że aż tak się załamię. U mnie problemem były krwotoczne miesiączki z powodu mięśniaków (2 duże i macica tzw. mięśniakowsta). Też byłam u 4 lekarzy, w tym 3 chirurgów i oni przekonali mnie, że tylko wycięcie trzonu macicy ma sens. Teraz ogromnie żałuję, że nie ufałam się do innych lekarzy, a jak wytniesz, już nic nie cofniesz...
Nie chcę Cię absolutnie do niczego przekonywać, bo to Twoja decyzja. Dobiło mnie zdanie, które usłyszałam w jednej z klinik chcąc sobie teraz pomóc, że lekarze różne rzeczy mogą mówić, a decyzja jest moja. I rzeczywiście, przecież to ja podpisałam zgodę na operację, czyli chciałam tego???
Nie wiem skąd jesteś, ale jest taka klinika we Wrocławiu, nazywa się Endoart, gdzie przyjmuje pani (...........)., która właśnie zajmuje się leczeniem bez operacji. Poza tym można pomyśleć o embolizacji. Najlepszy ośrodek jest chyba w Lublinie. Niestety ja o tym wszystkim dowiedziałam się dopiero po operacji, bo wcześniej nic nie czytałam, zaufałam lekarzom, że tylko operacja jest dobrym wyjściem. A tymczasem ja dopiero teraz czuję się chora, i fizycznie i psychicznie. I na teraz mam wrażenie, jakby życie mi się skończyło. Może powodem jest też to, że nie mam dzieci, mimo, że bardzo chciałam i jeszcze 6 lat temu miałam transfer ostatniego zarodka. Ale tamto sobie poukładałam, znalazłam szczęście i radość życia. Teraz jest masakra. A seksu to się boję, bo kiedy próbowaliśmy to była tragedia, sucho, z bólem, bez żadnych doznań, a noc przed operacją było jeszcze idealnie.
Życzę Ci, żebyś podjęła tę właściwą decyzję. Mnie nikt nie ostrzegł niestety...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość