Syrenki - kontynuacja forum "Usunięcie macicy i co dalej?"

Efko zdaje się, ze to Twoje chorobowe tak będzie wyglądało jak u Ismenki
A płacone też będziesz mieć za pracę na chorobowym
Trochę Cię wykorzystują, choć już tyle zrobiłaś przed odejściem na operację .....
Ale jak kochasz pracę i swoich pracowników, to trudno się dziwić
Tylko proszę , pamiętaj że jednak jesteś po operacji i teraz musisz najpierw zadbać o siebie
Za daleko do pracy, za dużo godzin w pracy, absolutnie nie wolno Ci za szybko wracać

Witam!
Podepnę się pod istniejący temat.
Jestem 3 tyg. po usunięciu macicy przez pochwę. Dziś miałam wizytę kontrolną i lekarz chciał wystawić mi L4 jeszcze tylko na 5 dni. Zaprotestowałam, bo nie czuję się na siłach wracać już do pracy. Mam przedłużone L4 o 11 dni. Ginekolog stwierdził, że więcej nie może mi już wystawić zwolnienia.
Nie chcę żeby to zabrzmiało jakbym się migała od pracy, ale wydaje mi się, że trochę mało tego L4 w sumie będzie. Pracę mam dość wyczerpującą 8 godzin obsługuję pacjentów w aptece (ok70-80 dziennie)+ ogarnięcie magazynu, często kartony po 100 op. leków..
No i jestem w kropce...
Chyba, że za te 2 tyg. stanie się cud i nabiorę sił...
Mój lekarz pierwszego kontaktu też wszystko zgodnie z przepisami robi więc nie mam co liczyć na ewentualną pomoc.

Witam serdecznie Soniu,
Po laparoskopowym usunięciu macicy dostałam miesiąc zwolnienia poszpitalnego. Kolejne 7 dni dostałam od mojego lekarza pierwszego kontaktu.

Ja po laparoskopii dostałam 41 dni ze szpitala. Ostatnio byłam u lekarza, bo zaczęłam krwawić i chciał mi od razu przedłużyć o kolejne 4 tygodnie, ale kończy mi się dopiero 18.04 poprzednie to muszę pojechać jeszcze raz. Jak widać podejście jest różne.

Sonia1979 napisał(a):Witam!
Podepnę się pod istniejący temat.
Jestem 3 tyg. po usunięciu macicy przez pochwę. Dziś miałam wizytę kontrolną i lekarz chciał wystawić mi L4 jeszcze tylko na 5 dni. Zaprotestowałam, bo nie czuję się na siłach wracać już do pracy. Mam przedłużone L4 o 11 dni. Ginekolog stwierdził, że więcej nie może mi już wystawić zwolnienia.
Nie chcę żeby to zabrzmiało jakbym się migała od pracy, ale wydaje mi się, że trochę mało tego L4 w sumie będzie. Pracę mam dość wyczerpującą 8 godzin obsługuję pacjentów w aptece (ok70-80 dziennie)+ ogarnięcie magazynu, często kartony po 100 op. leków..
No i jestem w kropce...
Chyba, że za te 2 tyg. stanie się cud i nabiorę sił...
Mój lekarz pierwszego kontaktu też wszystko zgodnie z przepisami robi więc nie mam co liczyć na ewentualną pomoc.

Starałabym się być dłużej na zwolnieniu, za szybki powrót to nie jest dobry pomysł. Zwolnienie można dostać np. gdy jest stan zapalny pęcherza, w praktyce (poza analizą moczu niemal nie do sprawdzenia).

32 poszpitalne. I 30 od rodzinnego beż problemowo mam.....I chyba jeszcze miesiąc wezmę. Nie będę dźwigać w pracy bo potem to mój problem będzie jak będę mieć przepuklinę czy usikiwani3 czy co gorszego. ..szanujmy się..zmień ginekologa czy co.. bo czasu nie cofniesz jak wyjdą powiklania

Nie wiem co podpowiedzieć, ale trzeba walczyć o swoje. Nie jesteś w stanie iść do pracy to nie możesz iść na siłę, to Ty wiesz najlepiej jak się czujesz a jesteś świeżo po operacji a sama piszesz, że masz plemienia. Powinnaś otrzymać dalsze zwolnienie.

Dzięki wielkie za podpowiedzi! Dziś wizyta... Już się boję co tam usłyszę.
Z każdym dniem czuję się silniejsza, ale.... to jeszcze nie to, brzuch przy większym wysiłku jest tkliwy.
Pozdrawiam!

We wtorek bez problemu, z inicjatywy lekarza, dostałam kolejne 4 tygodnie l4. Głowa do góry, będzie dobrze 😁

Soniu i co tam słychać?

Witam!
Mega fuksem udało mi się otrzymać L4 do 9 maja, ustaliłam w pracy, że wezmę jeszcze 4 dni urlopu i od 16 maja wracam do pracy. To będzie akurat 2 miesiące po operacji i powinno być już bezpiecznie. Czuję się też z dnia na dzień coraz lepiej, nabieram sił więc myślę, że dam radę .
Nie mam wyjścia
Dziewczyny, czy lekarz ginekolog dawał Wam jakieś zaświadczenie, że po zakończonym leczeniu jesteście zdolne do pracy?
Mnie minęło 30 dni L4 i wiem, że będę musiala przejść badania okresowe i otrzymać zdolność od lekarza medycyny pracy. To rozumiem, ale zaświadczenie od specjalisty??? No bo gdybym zmieniła lekarza, to który wtedy musiałby coś takiego pisać?
Spotkałyście się tym?

Dzięki za wszystkie podpowiedzi! Dziękuję, że jesteście!

Soniu lekarz prowadzący leczenie powinien bez problemu wystawić takie zaświadczenie. Po zmianie lekarza ostatni z nich powinien wydać najaktualniejsze zaświadczenie, które będzie podstawą dla lekarza medycyny pracy podczas badań kontrolnych.
Super, że udało Ci się otrzymać dalsze wolne od pracy . Dwa miesiące to już dobry czas na dojście do siebie
Pozdrawiam cieplutko

Jestem tego samego zdania co Eli

Mi zaświadczenie na podstawie dokumentacji ze szpitala wydał lekarz rodzinny. Całą dokumentację zabrałam ze sobą. Lekarz medycyny pracy wszystko zaakceptował. To była czysta formalność

W sumie dokumentacja medyczna jest najważniejsza i lekarz rodzinny ( jeśli zechce ) też może się nad nią pochylić i wydać stosowne zaświadczenie