Diaro! Syrenki i Krewetki Kochane!
Muszę napisać o tym, żeby podnieść na duchu dziewczyny przed i po operacji, które przeżywają ogromny stres i obawę, czy życie seksualne nie legnie w gruzach. Od mojej operacji za trzy dni miną dwa miesiące i mogę przyznać, że w moim przypadku wszystko wróciło do normy. Nie odczuwam żadnego bólu, a taki się pojawiał z powodu mięśniaków. Doznania niczym nie ustępują tym, które miałam przed zabiegiem; może nie dowierzacie mi, ale tak jest. Powiem więcej - pamiętam jak po porodzie wracałam do seksu i było dużo gorzej, wręcz bałam się, że już nie będzie ok. A teraz, po tak poważnej operacji, wszystko poszło gładko, spontanicznie. Nie planowałam, że ten "pierwszy drugi raz" odbędzie się w konkretnym terminie, dałam sobie czas, przyszedł naturalnie.
Jeśli byłyście ze mną od początku moich rozterek już wiecie, jak wiele zmieniło się w moim życiu w tym krótkim czasie na lepsze, przy Waszym wsparciu
.
Z całego serca Wam dziękuję
Wszystkim tym, które przeżywają stres, życzę powrotu do równowagi, która z pewnością przyjdzie! Pamiętajcie, że Syrenki wiedzą, co mówią, zaufajcie im!