Strona 1 z 1

Zasiłek chorobowy dla rolników

PostNapisane: 19 paź 2017, o 13:30
przez sabua
Dzień dobry . Poszukując odpowiedzi na tak wiele pytań jakie miałam po powrocie ze szpitala, ( na które nie otrzymałam odpowiedzi w samym szpitalu ale odnajduję je tutaj) nie znalazłam wątku o zwolnieniu L 4 wystawianym dla rolników ubezpieczonych w KRUS. Ze szpitala wyszłam bez wypisu(miał być gotowy między 15 a 17 godziną , a przed południem musiałam opuścić salę i czekać w poczekalni ) . Po sugestiach pielęgniarek "zapolowałam " na jakiegoś lekarza który nie potrafił wystawić zwolnienia dla KRUS (chodziło o NIP pracodawcy) dostałam jeszcze receptę na Fraxiparine (co za zbytek łaski) i po 2 godzinach byłam w domu. Choć mieszkam na odludziu to mam wszystkie media które służą mi za koniec języka . Dzwoniąc do mojego oddziału KRUS, pani bardzo zirytowana ogromem pracy na jaki jest narażona ,powiedziała że zwolnienie mogę i powinnam przynieść za minimum 2 tygodnie , bo jakiś tam kwartał i coś że ona też by poszła na chorobowe. Wiem że ironizuję , ale nigdy nie byłam na chorobowym i nie mam w tej kwestii żadnego doświadczenia , a informacje na stronach internetowych są lekko zagmatwane. Za tydzień jadę do szpitala po wyniki i całą resztę i jak znam życie to ja się muszę wyedukować jak to zwolnienie ma wyglądać i z czym się je je :kolobok_help: Może jest wśród Syrenek jakaś rolniczka , która podpowie jak ominąć" rafy" i "wilcze doły".
Sabua

Re: Zasiłek chorobowy dla rolników

PostNapisane: 19 paź 2017, o 19:03
przez vika45
Sabuo, w druku zwolnienia wystawianego dla KRUS pomija się numer NIP www.krus.gov.pl/zadania-krus/swiadczeni ... chorobowy/

Re: Zasiłek chorobowy dla rolników

PostNapisane: 19 paź 2017, o 19:20
przez olikkk
Może ten link będzie bardziej konkretny ;)

https://m.krus.gov.pl/index.php/pages/view/1701

Witam rolniczkę u nas :ymhug:
Zresztą nie pierwszą ;)
Może odezwie się nasza Maria53 ;;)
Pozdrawiam Cię cieplutko :x

Re: Zasiłek chorobowy dla rolników

PostNapisane: 19 paź 2017, o 21:51
przez sabua
Bardzo dziękuję za pomoc . Już wszystko przeczytałam (a jest tego nie mało) i rzeczywiście odpowiedź się znalazła co wpisać w rubryce NIP na L 4 -nic. Pytała mnie o to najpierw przyjmująca mnie na oddział pielęgniarka jak zaznaczyłam że będę potrzebowała zwolnienie z pracy(na marginesie to czekałam w pidżamie ponad 4 godziny na wejście na salę) w sekretariacie też nie wiedzieli i pan doktor też nie , a WY NIESAMOWITE KOBIETY od razu znalazłyście , bo chciałyście .Jeszcze raz dziękuję
Sabua

Re: Zasiłek chorobowy dla rolników

PostNapisane: 19 paź 2017, o 22:01
przez olikkk
Czyżby panie pracujące na roli nie leczyły się w szpitalu ?
Znam kilka takich, które w szpitalu leżały ......
Kłania się nie należyte szkolenie kadry medycznej w tej dziedzinie ..... =((

Viki jak detektyw, doszuka się wszystkiego :-bd bo chce ;)

Re: Zasiłek chorobowy dla rolników

PostNapisane: 19 paź 2017, o 23:22
przez vika45
Eee tam, taki jeden mawia,że włażę tam gdzie nie powinnam ;) lubię pomóc :x

Re: Zasiłek chorobowy dla rolników

PostNapisane: 19 paź 2017, o 23:23
przez olikkk
Syrenki tak mają :D :-bd :-*

Re: Zasiłek chorobowy dla rolników

PostNapisane: 21 paź 2017, o 12:45
przez sabua
Dziękuję wam kochane Syreny(skąd ta nazwa) K woli wyjaśnienia to jestem rolniczką nie do końca spełnioną ,bo nie na gospodarstwie z dziada pradziada, bardzo małorolną :( ale w sercu i na papierze tak i jestem z tego bardzo dumna , bo o takim życiu bardzo marzyłam. To moje gospodarstwo jest bardziej ogródkowe
Żyjemy zdrowo i nasi znajomi z miast się śmieją że będzie trzeba nas na koniec zastrzelić , bo nie będziemy mieli na co umrzeć . Zawsze myślałam że jak będę jadła brokuły i jarmuż to nic mnie nie zmorze ;) , a tu klops , geny i nie wiadomo co jeszcze . No ale przy pomocy lekarzy , Syrenek , soków z buraków i żurawin , mam nadzieję na szybki powrót do zdrowia i kondycji (ja uwielbiam nordic walking w zimie , a rower w lecie a mój mąż wędkarstwo którym próbuje mnie zarazić ,
podejrzewam że bardziej widzi mnie w roli galernika na swej łódeczce ) lecz na to wszystko muszę cierpliwie poczekać aż się wygoję .
Sabua

Re: Zasiłek chorobowy dla rolników

PostNapisane: 23 paź 2017, o 15:40
przez olikkk
Taką rolniczką pewnie chciałaby być nie jedna z nas ;)
Jak tam zwolnienie :-\ Już załatwione ?
Zdrowiej i wracacie szybko do swoich ulubionych sportów :-*

Re: Zasiłek chorobowy dla rolników

PostNapisane: 23 paź 2017, o 17:05
przez sabua
Jeszcze nie załatwiłam . Pani w KRUSIE nie chciała go tak szybko, a poza tym pojadę do szpitala po odbiór wyników , to przy okazji odbiorę resztę (wypis ,zwolnienie).Tak się złożyło (całkiem przypadkowo ) że ten okres rekonwalescencji przypadł dla mnie w bardzo sprzyjającym momencie (jesień ,zima) , gdy nie ma za wiele pracy w ogrodzie . Wiosną z nową energią wrócę do działań . Teraz też czuję się bardzo dobrze i tylko rozsądek i osłabienie trzymają mnie w domu .
Muszę zapytać w KRUSIE o wyjazd do sanatorium , a może tu ktoś coś będzie wiedział .
Sabua

Re: Zasiłek chorobowy dla rolników

PostNapisane: 23 paź 2017, o 17:15
przez olikkk
Będzie wiedział ;)
Mamy prawo do sanatorium po operacji , pod warunkiem, że nie będzie związana z nowotworem :-?

https://syrenki.net/viewtopic.php?f=41&t=230&start=20

https://syrenki.net/viewtopic.php?f=41&t=486

Re: Zasiłek chorobowy dla rolników

PostNapisane: 11 gru 2018, o 16:19
przez Jowita
Głupio się czuję zaczynając każdy post od stwierdzenia DZIĘKI , ŻE JESTEŚCIE. ale taka jest prawda. Jutro mija 5 tygodni od mojej operacji. Bez powikłań, bez problemów, powoli wracam do życia., co nie znaczy , ze już wyzdrowiałam. Byłam dzisiaj u lekarza i 21 grudnia mam wrócić do pracy!!!!
W trakcie wizyty dał mi do zrozumienia, że ZUS może mnie skontrolować i jego też , jakbym qurde udawała. Mało tego, chodziłam do niego na NFZ, trochę mnie denerwował, trochę się wymądrzał, ale był za darmo ( operację robił mi inny lekarz).
L-4 miałam poszpitalne w sumie 10 dni, potem jedno od niego 14 dni- musiałam iść w dzień wizyt prywatnych ( zapłaciłam), bo szpitalne kończyło mi się w sobotę, a w poniedziałek tylko wizyty prywatne. Kolejne L-4 znowu 14 dni, kończyło się w poniedziałek( wizyty prywatne), więc dzisiaj poszłam na NFZ. Lekarz był zły, nie zbadał mnie, poniżej pępka mam babrzące się miejsce, chyba jeszcze jakiś mały szew tam został. Jak zapytałam co z tym zrobić powiedział, żeby myć. L-4 dostałam 10 dni, więc jakbym potrzebowała jeszcze to muszę iść w czwartek, albo piątek Prywatnie.
Widzę, że chce mnie zmusić do prywatnych wizyt. Nie ma mowy. Jedynym argumentem, który za nim przemawiał była jego bezpłatność. Gdybym oszukiwała, próbowała ściemniać, przedłużać zwolnienie nadmiernie, a ja taka jeszcze zbolała, wiecie - z całym nowym syrenkowym życiem do ogarnięcia, bólami, wzdęciami, zmiennymi nastrojami , niespaniem- wyszłam od niego ze łzami w oczach, ale i uczuciem ulgi. WIĘCEJ DO DZIADA NIE PÓJDĘ,
Wrócę do mojego starego, drogiego, miłego lekarza. I tyko szkoda, że regulamin forum zabrania podawania nazwisk lekarzy :kolobok_bomb:

Re: Zasiłek chorobowy dla rolników

PostNapisane: 13 gru 2018, o 11:06
przez olikkk
=(( Szkoda nawet słów :kolobok_girl_cray2:
A co, czy ktoś będzie się czepiał że masz zwolnienie 5 tygodni po takiej operacji ?
Z pewnością nie ! To jest głupia gadka zwłaszcza że nawet widać że masz ranę nie zagojoną :kolobok_girl_cray3:
Przykre że lekarz nie patrzy na Twoje zdrowie tylko swoje zyski :kolobok_dash1:
Nie daj się zbyć i wygonić do pracy jeśli nie jesteś jeszcze na to gotowa [-x